Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 10141 wyświetleń

ASF coraz bliżej Grajewa

Zapewne nie ma osób, które nie słyszały o afrykańskim pomorze świń (ASF) - najgroźniejszej z chorób atakujących świnie dzikie i hodowlane. Wirus po raz pierwszy pojawił się w Afryce. Do Europy przedostał się prawdopodobnie za pośrednictwem ptaków i afrykańskich kleszczy żyjących w ziemi. Pierwsze ogniska stwierdzono ok. 1957 r. w Portugalii i Hiszpanii, później we Francji, Włoszech, na Malcie. Z czasem choroba pojawiała się na Ukrainie, Litwie, Białorusi, w Gruzji i Rosji.

W Polsce, pierwsze przypadki ASF wykryto w 2014 r. u padłych dzików (najprawdopodobniej przybyłych zza wschodniej granicy). Do 17 lipca 2015 r. wykryto 72 zarażenia. Choroba nie ustępowała. W sierpniu br. ujawniono w Polsce trzynaście ognisk, z czego dwanaście w województwie podlaskim.


29 sierpnia br. na mocy rozporządzenia Wojewody Podlaskiego, część powiatu grajewskiego została włączona w tzw. obszar zagrożony wystąpieniem afrykańskiego pomoru świń. Strefą zagrożenia objęto w gminie Grajewo miejscowości: Białaszewo, Białaszewo Kolonia, Białogrądy, Sojczynek, w gminie Radziłów: Klimaszewnicę, Mścichy, Okrasin i Ostrowik.

Zagrożenie na terenie powiatu grajewskiego ma ścisły związek z wykryciem ogniska ASF w gminie Goniądz. Hodowców strefy zagrożenia obowiązują pewne rygory – m.in. całkowity  zakaz wywozu świń oraz materiału biologicznego zwierząt z gospodarstw bez zgody powiatowego lekarza weterynarii, nakaz oczyszczenia, odkażenia, gdy konieczne to także dezynsekcja środków transportu oraz sprzętu używanego do transportu zwierząt, środków żywienia zwierząt. Każdy podejrzany przypadek zachorowania lub śmierci zwierzęcia powinien zostać zgłoszony.

Wirus ASF nie jest groźny dla człowieka, jednak na uwagę zasługuje jego znaczna oporność na działanie temperatury i czynników chemicznych – np. według badań w mięsie mrożonym wirus przeżywa 1000 dni, w mięsie suszonym  300 dni, w mięsie solonym 182 a w mięsie mielonym 105 dni. We krwi przechowywanej w temperaturze pokojowej zarazek utrzymuje się w stanie zakaźnym nawet do 18 tygodni, a w kale 11 dni. W niskiej temperaturze wirus ASF jest żywotny przez kilka lat. Ciepło niszczy go relatywnie szybko: w temperaturze 55° C ginie po 45 minutach, w temperaturze 60°C po pół godzinie.

Nie ma szczepionki, ani sposobu na leczenie zarażonych zwierząt. Choroba jest zakaźna, przenosi się bezpośrednio ze zwierzęcia na zwierzę. Kluczowe jest wczesne zgłaszanie wszystkich podejrzeń choroby u świń i ścisła kontrola uboju.

Ostatnie ognisko afrykańskiego pomoru świń w Polsce (22 przypadek) stwierdzono na podstawie wyników badań otrzymanych 27 września 2016 r. z krajowego laboratorium referencyjnego ds. ASF w gospodarstwie, w którym utrzymywano 12 świń, położonym w gminie Nurzec-Stacja, w powiecie siemiatyckim, w województwie podlaskim - poinformował Główny Lekarz Weterynarii. W gospodarstwie wdrożone zostały procedury związane z likwidacją choroby.

 
e-Grajewo.pl
 

Komentarze (4)

to jest szok kiedys byla tania jatka i ludzie staly w kolejce po kaalek ochlapu i nie bylo zadnego zatrucia a co maja mowic w afryce

była ptasia grypa była szalonych krów teraz wymyślili afrykański pomór świń a CIEKAWE KIEDY OGŁOSZĄ CHOROBĘ SZALONEGO PARLAMENTU , RZĄDU A NAJLEPIEJ CAŁEJ WŁADZY !!!! PRAWDA TAKA ŻE LEPIEJ JEST SWOJE NISZCZYĆ A OD OBCYCH SPROWADZAĆ I PŁACIĆ GRUBĄ KASĘ . PODLASKIE BYŁO JEST I BĘDZIE CZEMPIONEM W PRODUKCJI MIĘSNEJ I NABIAŁU I TAK POZOSTANIE . A RZĄD JAK BĘDZIE CHCIAŁ ZA MOCNO INGEROWAĆ W NASZĄ RODOWITĄ GOSPODARKĘ TO BĘDZIE TRZEBA ZROBIĆ JAK WE FRANCJI ZROBILI ROLNICY . A JAK PRZYJDZIE CO DO CZEGO TO I TAK SIĘ KOPIE TEGO NA NAJNIŻSZYM SZCZEBLU ... NIE POZWÓLMY ODDAĆ OJCOWIZNY W CUDZE CHYTRE ŁAPSKA

Wcale nie potrzeba nam wizyty panów z arabskiego państwa wystarczy ASF nie daj boże bardziej zjadliwy czy zmutowany, a państwo, odpowiednie służby, procedury, zarządzenia, ustawy bezradne i rozłożone na łopatki. Polaku módl się bo nic ci więcej nie zostanie.
Gdzie nasz minister od służb, śpi dlaczego nie powołuje komisji przecież to ewidentny zamach na polski rynek wieprzowiny i idealna okazja wyeliminowania nas z runku tegoż mięsa. Polską wieprzowinę się zutylizuje, a sprowadzi z zagranicy przy okazji niektórzy zarobią na jednym i drugim poprzez "przekroczenie kompetencji".

czytalam dla dziadka ten artykol,smial sie i powiedzial,ze tyle lat przezyl,a dopiero na stare lata dowiedzial sie o takich chorobach swin,a co najwazniejsze ma 87 lat,zawsze swinka w leb i nikt nie umarl i nie chorowal,ludzie przejzyjcie na oczy,bo robia z WAS DURNI,jeszcze troche i nic w polsce nie bedzie bo i owoce trzeba bedzie szczepic,KUUUUPA SMIECHU

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.