piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 7 komentarzy
  • 13564 wyświetleń

Czyje są tzw. chodniki?

 
Od wielu miesięcy mieszkańców ulicy Bocznej niepokoi widok powiększającego się "wysypiska śmieci" przy jednej z posesji. Problem jest głębszy, ponieważ część śmieci znajduje się również na tzw. chodniku. Mieszkańcy grajewskich osiedli domów jednorodzinnych przyzwyczaili się już do tego, że budowa nawierzchni asfaltowej jezdni nie jest równoznaczna z położeniem na ich ulicach chodników np. z kostki brukowej lub betonowych płyt. Jednak dobry gospodarz dba również o to, aby teren pomiędzy krawężnikiem a ogrodzeniem jego posesji, wyglądał w miarę przyzwoicie. Dlatego wielu z mieszkańców takich osiedli na własną rękę zasiewa i pielęgnuje trawniki wzdłuż własnego płotu.
Tu pojawia się pytanie: skoro nie jest to prywatna własność, kto faktycznie powinien dbać o ten pas ziemi?

Odpowiedź zdaje się być oczywista - miejskie służby porządkowe. Tym bardziej irytuje widok dzikiego wysypiska, o którym wspomniałem na początku mojego listu. Wielu zada również pytanie: dlaczego nie interweniuje Straż Miejska?
Często pobocza grajewskich ulic są pozostawione samym sobie. Taka sytuacja ma zwłaszcza miejsce po remontach lub budowie nowych nawierzchni. Tak było na ulicy Marii Konopnickiej i na skrzyżowaniu ulic Bocznej i Sadowej.
Ciężko czasem wyobrazić sobie jakby wyglądała nasza okolica, gdyby nie bezinteresowność i poczucie estetyki tych, którzy poświęcają własny czas i pieniądze na to, aby grajewska prowincja nie musiała się wstydzić przed przyjezdnymi.

Prawdą jest, że Grajewo ma większe problemy i potrzeby, ale nie lekceważmy małych rzeczy, one tworzą naszą codzienność.

(fot. i tekst: AJ)

Komentarze (7)

Proszę zajrzeć na teren obok bierdonki w kierunku osiedla. Nie trzeba szukać daleko to jest " osiedle Centrum". Kto dba o porządek? Gdzie jest straż miejska? Bezpańskie hektary w środku miasta?

Tak samo jest na rogu ul. Wilczewo i Krzywej, jest tam działka chyba niczyja pełna śmieci. Straż miejska zamiast wlepiać mandaty powinna się zająć śmieciami w mieście, na tzw niczyich działkach

Polecam zabrać się za pracę, inni podpatrzą i też coś zrobią; .. I tylko SM wzywać, polecam wycieczkę do Niemiec, na południe Francji, tam ludzie potrafią w miasteczkach pół drogi za miastem pozamiatać, i czysto i nikt na formu nie opisuje. Niemcy nawet sami przed posesją krawężniki myją (widziałem na własne oczy), na moje zdziwienie - odpowiadają, że tak przecież trzeba, tak ich wychowano. A ja pytam się: co robisz z papierkiem od gumy Orbit, co zrobiłeś ze strzępkami po petardzie w Nowy Rok, co robisz z puszką od piwa, z papierkiem po chipsach..... To nie pisz mi tu.... do grabi i sprzątaj...

Popieram w pełni tekst robotnika, najlepiej zrzucać na kogoś bądź wzywać SM, a może pan pani pochwali się swoim czystym otoczeniem czy to posesji własnej, czy to okolicy swojego bloku.....

Do robotników! Ostatnio widziałem jak sprzątaliście jedną z ulic. Co 2 minuty przerwa na pogaduszki albo papieroska. Efektywność pracy równa zeru. Przecież autor tekstu napisał, że wielu mieszkańców samych dba o swoje otoczenie. Trudno, abyśmy sprzątali całe Grajewo.

Zgodnie z prawem właściciel nieruchomości ma obowiązek utrzymać porządek na własnej nieruchomości jak również na terenach przyległych do tej nieruchomości. [Na ul miejskich do osi jezdni].Popieram robotnika DO ROBOTY.

Martwimy się śmieciami, a co mają powiedzieć ludzie ,którzy mieszkają na terenie Grajewa i siedząc na swojej posesji co rusz to jakiś samochód po piaszczystej drodze przejedzie i tyle kurzu ! Pierw nad drogami trzeba rozważać ,a potem zabrać się za śmieci ...

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.