czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 28 komentarzy
  • 14625 wyświetleń

Grajewo do wynajęcia

Wiele lokali użytkowych w Grajewie świeci pustkami. Miejsca, które w poprzednich latach nieźle funkcjonowały, dziś są zamknięte na głucho; właściciele likwidują działalność, bądź zmieniają lokalizację. "Do wynajęcia" to obraz oglądany obecnie bardzo często przez mieszkańców Grajewa.

Obserwując prowadzony handel czy usługi w mieście można stwierdzić, że najwięcej zmian odbywa się w branży odzieżowej i obuwniczej.

- Nie robię zakupów odzieżowych w Grajewie, jest dość drogo. Mam swoją ulubioną sieciówkę w galerii handlowej w Białymstoku, gdzie najczęściej  kupuję ubrania podczas sezonowych wyprzedaży, buty zamawiam przez Internet – mówi nam Małgorzata Brzozowska z Grajewa.

O tym, że handel zamiera mówią też sami przedsiębiorcy.

- Nie chodzi o to, że ktoś nie trafił z branżą. Upadają apteki, spożywczaki i salony odzieżowe. Nasze sklepy odwiedza mniej osób, co odbija się na naszych obrotach. Nie jest tajemnicą, że małe sklepy "wykańcza" ostra konkurencja ze strony hipermarketów i dyskontów. Dodatkowo ponoszone przez nas koszty – czynsz za lokal, podatki, składki na ubezpieczenie, to nie są małe kwoty i wielu rezygnuje z danego miejsca, czy nawet prowadzenia działalności – mówi właścicielka jednego z butików odzieżowych.

Zdaniem wielu salony odzieżowe i obuwnicze przegrywają konkurencję także z sklepami z odzieżą używaną. Second hand’y są już stałym elementem naszej rzeczywistości, jeszcze do niedawna kojarzone z miejscem dla osób z mniej zasobnym portfelem, w ostatnim czasie notują wysokie obroty. Coraz chętniej zaglądają do nich przedstawiciele niemal wszystkich grup społecznych i zawodowych.

- Lubię zaopatrywać się w takich sklepach, można tu znaleźć coś oryginalnego, niezniszczonego i kupić to za grosze. Często chodząc po tradycyjnych sklepach nie mogę nic wybrać, a tu zawsze coś wyszperam. I mogę być pewna, że takiej rzeczy jaką "zdobyłam" nie będzie miała koleżanka :) – śmieje się p. Agnieszka, klientka sklepu Haliszka.

 
/e/

Komentarze (28)

To niech jeszcze większe czynsze biorą parodia ile Z lokal się ceni Grajewo lepiej do Ełku te same pieniądze

Bieda aż piszczy, bezrobocie wysokie, nawet dworca PKS i PKP nie ma, ale taki dobrobyt że powiat i miasto na PiS głosuje jednomyślnie więc oby tak dalej, niedługo całe miasto będzie do wynajęcia i bardzo dobrze.

Podziękujcie pisowi. Chwila, patrząc na wyniki wyborów już to zrobiliście.

Trzeba gasić światło sie pakować i wyjeżdżać.

Ja też lubię chodzić po sklepach z używaną odzieżą, często kupuję coś fajnego oryginalnego ,czy to ciuch czy markowe zabawki i sprzedaje z zyskiem na allegro , super sprawa i całkiem niezły zarobek

Często w sklepach z używaną odzieżą można kupić zabawki fischer price w bardzo dobrym stanie i za bardzo małe pieniądze ,po co wydawać 100 zł za zabawkę jak mogę w super stanie taka sama kupić za 30 zł. Kocham takie sklepy z używaną odzieżą i używanymi zabawkami .Moje dziecko się pobawić,wyrośnie i jeszcze można odsprzedać

Kwoty czynszu do zapłaty jak na Grajewo są bardzo wysokie.....

Bardzo dobry artykuł. To nie tylko bolączka Grajewa, nawet w miejscowościach turystycznych jest coraz gorzej, ale czy to widzą rządzący z Warszawy ? A powinni :) , bo ludzie swoje majątki tracą :((

Niechaj właściciele przemyślą wysokość czynszu to zmieni się sytuacja.

Rada Miasta niech zastanowią się nad tym problemem, ale dla nich to nie jest problem , gdyż nie dotyczy ich samych, ich portfela. Wpuszczanie do tak małego miasteczka wielkich sieci jest paranoją. Nikt nie jest w stanie konkurować z potężnymi sieciami. Lepsza jakość towarów, którą oferują małe sklepy zachęca do zakupów tylko niewielką grupę klientów. Większość kusi się na promocje i niskie ceny w "sieciówkach" nie zdając sobie sprawy z tego, że sieć zarabia dużo więcej niż mały sklep, ale oferuje towar dużo gorszej jakości, marże tam stosowane są olbrzymie. Promocje w takich sklepach są sztuczne, a klienci się na nie nabierają. Małe sklepy tak mało zarabiają, że nie są w stanie ponosić zbyt wysokich kosztów swojej egzystencji. Państwo radni niech zastanowią się nad tym, że podatek od nieruchomości pod działalność gospodarczą w Grajewie jest porównywalny z Warszawą i innymi dużymi miastami (oczywiście nie tylko on ma wpływ na upadek małych sklepów, ale Rada Miasta ma na niego wpływ).

problem jest brak parkingów , wysoki czynsz , mało atrakcyjny towar , słaby wybór wiekszosc odziezy taka jak na rynkach , brak przecen takich jak w galeriach czy stronach internetowych

Efekt rzadów Pis-u a bedzie jeszcze gorzej. Jazda bez trzymanki.....huraaaa a potem beton.

Jeżeli chodzi o sklepy z odzieżą używaną, to też utrzymują się tylko sieciowe, które mają większe możliwości, mogą przerzucać towar z miasta do miasta,mają większą elastyczność finansową, większe obroty i zyski. Małe sklepy(tzw. firmy jednoosobowe) też w Grajewie już nie istnieją.

to nie pis to robi tylko nasza władza grajewska.chcą aby ludzie pracowali za najniższą....wynajem mieszkania oprócz czynszu chcą od 500 odstępnego co w większych miastach jest o wiele taniej....nadal pracownik nie jest doceniany czy do nich to nie dociera że te czasy minęły...pis wyszedł do ludzi tych mniej zamożnych i to się chwali ,że w końcu po tylu latach

Co do czynszu,to nie wszyscy wiedzą,że wynajmujący musi płacić wysoki podatek od nieruchomości do Urzędu Miasta około 23 zł za metr,musi zapłacić podatek w wysokości 18% od przychodu.musi robić remonty,opłacać inne świadczenia.Tak że policzcie ile wynajmujący ma z tego zysku nie wspomnę,że wybudowanie takiego lokalu lub kupno pochłonęło oszczędności życia .

Do wszystkich narzekających na wysokie czynsze najmu zainwestuj około 500 tys do miliona i zacznij się mądrzyć ile można uzyskać.Pisać bzdety to można , piszą to ci co pojęcia nie mają jakie są kwoty zakupu , budowy .Tyle w temacie.

Choćby towar w sklepach był najlepszej jakości i w najniższej cenie w regionie, to Grajewianki i tak pojadą do Ełku czy Białegostoku po ten sam asortyment, choćby miały przepłacić, byle nie dać zarobić swoim.

Zbyt wysoki czynsz za lokale.

Każdy by dał zarobić swoim ,
ale kiecka wisi 3 lata na wieszaku a cena ho go

Panie Burmistrzu handel na ulicy Wojska Polskiego umiera, gdyż brak jest miejsc parkingowych. Zlikwidujcie te barierki oraz trawniki wyblakłe tak jak na lipowej w Białymstoku i może coś się ruszY!

Do wszystkich zainteresowanych płaceniem małego czynszu za lokal pod działalność lub narzekających na zbyt wygórowane czynsze: posiadam w ofercie lokal handlowo-usługowy 52m2 , wc, centrum miasta, //. Kwota 350 zł plus koszty odprowadzane do różnych urzędów ( UM, US, ogrzewanie, prąd, woda) oraz amortyzacja(ew. zużycie stałego wyposażenia, remont, naprawa itp.) . Lokal jest czyściutki, wymalowany, jasny, gotowy do prowadzenia działalności. Jestem otwarty na propozycje. Zapraszam do kontaktu: ..

Z tym upadkiem aptek to bym nie przesadzał

ludzie piszący "Dobra zmiana" , "podziękujecie PISowi". Uważacie, że wasza ukochana platforma zrobi lepiej ?
Prawda jest taka że Pis czy PO to będzie bez zmian. Trzeba kogos spoza układu i tyle.

Do Mieszkanki: uważasz, że w innych miastach towary nie zalegają w sklepach 3 lata i więcej? Zalegają, tylko o tym nie wiesz. Szczególnie właściciele więcej niż jednego sklepu radzą z tym sobie przerzucając towar z jednego punktu do drugiego. Poza tym często po tych sklepach nie chodzisz, więc nie wiesz jak długo jest w nich towar.

Wina systemu politycznego zorientowanego na korzyści z podatków . Wysoki podatek od nieruchomości i jeszcze pózniej dochodowy od przychodów z wynajmu i mamy takie ceny za m2 . Nikt nie wynajmuje bo za drogo , nikt nie wynajmie taniej bo sie nie opłaca ... Takie błędne koło napędzane przez system od 89r.




To nie polityka / Też szukałam ale ceny od 1500 do 2500 za 40m plus media i ogrzewanie to jeszcze dodatkowo 400 zł koszmar a w Ełku znalazłam że wszystkimi opłatami za 1500 i ludzi bardzo dużo nie ma co porównywać do Grajewa Dojeżdżam i opłaca mi się bardzo już 4 lata ZAPRASZAM DO ELKU

Moim zdaniem czynsze ponoszą dużo mniejszą winę w likwidacji rodzimych sklepów niż niezdrowa konkurencja sieci handlowych , które pojawiły się w tak malutkim miasteczku i miastach okolicznych, np. Ełku. Ludzie są mobilni i wyjazd na zakupy do innego miasta nie stanowi obecnie problemu. Poza tym powszechna jest sprzedaż internetowa. Kiedyś czynsze były dużo wyższe, ale obroty w sklepach pozwalały na ich pokrycie. Najpierw markety spożywcze "zabiły" małe rodzinne sklepiki spożywcze, a teraz "zabijane" są sklepy przemysłowe. Żaden mały sklep nie jest w stanie wygrać z molochem, który prowadzi niezdrową konkurencję chociażby cenową, bo je na to stać! Kiedyś sklepy konkurowały ze sobą na zdrowych zasadach, miały jednakowe szanse. Przetrwać mogły lepsze. Teraz nie ma zasad. Ludzie są oszukiwani przez molochy i nie zdają sobie z tego sprawy. Do tego dochodzą obciążenia finansowe zewsząd i zwyczajnie się nie opłaca. Sama prowadzę sklep i stwierdzam, że zysk jest minimalny. Nie zarabiam nawet najniższej krajowej, a są miesiące, w których nie zarabiam wcale. Nie wiem jak długo uda mi się wytrwać, ale na chwilę obecną jest bardzo żle.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.