piątek, 29 marca 2024

Kultura i rozrywka

  • 1 komentarzy
  • 6074 wyświetleń

Grajewska Biesiada Literacka

W piątek, 22 czerwca 2018 roku o godz. 17.00, w Sali Konferencyjnej Muzeum Mleka w Grajewie przy ul. Konstytucji 3 Maja 36 odbyła się kolejna „VI Grajewska Biesiada Literacka”.  A chociaż motywy biesiad towarzyszą literaturze od setek lat, to w Grajewie do czerwca 2018 roku odbyło się ich tylko sześć albo już sześć. Spotkania literackie zainicjował i konsekwentnie wprowadził w życie stały reprezentant „Kultury Niezależnej” w Grajewie mgr inż. Antoni Dudziński.  Od wielu lat jest niestrudzonym organizatorem spotkań nie tylko literackich, działa jako sukcesor historyczno-kulturalnego rozwoju środowiska Grajewa, okolic i kraju. Aktywni mieszkańcy miasta i powiatu, tacy jak wielce empatyczny A. Dudziński i cała Jego Rodzina oraz inni pracownicy, wrzucają do koszyka grajewskiego – ponadwymiarowe cegiełki – dzięki którym miasto omija stagnację kultury i nieustannie zdąża do przeżywania wtórnego renesansu.

                   

Na czerwcowej biesiadzie stawili się znakomici goście: artyści, animatorzy kultury, kreatorzy codziennego życia kulturalnego gmin, powiatu, a nawet z odległego Myszyńca położonego w powiecie ostrołęckim na terenie województwa mazowieckiego. Działając jakoby w zmowie tajemnej, przyjaciele poetów postanowili wezwać na pomoc piękną pogodę i wzniecić doskonałą atmosferę ducha uczestników – aby wspólnie odsłonić kolejne oblicze Apoloniusza Ciołkiewicza zawarte w klimacie westchnień do Boga w kolejnym tomiku zatytułowanym „Panie Dziękuję Ci…”. To na wskroś etyczna publikacja po wydanych już przez autora dowcipach, limerykach, erotykach i przytykach. Autor w poezji religijnej dostrzega źródło w sferze niezgłębionego sacrum. W poetyckich metaforach zawarł kult tęsknoty religijnej nadając jej kształt lekcji modlitewnej pokory.  

Na grajewskiej scenie literackiej wystąpiła Pani Maria Pawłowska w roli wdzięcznej i wylewnej poetki prezentującej drugi tomik wierszy. Debiutancki tomik nosił nazwę „Jestem”, w którym autorka każdy wiersz podkreśla mottem: cierpliwości, niesienia dobra innym, umiejętności i czułości na potrzeby ludzkiego przebaczania.  Drugi tomik nosi nazwę „Wiersze Miłoszka”, w których na tle rodzinnych epizodów przedstawia życie z umiejętnością oddalania smutku i czerpania z rodzinnego ciepła radości potrzebnej dla rozwoju i trwania młodego człowieka.

Biesiada była pełna słów, ekspresji i kontemplacji. A choć obecność na niej nie była obowiązkowa, to fanów z powiatowej rodziny literackiej było sześćdziesiąt osiem, co stanowi tylko średnią spotkań poprzednich okresów jesienno-zimowych. Jak przystało na atmosferę poetyckiej biesiady nastrój był rodzinny, otwarty i życzliwy – którego od początku płomień umiejętnie rozpalał i aż do końca skutecznie żar utrzymywał – gospodarz p. A. Dudziński. Tego rodzaju spontaniczność w zachowaniu wyzwala pozytywne wrażenia, dzięki którym uczestnik odkładając na chwilę świadomość emocjonował się procesami podświadomości. Nie ma w tym nic zaskakującego, bowiem dojrzała poezja to pieszczota słów, metafor i konsekwencji z czego wynika kulturalna radość przeżywania chwil. W wierszu nie wystarczy zastosować pełną gamę interpunkcji. Trzeba w nim utrzymać wszelkie formy tak, żeby zestaw słów uczynić majestatem przekazu i odbioru myśli aż do stopnia zachwytu. To dlatego licznie zebrani Goście spotkali się pasjonującą poezją i jej subtelnymi twórcami: Panem Apoloniuszem B. Ciołkiewiczem z Grajewa i Panią Marią Pawłowską z Pracowni Protetycznej w Myszyńcu.  

Pani Maria Pawłowska – technik dentystyczny – urodzona w Łomży, doskonale jest znana   w środowisku Myszyńca, Ostrołęki a przez uczestnictwo w konkursach literackich znana jest na całym Mazowszu.  Pośród działalności literackiej z przekazem dla dzieci, autorka prezentuje tytuł wiersza refleksyjnego pt. „Mateczce”. Jest on przesłaniem i czułym odniesieniem do miłości matki, która odeszła.  Poetka zachęca czytelnika do kontemplacji nad przemijaniem. Autorka zwierza się Matce i światu, że pod powiekami, w śladach po kroplach łez, zatrzymała świat, który odszedł i podkreśla, że tamten świat wydoroślał, jest już inny, nieosiągalny. To spostrzeżenie oparła na odradzanej miłości w dzieciach i wnuczkach, i takie słowa kieruje do Matki: „… byłaś słońcem na chłodne wieczory i deszczem na plany bezmyślne, byłaś tęczą co łączy …tego mi żal… A dziś spójrz pisklęta mi rosną i znów miłość ma wspaniały kształt szkoda tylko, że świat wydoroślał, widzisz Mamo…to już inny świat…” Idąc za frazami tego utworu, Czytelnik wybiera wzorce, buduje własną miłość, szacunek i wierność rodzinnej więzi i jest szczęśliwy w samorealizacji.    

Apoloniusz B. Ciołkiewicz – absolwent Filii Uniwersytetu Warszawskiego w Białymstoku, wieloletni nauczyciel, autor wielu książek o różnej tematyce. Pan Apoloniusz jest w Grajewie postacią znaną, a zdobycie Jego autografu czyni przyjemną chwilę, którą przeżyć mogą publicznie tylko uczestnicy Biesiad, dlatego warto na nich bywać. Prezentowany najnowszy Jego tomik nosi tytuł „Panie Dziękuję Ci…”, gdzie we fragmencie wiersza „Kieruj mną”, w pierwszym wersie czytamy: „Kieruj mną Panie wśród życia toni…”. W końcowej strofie autor oddaje się całkowicie prostymi, jak w płynącej modlitwie z serca słowami: „…Kieruj mną, Jezu, bym nie zbłądził pośród omamień i pokus masy, ażebym dotarł tam, gdzie Ty rządzisz i został z Tobą po wieczne czasy…”    

To pragnienie poddania się całkowitej woli Pana; Boga i Stwórcy świadczy o rozumieniu świata i takich celów, jakie wynikają z Bożej wizji i Opatrzności – zaufania.   

 

Czerwcowej Biesiadzie ‘2018 towarzyszyła nie tylko prezentacja poetycka.  A choć nie było na niej poezji śpiewanej, to wszelki liryzm dopełniła muzyka na pianinie cyfrowym Yamaha obsłużonym przez p. Ewę Chomicz i p. Ryszarda Jesionowskiego – flet, z Państwowej Szkoły Muzycznej I Stopnia im. Jana Sebastiana Bacha w Grajewie.   

Uczennice Szkoły Podstawowej czytały wiersze wybrane, prezentowane w tomikach poetów.

      Niespodziewanych wrażeń dostarczył p. Antoni Dudziński, który recytując parafrazę zamieszczoną w „Przekroju” A. Bukowieckiego „Lokomotywa” Juliana Tuwima, doprowadził widownię do wywołania burzy oklasków i potężnej fali euforycznego śmiechu.  Pan Dudziński udowodnił, że umie doskonale i ku radości, we właściwej intonacji czytać – oj, umie!

     Wiersze będące kwiatem życia, mówią o nas, o ludziach i wywołują refleksje nad przemijaniem i czynnościami związanymi z naszym krótkotrwałym bytem na Ziemi.

Poza poezją „gwoździem programu” poeci wpisywali dedykacje do odbieranych tomików, były miłe rozmowy merytoryczne, towarzyskie a nawet sentymentalne wspomnienia. W ramach przewidzianej degustacji nasycano się zarówno literackimi figurami stylistycznymi jak i biesiadnymi potrawami. Były napoje, ciasta, a na deser przyjacielskie uśmiechy organizatorów poetyckiej sielanki – Antoniego Dudzińskiego i kierownika działu programowego Moniki Soroko.     

    Recenzja poezji jest bardzo trudna chociażby ze względu na to, że każdy z nas jest niepodobny do drugiego, a tym bardziej osobowość zarówno poety jak i Czytelnika jest zupełnie inna. W końcu każdy wiersz, nawet najsłabszy, znajdzie z czasem swojego odbiorcę, który się nim zachwyci. Ale tylko ten utwór, ten zaakceptowany przez ludzkie masy ma szansę przetrwać przez wieki. Mimo to, według mojego procesu myślowego, w ocenie wiersza wskazałbym postrzegane warunki: forma, rytm, rym, układ, składnia, słownictwo, interpunkcja, w tym pomysł wiersza, staranność opisu, treść, spójność myśli i tworzonych obrazów, świadoma kontrola utworu, błędy merytoryczno-językowe, wrażenia czytelnika oraz autora po lekturze wiersza. Zatem wszystko się liczy jako ważne, choć w konsekwencji nie w pełni jest osiągalne.      

W rolę konferansjera zwięźle zapowiadającego i komentującego występy od powitania aż do zakończenia wcieliła się Monika Soroko – kierownik działu programowego z Grajewskiego Centrum Kultury i członek zarządu stowarzyszenia Kultura Niezależna w Grajewie oraz współorganizator Biesiad Literackich.

PS. Podczas uroczystości muzycy grajewskiej szkoły muzycznej wykonali na pianinie i flecie kompozycje muzyczne, których fragmenty zamieściłem w filmiku z prośbą do YouTube o nieblokowanie filmu ze względu na muzykę daną jedynie jako kontekst Biesiady Literackiej.

Biorąc pod uwagę RODO rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) wprowadzone 25 maja 2018 r. oraz inne przepisy – uczestnicy, których nazwiska, miejscowości, zdjęcia i inne dane tu zamieszczono, osobiście i świadomie wyrazili zgodę na ich przetwarzanie.  

 

GALERIA ZDJĘĆ

                                                                                                  Tekst, zdjęcia i film © Stanisław Orłowski

 

 

Komentarze (1)


Nie byłam na pierwszej biesiadzie, ale za to na wszystkich innych TAK. Wspaniale na nich się czuję, a tym razem do łez rozbawił mnie Pan Dudziński, któremu gratuluję. Zaskoczył mnie artykuł. Dotychczas nie czytałam tak zdumiewającego i szczegółowego opisu jak ten, pięknie się to czyta i dużo z niego się dowiaduje. Pozdrawiam i czekam na siódmą biesiadę i przygodę z Antonim, przyjdę.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.