czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 13411 wyświetleń

Historyczna podróż dyliżansem

Od Sankt Petersburga do Warszawy przez Szczuczyn i Niećkowo

26 maja 2014 r. ok. godz. 13.00 mieszkańcy Szczuczyna mieli niesamowitą okazję gościć w swym mieście zabytkowy dyliżans pocztowy podążający historycznym traktem pocztowym z Sankt Petersburga do Warszawy. To wszystko dzięki realizacji projektu „Trakt pocztowy Sankt Petersburg–Kowno–Warszawa 2014“, w ramach którego dwa dyliżanse pocztowe wraz ze świtą jeźdźców pokonuje odległość liczącą 1220 km trasą starej drogi poczty konnej. Niecodzienna eskapada dotrze do Warszawy w dniu 1 czerwca 2014 roku. To urzekające zjawisko mogli już podziwiać mieszkańcy Rosji, Łotwy, Litwy,
a obecnie Polski.

Przejazd dyliżansu przez Polskę na terenie województwa podlaskiego odbywa się pod honorowym Patronatem Marszałka Województwa Podlaskiego Jarosława Dworzańskiego. Na szczuczyńskiej ziemi dyliżans powitany został przez Burmistrza Szczuczyna – Artura Kuczyńskiego, który członkom załogi wręczył monografię gminy Szczuczyn. Tego dnia mieszkańcy Szczuczyna mogli z bliska podziwiać zaprzęg, nadać listy do sąsiednich miast, zrobić pamiątkowe zdjęcie, a nawet odbyć krótką podróż zabytkowym dyliżansem. Nocleg na ziemi szczuczyńskiej uczestnicy rajdu mieli zapewniony w gościnnych murach Zespołu Szkół w Niećkowie, a konie w boksach szkolnej stajni. Po posiłku goście spotkali się z młodzieżą internacką, dla której wygłosili krótką prelekcję na temat swojej działalności.

Natomiast w godzinach wieczornych na spotkanie z obsługą dyliżansu przybyli, zaprzyjaźnieni ze szkołą, Ułani ze Stowarzyszenia Sportowo-Jeździeckiego im. 10 Pułku Ułanów Litewskich w Grabowie. Podczas tego spotkania, wywiadu do reportażu dokumentującego przebieg rajdu udzielił chorąży Mocarski Mirosław i wachmistrz Kozikowski Marcin. Obydwaj panowie w kilku słowach przybliżyli gościom historię Stowarzyszenia. Na zakończenie spotkania uczestnicy wymienili się publikacjami dokumentującymi wzajemną działalność. Miłym akcentem było wspólne ognisko podczas którego pocztowcy, Ułani oraz Kadra kierownicza Zespołu Szkół w Niećkowie podzielili się doświadczeniami na temat swojej działalności. Następnego dnia, po śniadaniu, jeźdźcy żegnani przez Dyrektora Szkoły, udali się w dalszą drogę.

Inicjatorzy rajdu, dążą do połączenia w jednolitą mozaikę śladów historii, fragmentów informacji źródłowych oraz upamiętnienia dudniącej drogi poczty konnej i obiektów historycznych, by obecnemu pokoleniu nie tylko pozwolić od nowa zrozumieć i docenić dziedzictwo historyczne, lecz również nadać temu obszarowi nowe, aktywizujące więzi polityczne, kulturowe, ekonomiczne i społeczne pomiędzy sąsiadującymi krajami. Wzmacnianie niniejszych płaszczyzn ma dziś dla naszego regionu niebagatelne znaczenie – czytamy na stronie internetowej organizatorów przedsięwzięcia - pastokelias.lt.



Komentarze (6)

Tylko czekać aż ukradną lub zastrzelą im konia..

atrakcja bardzo mi się podobała zamiast iść na wizytację szkoły to staliśmy na marne 10minut w żarze nawet nie mogliśmy tam wejść poco my tam mieliśmy iść żeby bezsensownie się popatrzeć

Piękna inicjatywa sąsiadów ze Wschodu. Z ciekawością z bliska zobaczyłam dyliżans i wyobraziłam sobie komunikację w czasach, kiedy nie było samochodów. To miło, że nasza gmina gościnnie przyjęła podróżujących.

Przecież ten sam dyliżans widzieliśmy pod artykułem : Bryczką na Podlasie.

Czyli kultywujemy spuściznę po Carze Rosji gdyby nie Car nie byłoby ani drogi/traktu ani dyliżansu i linii pocztowej. Jedni się obrażają na współczesną Rosję i obecną władzę bo niby pe, a inni kultywują relikt carski, a car też przecież gnębił Polaków. Jak to jest? Raz "ruske" pe, a raz dobre.

Akurat w ten dzień niebyło mnie tam.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.