wtorek, 16 kwietnia 2024

Wiadomości

  • 6 komentarzy
  • 10432 wyświetleń

Karetka to nie taksówka!

500 zł mandatu będzie musiał zapłacić 37-letni mieszkaniec podełckiej wsi, który symulując złe samopoczucie wezwał służby ratunkowe, tylko po to, by mieć darmowy transport do domu.

W czasie, gdy służby ratunkowe wkładają ogromny wysiłek w walkę z epidemią kornonawirusa zdarzają się osoby, które traktują tę pracę niepoważnie i bezpodstawnie wzywają służby. 
Taką interwencję odnotowali wieczorem 20 kwietnia br. ełccy ratownicy i policjanci.

Około godziny 20.00 załoga Pogotowia Ratunkowego została wezwana do leżącego na przystanku mężczyzny, który uskarżał się na złe samopoczucie i przyspieszone bicie serca. W trakcie udzielania pomocy okazało się, że mężczyzna symulował chorobę. W rzeczywistości chciał, żeby karetka zawiozła go do domu oddalonego o kilkanaście kilometrów od Ełku. Potem o to samo prosił policjantów. Policjanci, którzy zostali wezwani ma miejsce ukarali mężczyznę mandatem karnym w wysokości 500 zł.

Policja ostrzega, że wszelkiego tego typu „żarty”nie pozostaną bezkarne. Wobec takich osób będą wyciągane konsekwencje prawne. Takie bezpodstawne zaangażowanie służb do działań może spowodować, że osoba faktycznie potrzebowująca pomocy może jej nie otrzymać lub otrzyma ją z opóźnieniem. (za: KPP Ełk)

 

wtorek, 16 kwietnia 2024

Ruszyły patrole motocyklowe

Komentarze (6)

tak malo?za glupote sie placi

dlatego że takie mały kary są to jest w kraju jak jest jak by musiał zapłacić 50 000zł brać kredyt i zapier.. na niego aż łeb odskakuje to by dziesiątemu odradził

mandat 500 zł wobec możliwej śmierci osoby w danej chwili potrzebującej pomocy brzmi trochę jak żart

Porażka to jest stanowczo mało!!! Wyjazd takiego zespołu kosztuje dużo więcej a kara powinna być bardziej dotkliwa żeby idiota do końca życia pamiętał.

Nie będę wypowiadać się na temat tego zdarzenia,bo nie wiem jak było. Opiszę sytuację z piątku i soboty , która dotyczyła mnie. Miałem żonę chorą onkologicznie, która została wypisana ze szpitala w 1 dzien Wielkanocy.W piątek zaczęla sie źle czuć. około godziny 18 w zadzwoniłem na numer alarmowy żeby wezwać karetkę oświadczono mi ,że żadna karetka nie przyjedzie ,tylko może przyjechać obsługa pomocy świątecznej i nocnej gdy zleci lekarz pierwszego kontaktu. Paradoks polega na tym, , o czym dowiedziałem się rano no SOR w grajewiwe gdy pojechałem żeby zgłosić zgon , że żadnej pomocy świąteczno nocnej nie ma , bo nie ma chętnych. Oczywiści dowiedziałem się po śmierci żony, która zmarła w nocy. Uważa , że to co wyrabia ostatnio służba zdrowia to są morderstwa na ludziach którzy wymagają pomocy. poubierali ich jak manekiny i czort ich wie po co oni na sor . Żeby nie być gołosłowny wszystkie rozmowy mam nagrane na telefonie/.Jednocześnie chciałby serdecznie podziękować P. dr Leończuka i P dr. Kaliszewskigo oraz P. pilęgniarce P. Wierzbickie, którzy zrobili wszystko aby ratować moją żonę.

Mam takie same zdanie o Grajewskim SOR. W Wielką Sobotę 2019r. Pogonili moją żonę z silnym
krwotokiem z nosa strasząc policją. W Ełku na SOR zajęli się jak trzeba. Wezwali laryngologa który zaradził sytuacji, za co dziękujemy

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.