piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 47 komentarzy
  • 15375 wyświetleń

Kolejne podwyżki w SMLW

Spółdzielnia Mieszkaniowa Lokatorsko-Własnościowa w Grajewie zawiadamia swoich członków spółdzielni, że w związku z wprowadzoną przez Przedsiębiorstwo Usług Komunalnych w Grajewie podwyżki opłat za składowanie niesortowanych odpadów komunalnych, z dniem 01.05.2010 roku ulega zmianie wysokość opłat za wywóz nieczystości stałych (śmieci), z kwoty 4,50 zł/osobę na kwotę 5 zł/osobę.

Jednocześnie informujemy, że w związku z faktycznym wzrostem poniesionych kosztów za podgrzanie wody w 2009 roku, z dniem 01.05.2010 roku, Uchwałą Nr 5/2010 Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej z dnia 14.04.2010 roku, ulega zmianie opłata za podgrzanie m3 wody (czynnik grzewczy) z kwoty 21 zł/m3 na kwotę 23 zł/m3

Stawki obowiązujące od dnia 1.05.2010r. wynoszą:
m3 wody  - 5,78 zł/m3
czynnik grzewczy – 23,00 zł/m3

ciepła woda – 28,78 zł/m3
ryczałt za ciepłą wodę –57,56 zł/ osobę

wywóz nieczystości – 5,00 zł/osobę

pozostałe opłaty miesięczne:
Eksploatacja – 1,30 zł/m2
Woda i kan. (L) – 28,90 zł/osobę
Zaliczka na CO 2,60 zł/m2
Fundusz remontowy – 0,60 zł/m2


Rodzina czteroosobowa mieszkająca w lokalu o powierzchni około 72m2 powinna  liczyć się z kosztem 692 zł miesięcznie.

 

Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej sp. z o.o. w Grajewie informuje, że od dnia 01.06.2010 r. wchodzi w życie nowa Taryfa dla ciepła zatwierdzona Decyzją Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki

ZAŁĄCZNIKI:

www.Grajewo.pl

Komentarze (47)

bez komentarza

Same podwyżki podwyżki , niedługo ludzie nie będą mieli na chleb, a... Dajcie żyć.

zdzierstwo!!!! skąd na to brac!!!!!!!!!!!!

lekka przesada z tymi podwyżkami!!!z jakiej racji mamy utrzymywać spółdzielnie za nasze pieniądze???ilekroć zachodzę do tej spółdzielni w pewnych sprawach to jest zaledwie 3 osoby w pokojach po lewej stronie obecne w pracy i tak ze 2-3 razy w miesiącu....pytam dlaczego mamy łożyć na pracowników spółdzielni?? gdybyśmy nie należeli do niej to czynsz byłby kilka razy mniejszy i inne opłaty!!w niektórych krajach nie ma już spółdzielni i ludziom żyje się lepiej,, a u nas??? podwyżki , podwyżki a do naszych portfeli 0, nikt nie dokłada!!!! i gdzie tu sprawiedliwość??!!!

nie piszcie głupot bo to nie jest prawda ze 4 osobowa rodzina z takim metrazem ma czynsz ponizej 700 złotych ja mieszkam wlokalu o metrazu duzo mniejszym i mam czynsz 702 zł

Ludzie a kto to wytrzyma??//

No tu akurat podwyżek "spółdzielnianych" nie widzę. Ciepło i śmieci idą w górę jak widać, czyli chyba coby na nich nie pisać, wpływu na to nie mają.

Każdy z mieszkańców ma prawo nie zgodzić się na podwyżkę - mówią o tym przepisy i ustawy. To jedno. Druga sprawa, ze SMLW powołuje się na własną uchwałę, jednak nie wszyscy wiedzą, że uchwalając uchwały powołuje się na Statut Spółdzielni - w którym zapisy są niezgodne z ustawami i przepisami powszechnie obowiązującymi. Podsumowując - wszystko co rada SMLW uchwaliła do tej pory jest nieważne, bo Statut łamie prawo. Na marginesie dodam, ze stawka za c.w. jest trzykrotnie wyższa niż w Białymstoku - tam z podgrzanie m3 wody płaci się ok. 9zł. Pomijam fakt, że w Białymstoku czynsz za 60m mieszkanie to 330zł a nie np.390 tak jak w Grajewie przy 3 osobowej rodzinie wychodzi w SMLW. I w Białymstoku za te pieniądze jest sprzątaczka, która codziennie sprzątnie i zdezynfekuje klatki,bloki są zadbane, ocieplone styropianem a nie jakąś pseudo blachą, do okien dopłacają 50% (w gotówce!!) a nie 20% i to jak się wykłócisz, co miesiąc przysyłane są rachunki na których wszystko za co się płaci jest wyszczególnione a nie tak jak tu - kartka na klatce i sobie odejmuj a za co płacisz i za kogo - nie wiadomo. I zgodnie z przepisami domofony, liczniki wody i liczniki ciepła są zakładane i opłacane z funduszu remontowego. Na marginesie dodam, że tam sezon grzewczy jest wtedy kiedy grzejniki grzeją czyli pół roku i są podzielniki ciepła elektroniczne - takie gdzie nikt "wała" nie zrobi i nikomu nic nie dopisze. I żeby nie było - taryfy ciepła MPEC i PEC Grajewo można sobie porównać - to w Białymstoku jest drożej!! Więc o co tu ludziska chodzi?? Aż mnie zatkało jak doszły mnie wieści, że Prezes ma auto służbowe z limitem 1000zł!!! Znam Dyrektorów Regionalnych firm finansowych którzy mając całe województwo do objeżdżenia mają limity po 700zł a tu na takie Grajewo 1000??? Scyzoryk się w kieszeni otwiera o ile jeszcze z niej nie wypadł!! Aż dziw, że wszyscy spokojnie na to patrzą, dają się łupić po kieszeni i nikt nic do tej pory z tym nie zrobił.....

kto wytrzyma? PREZES na pewno.

Paranoja, same podwyżki...czynszu, wywozu nieczystości, wody itp., a wypłaty w miejscu. Śmiech, żeby za własnościowe mieszkanie płacic ponad 700 zł miesięcznie.

Ludzie możemy przecież założyć wspólnotę mieszkaniową i mieć ich w głebokim poważaniu

A zobaczycie, że lokatorzy zaczną uciekać ze Spółdzielni Mieszkaniowej, bo tu nie ma przyszłości......

zmieńcie spółdzielnie,będzie taniej :)

na te podwyżki to brakuje mi słów a co najgorsza i pieniędzy.W ciągu roku czynsz może jeszcze pójść w górę ze trzy razy i nie można nic z tym zrobić.........

Popieram właścicielkę-lokatorkę

zwolnić połowę ludzi z biura spółdzielni bo są nie potrzebni to nie te czasy żeby tyle ludzi siedziało w tym biurze i ciągle nic nie robią
prezes wiceprezes na co ich tylu
2 - 3 osoby wystarcza a jak tak dalej będzie to trzeba zakładać wspólnoty i koniec a nie pracować na kogoś na nasze pieniądze musimy zapracować sami nikt nam nie podnosi pensji a opłaty rosną

w spółdzielni czas zatrzymał się w komunizmie. Ne nauczyli sie jeszcze ni pracować ani kalkulować. Podejście mają taki, że to nie oni są dla zas, za nasze pieniądze, tylko my da nich. Beznadziejni. A ja myślę, że najlepszym wyjściem jest utworzenie wspólnot w blokach, wystarczy jak skrzyknie się kilku właścicieli i utworzą wspólnotę. Popytajcie ludzi, którzy mieszkają we wspólnotach. Czynsze są o wiele niższe, mmy wpływ na wszystko (np. na co wydaje się fundusz remontowy, czemu opłata eksploatacyjna jest 2 razy wyższa niż we wspólnotach itp. itd.). !

Dlla porównania podaje koszty stałe ponoszone przez mieszkańców w zasobach wspólnot mieszkaniowych obowiązujące od 1 04.2010:koszty zarządzania-0.85/m2,centralne ogrzewanie 3.40/m2(brak podzielników),wywóz nieczystości 5zł od osoby,energia elektryczna 4,50(oświetlenie przed blokami i w częsciach wspólnych czyli piwnice i klatki schodowe) do tego dochodzi fundusz remontowy zależy ile dana wspólnota sobie ustaliła np.0,50 za m2.Koszt za 58,20m2 mieszkanie przy 4 osobach to 271,85zł.Do tego dochodzi zimna woda +kanalizacja-5,78zł/m3 i ciepła woda +kanalizacja- 26zł,78gr/m3.Wysokość kosztów przy tych dwuch pozycjach jest uzależniona od poboru wody przez lokatora.Te koszty i cenniki które podałem sa aktualne od dnia 1kwietnia2010r.Żadnych podwyżek nie przewiduje się do końca roku.Z poważaniem

Dlaczego nie cztracie informacji pt. Członkowie Spółdzielni mają swoje prawa. Powstało stowarzyszenie, które własnie powstało po to żeby spowodować zmieny w naszej Spółdzieln, w Spółdzielni której to my jestesmy własciecielami.

co do podwyżki to przesada, zresztą kwestia podzielników jest taka sama. zdzieraja z Nas na każdym kroku jak tylko się da.

nie rozumiem jednego-Pec obnizył za cieplo a w spóldzielni podwyzka, jak to mozliwe?

Mnie zastanawia jedna rzecz. Mieszkając w Białymstoku co miesiąc dostawałam od Spółdzielni rachunek z wyszczególnionymi wszystkimi pozycjami za które musiałam zapłacić. A tu - kartka na klatce i rób wyliczanki, a za co płacisz - nie wiadomo. Oszustwo na każdym kroku. Osiedle wygląda jak 30 lat temu, tyle, że się zestarzało i się rozsypuje, a Spółdzielnia twierdzi, że "przecież wszystko naprawia".... Ludzi robi się w przysłowiowego "konia" wciskając ciemnotę, ze inaczej się nie da. Proszę, już XYZ podaje koszt ciepłej wody o 2 zł/m3 niższy niż w SMLW. A jakby tak dobrze się przyjrzeć i porównać z innymi spółdzielniami to się okaże, że nieźle łupią po kieszeni i nie pozostaje nic innego jak tylko zebrać się w jedność i się z tej 'Spółdzielni" wypisać. Mam nadzieję, ze na najbliższym zebraniu Stowarzyszenia takie podpisy zostaną zebrane i to w jak największej ilości. W przepisach jest jasno powiedziane, co Spółdzielnia ma zamieszczać na swojej stronie internetowej - czy ktoś tam widział regulamin funduszu remontowego? A protokoły lustracyjne, sprawozdania finansowe? I inne materiały które powinny być ogólnodostępne?
Apropo rozliczania ciepła:proponuję bezdochodowe rozliczenia kosztów zakupu ciepła w spółdzielni. Jeśli jest tylko jeden węzeł cieplny - rocznie 12 faktur. ŁĄCZNA SUMA FAKTUR BRUTTO W CIĄGU 12 MIESIĘCY MUSI SIĘ RÓWNAĆ SUMIE NASTĘPUJĄCYCH KWOT POBRANYCH OD MIESZKAŃCÓW: OPŁATY STAŁE + KWOTY POBRANE NA PODGRZANIE WODY (PO KOREKTACH ZUZYCIA WEDŁUG WODOMIERZY) + KWOTY POBRANE RYCZŁTEM ZA C.O. + KWOTY ZEBRANE NA C.O. (PO ROZLICZENIU WG PODZIELNIKÓW) + KOSZT ROZLICZENIA PODZIELNIKÓW. WSZYSTKO BRUTTO. Jeżeli chce się mieć pewność, że ciepło rozliczane jest bezdochodowo to MUSI być taki punkt w czasie (jeden dzień), na który wylicza się te dane, zamyka się rozliczenie c.o., spisuje się wodomierze. Spróbujcie przekonać RN w spółdzielni by zmierzali do takiego rozwiązania - jak się zgodzą - to są czyści ;)) Tylko ciekawa jestem jak oni takie koszty rozliczą skoro ich na rachunkach nie przedstawiają....

Chyba pan/pani o niku nowa od niedawna mieszka w Grajewie.Pan prezes ma juz od dawna auto służbowe.A jeśli chodzi o podwyżki i nie tylko nośników wszelkich mediów to cały system jest chory.Bo nikt dzis nikim sie nie przejmuje.Po kolejnych podwyżkach iles tam osób nie będzie stac płacic regularnie opłat,wzrosnie w związku z tym zadłużenie w spółdzielni mieszkaniowej.A za dostarczane ciepło i wodę spółdzielnia musi zapłacić,więc Ci co płaca będa ponosic coraz większe koszty i kółko się zamyka.Cały system jest chory.Pobory nie są adekwatne ani nawet zbliżone do kosztów utrzymania.Alle dopóki ktos się na górze nie zastanowi i nie zrobi z tym bałaganem porządku(gospodarką rynkowa w każdej dziedzinie)to poborami nie dogonimy szybko wzrastających cen na wszystko.No i pewnie nie za długo czeka nas sytuacja jak w Grecji.Oby nie ,czego sobie i państwu życzę.Z powazaniem

wspólnota mieszkaniowa powinna powstać na każdym bloku i oddzieliłby się blok od SML. Brać sprawy w swoje ręce.

Od 8 miesięcy jestem szczęśliwa, bo wyprowadziłam się ze spółdzielni i mieszkam w domu wolno stojącym. Nareszcie nie muszę płacić tym ... Państwo mówicie o podwyżkach, zgadzam się z wami, ale ja chcę wspomnieć o panach konserwatorach, którzy przychodząc do usterki próbują oszukiwać mieszkańców i na lewo wyciągać od nich pieniądze. Taka sytuacja przydarzyła mi się 4 lata temu. Zatkał mi się sedes i zgłosiłam tę usterkę w spółdzielni. Przyszli panowie i okazało się że rura ściekowa jest niedrożna bo zarosła kamieniem i trzeba rozbić sedes aby oczyścić rurę z kamienia. Zgodziłam się na to, a niech to- pomyślałam - miałam robić remont, najwyżej będzie szybciej. Panowie zrobili swoje i powiedzieli, że rachunek przyjdzie pocztą. Po 2 tygodniach gdy nie dostałam rachunku poszłam do spółdzielni i zapytałam czemu nic jeszcze nie przyszło. Kierownik poinformował mnie, iż usterka nie była z mojej winy więc naprawa jest nieodpłatna. Za jakiś czas pan od "rury" przyszedł spisywać wodomierze i pierwszym pytaniem było czy SMLW przysłała mi rachunek, zgodnie z prawdą powiedziałam, że nie. Jakie było moje zdziwienie, kiedy zażądał ode mnie zapłaty za usługę przepchania rury w kwocie 50zł "niby na flaszkę - ZA ROBOCIZNĘ" . Nie dyskutowałam z tym panem ponieważ uznałam, że rozmowa nie ma sensu . Kazałam mu opuścić moje mieszkanie i tyle. Wychodząc chciał wzbudzić we mnie poczucie winy.Nie złożyłam skargi na tego pana gdyż wiem, że ma żonę i dzieci na urzymaniu. Denerwuje mnie jednak fakt, iż tacy panowie próbują znajdować jeleni i naciągać na niemałe kwoty lokatorów. Czy państwo też spotkali się z nieuczciwością ze strony pracowników spółdzielni?

I jak zwykle zimnica na dworze a my mamy wyłączone ogrzewanie!!!!!!za co my tyle płacimy??!!!

Oczywiście, że się spotkaliśmy. Mieszkanie mam na ostatnim piętrze i w łazience mam "rury" - grzmoty zajmujące całą ścianę. Wprowadzaliśmy się zimą więc logiczne, że remontu w środku sezonu grzewczego robić nie będę. Ale te "sympatyczne rury" - "śpiewały". Zgłosiłam to do spółdzielni i Pan odpowietrzył, wody dolał. Tyle, że po dwóch dniach znowu śpiewać zaczęło. Po kilku moich telefonach do Spółdzielni-średnio co 2 dni - usłyszałam, że "mam sobie grzejnik zmienić to wtedy tak nie będzie". Tyle, że nikt mnie nie zapytał czy chcę.;) Po kolejnych kilku telefonach i uzupełnieniu po raz wtóry wody Panowie przyszli i stwierdzili, że to jest "wada konstrukcyjna tego kto instalację montował ( 30 lat temu!!), i ze oni mogą mi kolejną, trzecią już rurę dospawać i to zlikwiduje problem ( w łazience która ma 2m2!!!). To ja się pytam gdzie ci Panowie byli przez te 30 lat??? Dopiero jak ktoś im upierdliwie zacznie się dopominać, albo z prawnikiem się do nich wybierze to się biorą do roboty??? To za co są te premie w SMLW?? Sama widziałam kartkę w sekretariacie ( pani nie zdążyła jej zakryć) gdzie przy każdym nazwisku było - "premia 20%" - ja się pytam za co??? Kto doprowadza do takiego stanu bloki które nawet wejścia do klatek schodowych mają tak "zaprojektowane" że wieje z każdej strony!! Przecież żaden taki "wiatrołap" nie spełnia swoich funkcji a tym bardziej jest niezgodny z przepisami prawa budowlanego!! Czy ktoś w tej spółdzielni ma pojęcie co to jest efektywne zarządzanie??? Czy też 30 lat temu tego nie uczyli? Paranoja to ta cała spółdzielnia, która już dawno temu powinna być zlikwidowana. Zamiast zmodernizować bloki, docieplić tak jak się powinno - a przez to oszczędzić ludziom wydatków na mieszkanie to się prowizorki robi i ciemnotę wciska.

To i tak to wszystko skończy się tak, że popiszemy popiszemy poużalamy się nad sobą i wszystko wróci do normy do kolejnej podwyżki w SMLW i ponownie zaczniemy pisać....

Witam wszystkich .
pierwsza sprawa to piszecie o prezesa aucie służbowym, przeciez to stary grat lanos którym większość nie chciała by jeżdżić, druga to wspólnota mieszkaniowa a może zajżeli by do aktu notarialnego i przeczytali by, że własność jest ale nie można zrezygnować z SMLW tz. zarządzania ich pobierania czynszu, pobierania funduszu itd. Wszystkie podwyszki i uchwały i wszystko co nas bije po kieszeni to wina RADZY NADZORCZEJ która składa się z samych oprychów ze SMLW więc LEPIEJ SIE ZORGANIZOWAĆ i ukrócić ich potężne pobory, wyjazdy na zagraniczne wojaże, obsadzanie stanowisk rodzinami. Wyjściem jest zainteresowani się zebraniami i postawienie swojego ja bo w końcu to są nasze mieszkania i tk jak ktoś napisał, ż to SMLW powinna być zależna od mieszkańców i lokatorów a nie odwrotnie. Co chodzi o obsadę biurową to mamy w grajewi przykład PSS SPOŁEM
chyliła się ku bankructwu ,oddawali sklepy w dzierżwe i nic coraz gorzej aż w końcu zaczeli zwalniać od siebi tz. z biura i co i teraz pozabierli sklepy i sa potęgą na rynku grajewskim. Więc powinniśmy my jako właściciele miszkań wżiąść się za nich a nie tylko wyżalać się w internecie. żałosne pozdrawiam.

Może drobne wyjaśnienie - nie użalam się tylko staram się pokazać nieświadomym mieszkańcom, że "spółdzielcze - nie da się, nie można itp" nie ma racji bytu w dzisiejszych czasach. Kto co ma w swoim akcie notarialnym to ma na własne życzenie, albo przez nieświadomość co zapisywano i co podpisał a może raczej co podsunięto do podpisu. Natomiast z tego co mi wiadomo - niejeden sam próbował coś wskórać i wychodził z niczym. Z płacenia czynszu ani funduszu itp nie da się zrezygnować, ale te opłaty mogą być wymierne w stosunku do tego co się posiada, a pieniądze pozyskane muszą być wydawane z głową na karku a nie w ... Dlatego proponuję ludziom przejrzeć na oczy, rozejrzeć się jak mają sąsiedzi. Popatrzeć jak wygląda termomodernizacja budynków, popytać jakie z tego korzyści mają mieszkańcy, o ile zmniejszają im się opłaty. I poczytać dokładnie kiedy można się odłączyć od Spółdzielni. A Prezes, Rada - cóż, już pierwszy rzut oka na "statuty" które o dziwo pojawiły się tak nagle na stronie i są co chwila poprawiane - mówią wiele. Jak się prawnik zagłębi to niejeden z tych rządzących do domu pójdzie i będzie się zastanawiał czy wyjść jeszcze. Proponuję dogłębnie się zapoznać z ustawą o spółdzielniach, o prawie lokatorskim i paru innych dokumentach, na które notabene SMLW się powołuje - nie trzeba wykształcenia, żeby zobaczyć, że coś jest nie tak. Nawet w samym statucie paragraf i punkty w nich zawarte zaprzeczają same sobie. A to oznacza tylko jedno - łamanie prawa, i to nagminne od wielu lat. Że nikt nic nie robi - to widać po budynkach i całym wystroju terenu należącego do Spółdzielni. Tu nie trzeba nic udowadniać - wszystko widać gołym okiem. Mieszkańcy powinni w końcu zrozumieć to o czym się na tych forach niejednokrotnie pisze - to dzięki mieszkańcom prezesi maja na chleb. I spółdzielnia ma działać na korzyść mieszkańców, dbać o ich dobro, o to, żeby opłaty w miarę starzenia się bloków malały a nie rosły. I ma gospodarować środkami w należyty sposób. Czasy komuny, dyktatury i bezprawia się skończyły (jeśli ktoś jeszcze nie zauważył) a i monarchia już mało gdzie została. Nie ma się czego ani kogo bać, bo to nie mieszkańcy łamią prawo - wręcz przeciwnie. Pozdrawiam i zapraszam do lektury oraz wyciągnięcia stosownych wniosków i podjęcia należnych działań.

Nie ważne czy auto uzytkowane przez prezesa to grat czy nowe, koszty utrzymania sa takie same, a moze nawet większe w przypadku starego.Paliwo, remonty, ubezpieczenia itp.

Do Nowa: Hej nowa powinnaś jak najwięcej dowiedzieć się o Grajewie. Otóż spółdzielni nie musisz się "bać' Opłaty są wszędzie takie same. Lepiej uważać na biura co oferują krydyty gotówkowe tam to dopiero się łamie prawo.

"zadowolona lokatorka" - a to ciekawe co piszesz, bo się to z ani jednym forum nie zgadza..... a mam okazję prześledzić niejedno nie tylko nowe ale i pozostałe - te sprzed kilku miesięcy i lat. Chyba jesteś "jedyna". Ja bać się nie mam czego, tak się składa, ze orientuję się w przepisach, mam prawnika i czytać umiem nie tylko to co jest dużymi literami napisane. Tak całkiem na marginesie - da się zauważyć brak wiedzy wśród mieszkańców. To co napisał "obserwator" w świetle prawa wygląda tak, że w akcie notarialnym mogła spółdzielnia sobie wpisać "że własność jest ale nie można zrezygnować z SMLW tz. zarządzania ich pobierania czynszu, pobierania funduszu itd" - ale to mieszkaniec decyduje o tym kto zarządza przez niego wykupionym mieszkaniem. Zmuszenie do takiego wpisu jest kolejnym złamaniem przepisów. Poza tym, każdy z tego zarządzania SMLW może się rozmyślić - jest to tzw.oświadczenie woli. A to, że spółdzielnia sobie takiego wpisu zażyczyła....cóż, kolejne naruszenie.

A może należałoby iść walczyć z podwyżkami gdzie indziej, a nie ze spółdzielnią.Do PEC-za podwyżki en.ciep.;do ZWIK o wodę; do PUK o śmieci, a do UM przeciw podwyżkom podatków.Za podwyżki tych firm zbiera cięgi spółdzielnia.I co dziwne, że żadne z tych firm nie chcą brać na siebie ściągania należności od poszczególnych mieszkańców, bo od spółdzielni dostają kasę bez problemu.To spółdzielnia jest zawsze tym "dzieckiem do bicia"za wszystkie podwyżki.

Do "właścicielki-lokatorki"(z dnia 1.05.2010r).To niech się Pani cieszy, że w sp-ni po lewej stronie są tylko 3 osoby, bo reszta została pozwalniana.Kiedyś pracowało w sp-ni ponad 50 osób, a teraz zostało tylko 20.W społeczeństwie "czy kijem, czy pałką".Jak się zwalnia ludzi z pracy i nie utrzymuje etatu, to trzeba utrzymać z naszych podatków na zasiłku dla bezrobotnych.

A tak przy okazji, czy ktoś już sprawdzał pomiary podzielników ciepła za te ostatnie miesiące tzn. od załozenia nowych do 30 kwietnia 2010r. U mnie jest dużo więcej niż za cały ubiegły rok. Wprawdzie juz za 2009 rok pomiary okazały sie 3-krotnie wyższe w porównaniu do 2008r. Co to ma znaczyć?

"zbulwersowana" - nie rozumiem w czym problem. A od czego jest spółdzielnia jak nie od negocjowania cen??? Mieszkaniec domu jednorodzinnego sam osobiście chodzi i negocjuje warunki. A skoro spółdzielnia nie umie to znaczy, że spółdzielnią być nie powinna. Proszę się dobrze wczytać w ustawy, które określają obowiązki i zadania do wykonania spółdzielni. Może mieszkańcy wszystko niech robią sami ( a tak wg statutu i zdania SMLW ma być) a spółdzielnia tylko pensyjki pobierać będzie. Co do ilości zatrudnionych - cóż czasy się zmieniły. Spółdzielnia po sąsiedzku ma zatrudnione ze 3 czy 4 osoby i opłaty o wiele niższe a i o swój teren dbają. W tej z tego co oficjalnie piszą siedzi 7 osób plus "najważniejsi" więc tak mało ich nie jest. I nie sądzę, że każdego zwolnionego należy utrzymywać z zasiłku - no chyba, że nie chce mu się fachu zmieniać albo przywykł do biurowej roboty i woli na garnuszku posiedzieć. Znam masę ludzi którzy pracę zmieniali nie raz i radzą sobie bez garnuszków a w tej spółdzielni mieli okazję popracować i popatrzeć na to co się tam dzieje. Wystarczy chcieć. Inaczej z takim podejściem daleko się nie zajdzie, a "sztucznych etatów" też nikt ( a tym bardziej mieszkańcy) utrzymywać nie musi. Lepiej te pieniądze przeznaczyć na potrzeby mieszkańców związane z obniżeniem kosztów mieszkania na terenie SMLW. Czy słyszał ktoś o "świadectwie energetycznym budynku"? Myślę, że nie i ze żaden z istniejących takiego nie posiada.....bo jego wynik byłby poniżający, powiedziałabym, że " z czarnym paskiem" a nie wzorowe. Aż przykre, że do takiego stopnia zaniedbano osiedle. Zamiast pięknie zmodernizowanych, docieplonych budynków ( a nie prowizorek tak jak kolejne, coroczne przeciekanie dachu na klatce schodowej), cudnych placów zabaw do których dzieciaki z chęcią by biegły, zadbanych parkingów i dzięki temu zmniejszonych opłat - żal d.... ściska na widok tego co jest. Proszę się rozejrzeć dookoła po innych osiedlach, miastach, porozmawiać ze znajomymi i przejrzeć na oczy. Inni potrafią, a tu..... Grabią, ale tylko w jedną stronę.

Nowa! Skoro w Białymstoku i wszędzie indziej jest tak cudownie, to co robisz w tej dziurze pod nazwą Grajewo.Gratuluję życiowego wyboru.Trzeba było kupić mieszkanie w nowym budownictwie i we wspólnocie o niskim czynszu.W tej sp-ni bloki mają po 30-40 lat i nie zrobisz z nich nowoczesnych wieżowców, albo pięknego pałacu Branickich.Może podpowiedz na czym ma polegać ta piękna modernizacja budynków i te cudne place zabaw.Zaprojektuj i zanieś do sp-ni swoje rewelacyjne pomysły, może wezmą to pod uwagę.

Nowa! Jesteś tego pewna, że spółdzielnia cen nie negocjuje?Jak zwykle z góry wciskasz ludziom swoje bezpodstawne przypuszczenia.Krytykujesz wszystko i wszystkich nie zważając na to, że krzywdzisz wiele osób.Wstyd!!!!

Szanowna Pani zbulwersowana - nie moim zadaniem jest dbać o te osiedle tylko Spółdzielni. Nikogo niczym nie krzywdzę, jedyne co robię to staram się ludziom pokazać, że wbrew temu co w spółdzielni się mówi - " nie da się, nie można itp" - tak naprawdę to wszystko da się zrobić. Termomodernizacja, place zabaw - to temat powszedni - nie moje pomysły. Gdyby była Pani tak uprzejma i zapoznała się z nowymi przepisami - unijnymi, które nas dostosowują do pozostałych Państw UE niczego nie musiałabym tłumaczyć. Zadziwia mnie Pani nazywając miasto w którym sama Pani mieszka - jak to Pani pięknie nazwała - "dziura". Ja to miasto uważam za bardzo miłe, położone w pięknej okolicy, niedaleko jezior. Dla Pani to "dziura" - hmmm nie wiem czy w tym miejscu pozostali mieszkańcy się nie obrażą. Poza tym styl Pani wypowiedzi każe mi się domyślać, że już się chyba na Panią w Spółdzielni natknęłam.... i nie dała Pani chyba rady mnie przekonać, że "się nie da". I już tak całkiem na marginesie - droga Pani - tematy o których nie boję się pisać - to tematy poruszane od tak dawna, że już czas najwyższy coś z tym bałaganem zrobić. Nie trzeba filozofa, żeby docieplić budynki, wymienić instalacje i sprawić, żeby ludziom się taniej mieszkało ( tu już zaczynam się powtarzać). Place zabaw są produkowane przez firmy które same udostępniają kilka projektów do wyboru - wystarczy tylko chcieć je zmienić i zrozumieć, ze te które są - są po pierwsze stare, po drugie - niebezpieczne. Nikomu chyba nie muszę tłumaczyć, że każda "prowizorka" jest faktycznie droższa od przysłowiowego solidnego wykonania roboty. Więc Pani szanowna - zamiast się - jako jedyna bulwersować - proszę zacząć zapoznawać się z powszechnie dostępnymi materiałami - wtedy będzie Pani zorientowana w tym jak to wszystko powinno naprawdę wyglądać. Znam prezesów, którzy sobie radzą i zadbać potrafią i zamiast 40 letnich ruder stoją piękne 40 letnie bloki na które aż miło popatrzeć. ach - zapomniałabym - za tą "Grajewo - dziurę" na Pani miejscu przeprosiłabym czytających.

I tak już całkiem prywatnie - Pani "zbulwersowana" raczy wyjaśnić tutejszym mieszkańcom jak to jest możliwe, że mieszkanie kupione w Grajewie jest sporo tańsze od takiego samego metrażu w Białymstoku - a opłaty mieszkańców - odwrotnie - w Grajewie ( gdzie wodociąg swój, PEC swój , no ze śmieciami gorzej, ale będą też w niedługim czasie bliżej wywożone) ceny SĄ WYŻSZE. Na tą wypowiedź i logiczne wytłumaczenie - tak jak inni mieszkańcy - oczekuję z niecierpliwością.

do Nowa: Nie szukaj informacji o przekrętach kredytowych na forum grajewskim tylko poszukaj na suwalskim. Dodam,że też piszesz nie na temat. Artykuł dotyczył podwyżki mediów,a nie kosztów eksploatacji spółdzielni.

cha cha do zbulwersowanej: z kim spółdzielnia negocjuje?może powiesz ze z lokatorami?koń by się uśmiał!!!co mnie ma obchodzić ze źle obliczyli cenę za ogrzewanie w tamtym roku i podnieśli cenę, ale w tym roku cena wg PECU idzie w dól.Myślisz że oddadzą jak im wyjdzie taniej?

Do Nowej. Nie traktuj mieszkańców Grajewa jak ciemniaków, co to nie znają przepisów.Kto chce to je zna, a kto nie chce to nie zna i ma to gdzieś.Zamiast na siłę usczęśliwiać wszystkich swoimi "dobrymi radami", swoją mądrość życiową i elokwencję prawną zastosuj w swoim życiu.Weż kredyt w biurze kredytowym, kup sobie nowy dom prywatny i plac zabaw (niekoniecznie w Grajewie), będziesz negocjować sama ceny mediów i będzie CUDNIE! Na koniec polecam motto na życie "JAK SIĘ NIE MA CO SIĘ LUBI, TO SIĘ LUBI CO SIĘ MA"

"zadowolona" - sama Pani miesza w temacie - proszę przeczytać swoją wypowiedź kilka linijek wyzej.Ja nic o zadnych kredytach nie wspominałam - więc chyba Pani uwaga jest do Pani samej. A do Pani realistki - szanowna Pani - nikt grajewian nie traktuje jako ciemniaków - kto i co doczytał sam wie. Moje wypowiedzi wynikają z rozmów z mieszkańcami i z tego, ze pośród wielu z nich panuje strach - bo to nie mozna nic powiedzieć, nie mozna się poskarzyć. Ja nikogo uszczęśliwiać na siłę nie zamierzam - jak mieszkańcy chcą dalej bulić i tylko co chwila na forach narzekać - nie moje zmartwienie. Nie pasuje zeby wszystkim było dobrze - kazdy moze walczyć sam. Jak do tej pory widać po forach - z mizernym skutkiem. Trzeba się tylko zastanowić czy lepiej się zebrać i zrobić coś, zeby w końcu było taniej czy moze dać sobie spokój i płacić coraz więcej - jeśli to drugie - to cała ta strona komentarzy nie powinna miec wogóle racji bytu.

Ach i tak na marginesie do Pani "zadowolonej" - podwyki w SMLW biorą się m.in. z wysokich kosztów eksploatacji spółdzielni. Ale to chyba oczywiste.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.