czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 141 komentarzy
  • 11710 wyświetleń

List Otwarty do Radnych

                            Grajewo, dn 12.02.2015r 

        List otwarty do radnych miasta Grajewa i Burmistrza Miasta
                          / do wiadomości mieszkańcom m Grajewo/

 

Mając na uwadze ostatnie wydarzenia dotyczące inwestycji w mieście Grajewo, pragniemy zwrócić  uwagę Szanownych Państwa na następujące kwestie:
-  rozwój energetyki odnawialnej  na terenach podległych miastu  Grajewo
- wykonanie  przez inwestujące firmy infrastruktury energetycznej terenu 
- stworzenie możliwości  rozwojowych  dla nowych inwestorów i firm  na terenach miasta Grajewa.

            W związku z  powyższym, zwracamy  się do Was wybranych społecznie - jako  włodarzy i decydentów tego miasta - o  rozwagę w podjęciu  decyzji i zagłosowanie na "TAK", za rozpoczęciem budowy farmy wiatrowej na terenach będących w gestii miasta.  Zdając sobie też sprawę  ze sprzeciwów niektórych osób w społeczeństwie  pragniemy podkreślić, iż jest to zaledwie  1,5 % stanu mieszkańców  całej społeczności  miasta Grajewo.  Z posiadanej wiedzy i opinii odpowiednich organów nie ma pokrycia w rzeczywistości  fakt  szkodliwości  tego typu przedsięwzięć podnoszony przez tę grupę  przeciwników.

            Kierując się względami  rozwojowymi pragniemy podkreślić fakt dużego znaczenia takich inwestycji dla społeczeństwa pod kątem stworzenia  podwalin dla nowych firm w kooperacji z energetyką odnawialną. Dzięki tego typu działaniom umożliwiacie  Państwo Radni powstawanie nowych miejsc i stanowisk pracy mieszkańcom waszego miasta związanych z tą problematyką. Przyczynicie się też do możliwości  tworzenia makro i  mikrofirm dla mieszkańców miasta  i właścicieli gruntów  w rejonie  omawianych inwestycji energetyki odnawialnej (farmy fotowoltaiczne). Zapobiegniecie  tym samym emigracji młodych i rozwojowych ludzi z miasta w celach zarobkowych.

            Należy  wspomnieć  też o  dodatkowych wpływach  do kasy  miasta z tego tytułu  inwestycji ( różnego rodzaju podatki).

 

Przewodniczący Społecznej Grupy Wsparcia Inwestycyjnego i Energetyki Odnawialnej 
Piotr Popko  
Grajewo os. Południe 4

 

Komentarze (141)

Panie, kim pan jesteś, ze siejesz taka propagandę??? Skad badania o tym rzekomym 1,5% przeciwników? Po co robisz tu wodę z mózgu normalnym mieszkańcom. Skoro nie masz wiedzy o - problemach farm wiatracznych, to nie wypowiadaj sie! Ja mówiłem i mówię nadal, jeśli Radni dokonają tego aktu, to będę nawoływał o referendum w sprawie odwołania "radnych-bezradnych". Jaki mądry stawia wiatraki na terenie miasta??? .

farmy wiatrowe czy też fotowolaiczne to przedsięwzięcia czysto komercyjne, które mają przynosić zysk inwestorom podejmującym ryzyko biznesowe. Miasto czy też gmina ma zbierać należne podatki od takiej działalności ku chwale lokalnej społeczności. Osobiście wątpię by powstały w naszej okolicy nowe miejsca pracy z tytułu takiej inwestycji. Jest to niewątpliwie krok do niezależności energetycznej choć w kilku procentach. Po uruchomieniu linii energetycznej 400 kV obecnie budowanej między Ostrołęką, Łomżą, Ełkiem i Alytusem na Litwie będziemy mieli dostęp do taniego prądu i farmy wiatrowe będą stanowiły ciekawostkę krajobrazu.

/ Jakie miejsca pracy? Takiego wodolejstwa dawno nie widziałem

Według najnowszych badań, wytwarzane przez wiatraki, niesłyszalne dla człowieka infradźwięki, hałas oraz efekt migotania wywołują tzw. „syndrom turbiny wiatrowej”. Choroba rozwija się stopniowo, a jej skutki są nieodwracalne. Tylko niektóre z jej objawów to: deformacje płodów i nadumieralność niemowląt, rozdrażnienie, osłabienie pamięci i koncentracji, silne bóle głowy, depresja, nerwice, zaburzenia równowagi, osłabienie układu odpornościowego, choroby serca, zwiększenie ataków padaczki, zakłócenia pracy rozruszników serca. Najnowsze wyniki badań potwierdzają negatywne oddziaływanie wiatraków na zdrowie ludzi w odległości do 8 km. Niestety, lobby wiatrakowe walczy o to, by w Polsce nie było obowiązującej strefy ochronnej, mimo że w innych krajach istnieją takie uregulowania, a w polskim sejmie złożony został projekt ustawy wprowadzającej 3 km strefę ochronną. Nikt nie zadba o koszty twojego leczenia. zostaniesz z nimi zupełnie sam. Czy na pewno stać cię na to?

WARTOŚĆ RYNKOWA NIERUCHOMOŚCI POŁOŻONYCH W OTOCZENIU FARM WIATROWYCH DRASTYCZNIE SPADA!Badania potwierdzają spadek wartości domów i gruntów zlokalizowanych w odległości do 1,6 km od turbin wiatrowych o około 54%. Gminy nie zabezpieczają w budżecie środków na odszkodowania z tego tytułu. Pamiętaj, że masz prawo o nie wystąpić.

Wybór należy do ciebie!
Pamiętaj! Każdy człowiek ma prawo powiedzieć „nie” budowie farm wiatrowych, a radni i lokalne władze powinni liczyć się z opinią mieszkańców i działać dla ich dobra. UMOWA DZIERŻAWY ZIEMI POD BUDOWĘ FARM WIATROWYCH OZNACZA UTRATĘ PRAW DO WŁASNEGO GRUNTU!ENERGIA Z WIATRAKÓW JEST BARDZO DROGA!WIATRAKI BEZPOWROTNIE ZNISZCZĄ UNIKALNY KRAJOBRAZ MAZUR-CUDU NATURY, PRZEZ CO DEFINITYWNIE ZLIKWIDUJĄ TURYSTYKĘ!Rolnicy dzierżawiący ziemię pod wiatraki mają podpisane umowy zakazujące im (pod karą wysokiej grzywny) mówienia czegokolwiek negatywnego o wiatrakach. Inwestorów i ich lobbystów nie obchodzi twoje zdrowie – zależy im tylko na zysku!

/! Informacje wyssane z palca. Może wiatraki należałoby postawić za blokiem nr4 na osiedlu Południe? /

Radni zostali wybrani przez mieszkańców i będą reprezentować ich interesy a nie interesy firm wiatrakowych. Nie pozwolimy aby wiatraki stanęły na terenie miasta. To katastrofa dla zdrowia i zamknięcie rozwoju miasta na zawsze!

Ludzie a kto twierdzi,że to szkodzi zdrowiu skąd te badania wyssane z palca informacje . Na zachodzie ludzie mieszkają i żyją w sąsiedztwie farm i nie stwierdzono żadnych zachorowań (nie ma żadnej nadumieralności niemowląt i deformacji płodów). Chyba już czas iść za postępem tak jak robią to inne kraje i miasta. Jestem jak najbardziej na TAK

Dlaczego jesteśmy tak wrogo nastawieni, sceptyczni. Tyle mówi się o wykorzystywaniu naturalnych sił przyrody. Nasi zachodni sąsiedzi wykorzystują to w pełni. Dlaczego my nie możemy, postępować podobnie. Myślę,że miasto Grajewo ma olbrzymią szansę rozwoju i zmiany na lepsze. Jestem jak najbardziej za elektrowniami wiatrowymi.

Sądzę, ze jest to dobry pomysł, aby w naszym mieście powstały wiatraki. Wolałbym je niż elektrownie atomowe. W końcu przed naszym miastem jest też szansa, wykorzystajcie ja nasi radni.A za pieniądze z podatków za wiatraki wspomóżcie rodziny bezrobotnych. Naturalne źródła energii to przyszłość, a miasto w związku z tym nie ponosi żadnych kosztów. Bo zrobią to za nas darczyńcy(firmy z zewnątrz) I tak w pobliżu mamy wiatraki które nam nie przeszkadzają.

A co wolicie Atomowe - tak jak w Czarobylu !!!!! Jestem na Tak dla wiatraków w moim mieście.

Panie AKS a kim Pan jesteś, że tak znasz problematykę farm wiatrowych? Przypadkiem wiem kim jegomość jesteś i znam twoje natchnione przez Stwórcę wpisy. Wiem, że najchętniej widziałbyś Pan tam 5 kościół. Jeżeli nie chcesz Pan farmy to stwórz coś innego co przyniesie Grajewu dochody. Całe szczęście, że pokolenie wasze już nie decyduje o niczym. Może tylko poszczekać.

Chciałbym obejrzeć badania kolego, które potwierdzają, że wartość nieruchomości gdzie stoją farmy spada? A konkretnie której nieruchomości tej obok czy tej 500 metrów dalej? A może chodzi o twoją nieruchomość, którą inwestor ominął i chce postawić obok u sąsiada?

do wszystkich przeciwników wiatraków macie rację zlikwidujmy wszystką czystą energię i popierajmy elektrownie węglowe niech nam rosną nowe kominy zlikwidujmy kuchenki gazowe na ruski gaz i załóżmy znowu węglowe na nasz węgiel. polski dym jest przecież ekologiczny.Jedżcie do Krakowa tam już nie maję czym oddychać

Nie widziałem żadnej umowy z taką klauzulą która karała by rolników jakąkolwiek grzywną za negatywne opinie o energii wiatrowej. a swoją drogą to karą grzywny karać może tylko sąd. Jeśli chodzi o zyski to zarobią i wydzierżawiający ziemię pod wiatraki i gmina,która będzie miała nie małe podatki z tych wiatraków

Piotrek od kiedy ty mieszkasz w Grajewie przecież jesteś zameldowany w zielonogórskim ..

Zainteresowanych wspaniałością budowy wiatraków odsyłam do pobliskiego Turczyna - tam już działają, wystarczy zapytać mieszkańców , a będzie jedna odpowiedź - " po jaką ch..rę to badziewie tu postawili, panie tylko wielki gwizd i szum" W kwestii kasy jaka mieli otrzymać rolnicy również fałsz

Niemcy, Holandia, Dania, USA wszyscy są głupi tylko grajewiacy mądrzy, a jeśli chodzi o szkodliwość to niektórym już nic nie zaszkodzi, a na pewno nie wiatraki

debilizm i tyle, jak mozna na terenie miasta stawiac farmy ! Szkodliwe, szpetne. Taakie rzeczy stawia sie w otwartym morzu a nie w miescie !!

To niech Pan Popko Piotr postawi sobie taki wiatrak pod blokiem nr 4

Ceny nieruchomości drastycznie spadną,ceny ziemi spadną,zagrożenie zdrowia ludzi ogromne. Miejsc pracy ZERO.

Nie ma zadnych absolutnie zadnych kozysci z wiatrakow, szczegolnie na terenie miasta Grajewa.Wymienie za i przeciw:
Przeciw:
1.ograniczenie zabudowy i to zabudowy w przemyslowej czesci miasta(strefa oddzialywania 5 km)
2.pozbawienie wlascicieli dowolnego wykorzystania swoich gruntow przez wybrane przez siebie przeznaczenie.
3.niestabilnosc sieci energ.(przepiecia)
4.sluzebnosc przejscia kabla(ograniczenia w przeznaczeniu dzialek gdzie przebiegaja kable )
5.wirujacy cien lopat wiatraka
6. Infradzwieki( czyli wielokrotne nakladanie na siebie fal dzwiekowych niskiej czestotliwosci i to w odstepie ok. 1 km do pierwszych domostw)
7.zaden zysk dla miasta 3 turbjny czyli 3 x okolo 50 tys,
8.brak dokladnych danych tech. (Nie wiemy co bedziemy miec, troche chore prawda????)
9.ofset czyli co miato dostanie w zamian za budowe, bo chyba nie tylko satysfakcje:), pytanie do obecnych wladz...
Za:
1. Umowy dzierzawy dzialek dla wlascicieli gruntow, tam gdzie wiatraki stana i gdzie przebiegnie kabel.
To na tyle prosze o rozsadek!!!
9.

Mysle, ze to genialny pomysl z tymi wiatrakami. Nareszcie miasto mogloby sie rozwinac. Nie widze zadnych minusow, moim zdaniem warto sprobowac. Na pewno nie szkodzi to zdrowiu jak ktos powyzej napisal.... moim zdaniem to tylko szansa na cos dobrego, nowego, rozwoj. Zbyt wiele innych pomyslow na rozwoj miasta nie ma... milo byloby gdyby w koncu doszedlby do glosu ktos rozwojowy, ambitny. Mam nadzieje, ze sie uda.

Nie wiem skad tyle obiekcji do danego projektu. Wiatraki nie wplywaja negatywnie na estetyke krajobrazu, ani tym bardziej nie szkodza zdrowiu. Przeciez jest to energia odnawialna, przyjazna dla srodowiska. Nie generuje to halasu i jest oznaka innowacyjnosci regionu.

Podobny apel do radnych pojawił się w Gołdapi, tyle że tam mieszkańcy nie chcą tego w gminie! A u nas miałyby stanąć w obrębie miasta. Proszę poczytajmy niezależne materiały. Wystarczy wstukać w wyszukiwarkę" szkodliwe oddziaływania turbin wiatrowych". Przeprowadzone badania jednoznacznie dowodzą że są bardzo szkodliwe. /

Brawo Andrzej.!!!!! Tak trzymać. Bądź z ludem a nie z ........

Moim zdaniem Wiatraki w Grajewie powinny powstać. Mieszkałem kilka lat temu w Tymieniu koło Koszalina. Blok w którym zamieszkiwałem dzieliła odległość około 200m do wiatraka. Nie bywał on uciążliwy, ani nawet słyszalny, dzieci rodziły sie normalne, nikt nie popadł w żadne choroby psychiczne-to są brednie wysnute z palca. Po przeprowadzce do Grajewa spotkałem sie ponownie z plusami i minusami postawienia farm wiatrowych. Ludzie, nasze piękne mazurskie Grajewo wcale nie straci na swojej "Mazurskości" a jedynie zyska, wszędzie wiatraki są kojarzone z czystą energia, są częścią czystszego ekosystemu. Przecież chcemy aby nasze Grajewo kojarzyło się z czystym środowiskiem. Wiatraki zdecydowanie na TAK

Studiuje Energetyke Odnawialną w Olsztynie , bardzo bym chciał aby w moim Grajewie powstały farmy wiatrowe, kto wie może załapałbym sie na praktyke albo chociaż mógłbym na własne oczy zobaczyć proces powstawania. Nie wiem skąd ludzie biorą informacje o szkodliwości!? Grajewo może w końcu byłoby kojarzone z czymś innym niż "Zadupie na mazurach"

Kto głosował na takiego radnego Najlepiej to Grajewo zaorać.

energia z wiatraków nie jest tania (poza okresem dotowania przez państwo). Procesy odszkodowawcze z tytułu szkodliwości wiatraków jeszcze trwają i chyba nie ma prawomocnych wyroków. Moc takiej farmy nie jest imponująca a energia wytworzona w stosunku do zainstalowanej też nie robi wielkiego wrażenia. Na zachodzie na pięć farm wiatrowych buduje się jedną elektrownię gazową (zapewnienie bezpieczeństwa energetycznego).
Najbardziej martwi mnie ten projekt strefy 3 km. Niestety dotyczy ona obu stron, inwestora i właścicieli gruntów. Strefa przemysłowa musiałaby zamienić się w typową rolniczą. Kilku inwestorów (także spoza Grajewa) zakupiło tam ziemię z myślą o inwestycjach ale nie rolniczych.

nie pozwólmy na budowę wiatraków,szanujmy nasze zdrowie

Nie zmarnujmy szansy zachod juz dawno z tego korzysta nie cofajmy sie .

marek, tu chodzi tylko o to, że lokalizacja wiatraków nie może być na terenie miasta, zbyt blisko mieszkańców. Przecież można je umieścić z dala od zabudowań. A dla autora w/w listu otwartego proponuję zlecić rzetelne badania (1.5% przeciwników- skąd wziął pan te dane?). Grajewianie zaczęli trochę się tym interesować i nie opierają się tylko na opinii ludzi, którzy są przeszkoleni w namawianiu do instalacji takich urządzeń i to w mieście. Przypuszczam, że zdziwiłby się pan wynikami. Poza tym jaką mamy pewność, że nie będą to zużyte, głośne wiatraki, których pozbywa się zachodnia Europa wymieniając sobie na nowocześniejsze?

Panie Szymczak radni R.M to nie stado baranów i nie musisz pan straszyć nikogo swoim nawoływaniem do referendum.Z tego co wiem radni zagłosują zgodnie z oczekiwaniem swoich wyborców i też doskonale znają ich zdanie na temat farm wiatrakowych.I nie przypisuj AKS sobie żadnych zasług w tym temacie.To co napisał p.radny Andrzej Niewiarowski podziela większość radnych R.M więc nie ma się co "nakręcać".

referendum powinno się odbyć, a nie wyssane z palce 1,5%.... druga sprawa powinno odbyć się spotkanie, które naświetliło by problem. Energia wiatrowa - spoko, ale kto będzie mieszkał przy wiatrakach? kto zapłaci rolnikom za straty? tzn. osuszanie ziemi przede wszystkim?

Według najnowszych raportów jesteśmy jednym z krajów mającym najbardziej zanieczyszczone powietrze w europie. Elektrownie węglowe tzn.tradycyjne wytwarzają aż 80 % zanieczyszczeń z tego też powodu Polska ma płacić 4 miliardy złotych kar rocznie policzcie sobie sami ile za to można by było wyleczyć ludzi albo wybudować nowych dróg.Najnowsze badania nie wykazują żadnych związków wzmożonej zachorowalności z wiatrakami, a to przecież energia w najczystszej postaci w przyszłości ma być najtańszą energią trzeba pamiętać o naszych potomkach aby mieli czym oddychać

Nie wiatrakom.niech stawiaja u radnych pod blokiem skoro sa ZA

Niby w krakowie niua maja czym oddychac,a jakos oddychaja.Miejscem odpowiednim do stawiania wiatrrakow jest pomorze,a nie poodlasie!!

Elektrownie wiatrakowe sa efektywne jedynie na trerenach gdzie jestodpowiednia wietrznosc-takie tereny w Polsce sa na wybrzezu Morza Baltyckiego, geografia sie klania,Grajewo jest gdzie jest

Pan Andrzej N. radny jedyny solidny i kompetentny,odwazny czlowiek.Dziekuje za Pana stanowisko- jasne w tej sprawie.Szacunek!!Jestesmy z Panem i radnymi ,ktorzy mysla o mieszkancach i ich zdrowiu.

wiatraki sa bardzo glosne,ruch ogromnych skrzydel nie moze byc bezszelestny!!STOP wiatrakom

W Europie Zachodniej odchodzi sie od farm wiatrakowych z uwagi na szkodliwosc dla zdrowia... a w Grajewie sa zbyt zdrowi i chca pochorowac sovie

sa inne zrodla energii odwracalnej takie jak biomasa, elektrownie wodne.Elektrownie wiatrakowe sa szkodliwe dla zdrowia ludzi i zwierzat ,potwierdzaja to wyniki miedzynarodowe. Polscy naukowcy. pt "Elektrownie wiatrowe a zdrowie"

Irek o jakiej szansie mowisz?szansa jest zdrowie a nie gluchota

Jestem za wiatrakami?
Czysta energia,nie zanieczyszczają środowiska naturalnego
Dziwią mnie opinie na nie
Zbyszek

Tak w grajewie oby dalej od wsi.

Do Mateusz Grajewo i UWM Olsztyn. Człowieku czy siebie słyszysz? Tylko dlatego chciałbyś farm wiatrowych na terenie miasta, żeby załapać się na jakiś etacik żeby pooglądać sobie jak budują wiatraki. Ty przecież, jak twierdzisz ,jesteś słuchaczem UWM a nie hufca pracy, od takich osób wymaga się więcej.

czytając powyższe komentarze uśmiech ciśnie się na usta- jak można twierdzić że od wiatraków jest tyle chorób - nie było wiatraków i ludzie też chorowali. teraz więcej chorób jest od telefonów komórkowych. mam nadzieję, że Radni podczas głosowania nie będą brali pod uwagę takich wpisów
lekarz kliniczny

Ludzie ! Ola Boga jak czyta się te wpisy to włos się prostuje na głowie o czym Wy piszecie w jakim mieście te wiatraki. Przecież nikt nie chce Wam pod oknem ich zainstalować - to chodzi o teren poza strefą zamieszkania. Logika sama mówi za siebie - nikt przy zdrowych zmysłach nie robi tego. Wiem,że chcą je postawić na terenach poza miastem będących we władaniu miasta ot i wszystko!!! Po co bić niepotrzebną pianę i mieszać. Nich miasto i okolice rozwijają się i eksploatują naturalne siły przyrody wiatr itp. Jestem jak najbardziej za pomysłem i energią odnawialną i wspieram tego typu przedsięwzięcia. Nie zmarnujmy tej szansy jaka daje nam los i wykorzystajmy ją całkowicie. Jeśli tego nie zrobi Grajewo zrobią to inne miasta i okolice wokół . I to właśnie one będą się rozwijały dynamicznie i pro ekologicznie, czerpiąc z tego tytułu dotacje unijne i dochody wbrew opinii nie małe. Dotacje są tylko na nowy sprzęt i rozwój- a nie na demobile jak niektórzy uparcie twierdzą.

Pan AKS to chyba ma coś na sumieniu ,że chwyta się wszystkiego jak tonący brzytwy. Niech nie straszy radnych jakimś referendum bo oni mają swój rozum i wiedzą co oznacz energia odnawialna i rozwój miasta ku przyszłości. Na szczęście nie są bezradni i też staną za rozwojem naszego miasta i zagłosują na tak w sprawach niezwykle ważnych. Trzymamy za was kciuki - odważni Radni na tak!!!

Pan Radny Andrzej N, walczy ze swoim zapleczem i chwała jemu za to, ale niech też wie ,że są radni mający inne zdanie niż on sam i też mają swoje poparcie w społeczeństwie naszego miasta. Radni na ,,tak,, nie bójcie się swoich głosów jesteśmy z Wami i popieramy Was!!!. Reszta rozsądnego społeczeństwa w tym mieście!!

,,O taką Polskę walczyliśmy ,, - to cytat oddający te czasy , w końcu można pisać otwarcie co kto myśli. Ja jestem za odnową systemową i innowacjami ekologicznymi.Chcę mieszkać i żyć we współczesnej rozwojowej Europie i moim mieście Grajewo. Jestem za turbinami wiatrowymi one są naszą przyszłością - dobrze ,że mamy takie uwarunkowania klimatyczne i tereny wietrzne na ziemiach wokół Grajewa - w końcu wykorzystajmy je z zyskiem dla naszego miasta - skoro jest taka szansa!!!

- do pracownika służby zdrowia - chyba pomyliły się koleżance elektrownie wiatrowe z konwencjonalnymi (kominowymi śmieciuchami zadymiaczami atmosferycznymi) - oj takie drobne niewybaczalne fo-pa!!! - Proszę nie pomylić leków podczas hospitalizacji!!

Asa - znawczyni Geografii - proponuję zapoznać się z teorią wietrzności terenu i różnicy ciśnień oraz temperatur i wtedy wypowiadać się tematycznie - pozdrawiam synoptyk z Grajewa. Tu są właśnie w Grajewie takie wietrzne warunki - dlatego też te lokalizacje na farmy wiatrowe. Trzeba to wykorzystać w sposób zrozumiały.Jestem za farmami wietrznymi u nas!!

Błędem jest to że nikt z U.M nie informuje mieszkańców miasta o co tak naprawdę chodzi z tymi wiatrakami.Farmy wiatrakowe powstają(jest już konkretna lokalizacja)w ilości 17 szt.na terenie należącym do Gminy Grajewo,tuż za granicą miasta.W tym 3 szt tuż przy granicy miasta.Radni R.M zagłosują lub nie za powstaniem 3 stref w których ewentualnie mogłyby być postawione 3 szt.wiatraków.Jeśli radni zagłosują przeciw strefom co jest wielce prawdopodobne to nie zmienia faktu, że właściciel gruntu będzie miał możliwość jego sprzedaży firmie która buduje te wiatraki.Jeśli to zrobi to firma musi wtedy uzyskać pozwolenie od burmistrza na budowę owego wiatraka.Ale to już inna bajka.dziwi tylko fakt, że wcześniej jak powstawiała koncepcja budowy farmy wiatraków na terenie gminy przy granicy miasta nie było protestów.Teraz już jest po "herbacie",bo firma budująca wiatraki uzyskała od Rady Gminy i Wójta zgodę na ich budowę.

Innowacyjność, rozwój. super,że miasto Grajewo ma taką właśnie szansę.Chciałbym zauważyć pewien fakt, czy dzisiaj wyobrażamy sobie życie bez dóbr rozwojowych technologii- z pewnością nie.Każde zmiany wywołują pewne kontrowersje. Osobiście jestem jak najbardziej ZA elektrowniami wiatrowymi. Jestem ZA rozwojem, postępem i wierzę,że miasto wykorzysta może jedyną taką właśnie szansę. Popieram stanowisko osób którzy dążą do rozwoju i mam nadzieję, że Radni należą do nich.

Nie wiatrakom,malo jeszcze mamy halasu i chorob.

Panie burmistrzu gdzie pana walka o grajewo... odezwij sie pan wkoncu a nie siedz cicho!!!

Ciekaw jestem jak pan radny Andrzej N wytłumaczy reszcie swojemu
lektoratowi wyborczemu w Grajewie w jego okręgu, który ma więcej oleju
w głowie - fakt podnoszony przez niego samego i jego rzekomych
zwolenników wpływu wiatraków na zdrowie , który ma tyle wspólnego z
rzeczywistością co wpływ opadów deszczu na Podlasiu w Grajewie , ze
wzrostem kopulacji lwów w Afryce południowej w Zimbabwe. To po prostu
żenada i wstyd za takiego kogoś.
I niech nie wciąga w swoje rozgrywki innych radnych ,którzy tego sobie
nie życzą i są innego zdania. Chcą pójść za innowacjami
rozwojowymi w mieście.

Dlaczego nikt nie mówi o technologii którą stworzyli Polacy, mam tu na myśli pionowe siłownie wiatrowe 100 razy bezpieczniejsze ale oczywiście jak to u nas bywa musimy mieć wszystko to co ma zachód ( cudze chwalicie swego nie znacie )

Jeśli wiatraki powstaną to będziemy chyba jedynym miastem w europie gdzie w obrębie miasta takie turbiny stoją. Obecne na zachodzie teren w promieniu 4km od wiatraka czy biogazowni jest uznawany za nieużytek i nie wolno tam nic budować czy mieszkać. W Danii od stycznia tego roku ruszyły wypłaty odszkodowań dla ludzi którzy mieszkają w pobliżu farm wiatrowych jako rekompensatę za utratę zdrowia oraz wprowadzono normy hałasu do 20 db! W Polsce brak takich regulacji prawnych i póki co wiatraki stawia się gdzie się da. Nawet w mieście! Turbiny które mają powstać w Grajewie będą generowały hałas do 146 db! Taką informację potwierdził przedstawiciel firmy na komisjach. Oczywiście bardziej niebezpieczne są niesłyszalne infradźwięki. Według najnowszych badań, wytwarzane przez wiatraki, niesłyszalne dla człowieka infradźwięki, hałas oraz efekt migotania wywołują tzw. „syndrom turbiny wiatrowej”. Choroba rozwija się stopniowo, a jej skutki są nieodwracalne. Tylko niektóre z jej objawów to: deformacje płodów i nadumieralność niemowląt, rozdrażnienie, osłabienie pamięci i koncentracji, silne bóle głowy, depresja, nerwice, zaburzenia równowagi, osłabeinie układu odpornościowego, choroby serca, zwiększenie ataków padaczki, zakłócenia pracy rozruszników serca. Najnowsze wyniki badań potwierdzają negatywne oddziaływanie wiatraków na zdrowie ludzi w odległości do 8 km. Niestety, lobby wiatrakowe walczy o to, by w Polsce nie było obowiązującej strefy ochronnej, mimo że w innych krajach istnieją takie uregulowania. Myślę że temat jest poważny i powinniśmy podjąć przemyślaną decyzję zanim zgotujemy mieszkańcom piekło na kolejne 30 lat!

W jakimś sensie niewiadoma zawsze budzi niepokój u ludzi. W tym przypadku jest to nieuzasadnione, bo jest już wiele badań i publikacji na temat wpływu farm wiatrowych na zdrowie i jakość życia człowieka. Najbardziej poruszył mnie argument o tym, że farmy wiatrowe zwiększają ilość poronień. Zajmuję się tą tematyką od kilku lat i nie dotarłam do żadnych badań na ten temat. Przyczyny poronień związane są z wadami genetycznymi dziecka, wadami wrodzonymi matki (tych przyczyn jest znacznie więcej), ale absolutnie nie zgadzam się na mnożenie kolejnych mitów. Kobiety po stracie dziecka jeszcze przed narodzeniem obwiniają się o to często, żałując, że np. sprzątały łazienkę domestosem. Praca z rodzicem po stracie często wymaga terapii, czy grupy wsparcia, więc proszę nie dokładać kolejnych mitów.

Pan Piotr ma w tym interes bo to jego działka o on tam nie mieszka 30 lat dzierżawy gruntu pod wiatraki to niezła kasa

Może niech pan Popko zapyta społeczność grajewską czy są za czy przeciw farmie wiatrowej.Mnie by najmniej zdanie tego pana się nie liczy.On jest sam a społeczność miasta Grajewa ok.18tys.Dziękuję.

Jestem przeciw farmom wiatrowym! Żaden to "postęp i rozwój miasta". Zeszpecą krajobraz, przysporzą problemów zdrowotnych - same negatywne skutki. Nie monstrualnym konstrukcjom!

NIE WIATRAKOM !!!!! Fermy wchodzą do Polski bocznymi ,,drzwiami". Rząd bagatelizuje ten problem nie tworząc odpowiednich ustaw.Synoptyku z Grajewa ja też jestem za wiatrakami ALE odległość od zabudowań powinna być bezwzględnie przestrzegana a to w ocenie ekspertów wynosi nawet 10 km. Jeżeli radni wypowiedzą się na ,,tak" to nie są to ludzie, godni zaufania.

Jeśli ktoś sądzi,że wiatraki maja stanąć w mieście (W jego centralnym miejscu) tak jak twierdzi nasz pan radny Andrzej N, to zapraszam do zapoznania się z wyrysami geodezyjnymi i szczegółowymi mapami do celów projektowych znajdujących się w UM ( WYDZIAŁ GEODEZJI) w Grajewie. Proponuję nieco więcej rozwagi i chęci sprawdzenia rzeczywistych stanów rzeczy w opisywanej kwestii. Proszę , nie wkręcać ludzi i społeczeństwa bo nie są tacy ociemniali jak sądzicie wy rzekomi przeciwnicy farm wiatrowych. Z poważaniem i apelem do rozumu wszystkich mieszkańców.

Zastanawiam się nad jednym faktem - dlaczego prawie wszyscy wpisując swoje komentarze nie mają odwagi cywilnej by podpisać się z imienia i nazwiska - swego prawdziwego. Bo czytając to wszystko ma się wrażenie ,że jest to tylko pusta szczekanina( takiego pieska chowającego się za swoją budą) - wstyd !! Swoją drogą ciekaw jestem jak by wyglądała taka debata na wizji w formie internetowej przed społecznością G-wa. Siadajcie do okrągłego stołu i rozmawiajcie argumentami a nie bezsensownymi wpisami. Jestem na tak - jeśli chodzi o rozwój terenów wokół miasta G-wa niech staną tam wiatraki. Niech zainteresowane osoby przeciwne wybiorą się w teren na spacer i zobaczą jak daleko od ich zabudowań są planowane inwestycje . Następnie niech uruchomią syreny o hałasie opisywanym powyżej i wracając do domu zastanowią się czy je słyszą w swoich miejscach zamieszkania - ot i cała prosta sprawa.

komentarze z podpisami np : ktoś ,AKS, e. lub xyz itd - czyli nikt!!!
Ludzie szkoda czasu na skrobanie po klawiaturze i pisanie z ukrycia . Nie dziwi mnie fakt ,że mądrzy radni nie podpierają się tego typu komentarzami i wpisami podczas głosowania. Strata czasu .
Dla mnie Pan Popko Piotr jest ok bo nie działa z ukrycia tylko jawnie napisał co sądzi w liście otwartym do mieszkańców i radnych. Szacun jego osobie i wszystkim , którzy podpisują się pod swoimi wypowiedziami.

Podaję link do mapy; https://www.google.pl/maps/mm. Proszę wpisać Grajewo i najechać myszką na miasto , wiatraki miałyby powstać pomiędzy Cmentarzem a ul. Braci Świackich. Odległość jest tak mała od najbliższych zabudowań że po południu cień z wiatraków będzie padać na posesje .Proponuję tym co są tak chętni na budowę niech tam trochę pomieszkają sobie to może ciągi powietrzne jakie tam rzekomo są przewietrzą im umysły >Zapewniam że wyleczą się na długie lata z energii odnawialnej .

i tak i tak trzeba więc powiem to co potrzeba. Jestem za elektrownią wodną, słoneczną i wietrzną.

Na temat elektrowni wiatrowych krąży wiele mitów, a w szczególności ich wpływu na stan zdrowia. Dotychczasowe badania potwierdzają iż generowany przez wiatraki hałas, poziom infradźwięków nie różnią się od innych z którymi mamy do czynienia na co dzień. W Polsce energetyka wiatrowa to z pewnością faza zygoty. Charakteryzuje nas najniższy poziom w Europie. Nasz rząd podjął pewne zobowiązania dotyczące zwiększenia wykorzystania energii odnawialnej(zapisy Traktatu Akcesyjnego oraz unijnych dyrektyw), dlaczego te działania wsparcia rozwoju zielonych technologii wytwarzania energii są hamowane. Wierzę w zdroworozsądkowe podejście radnych, doceniam ich troskę o nasze miasto, myślę, że będą wspierać i zadbają o rozwój miasta. Popieram takiego rodzaje inwestycje, odrzucam wszelkiego rodzaju mity. Jestem ZA Pozdrawiam wszystkich odwiedzających tę stronę.

Geodeta chyba nie czyta ze zrozumieniem. " w obrębie miasta" nie oznacza "w jego centralnym miejscu" .Proszę przeciwników i sceptyków nie nazywać "ociemniałymi". Skoro jest pan człowiekiem wykształconym (za jakiego zapewne pan się uważa), powinien pan szanować odmienne zdanie mimo, że pan się z nim nie zgadza. Żyjemy jednak w kraju demokratycznym. Pozdrawiam

Do pana Jana, który podał link z gogle maps. Jeśli chodzi o kwestię lokalizacji niech pan nie pisze - skoro pan nie wie - planowana lokalizacja , jest dużo dalej poza ulice Braci Świeckich w kierunku Wojewodzina na wschód są to tereny strikte rolne w części nieużytki tzw ,, ugory,, z zachowaniem wymaganej strefy ochronnej

Nie panie Jacku ta lokalizacja jest na terenie gminy i tam wiatraki staną a teraz chodzi o tereny miejskie z tej strony Braci Świackich czyli w okolicy ulicy Geodetów.

Jestem jak najbardziej za.Elektrownie wiatrowr to nasza przyszlosc.Na calym swiecie powstaja wciaz nowe.Nie mozemy zostac w tyle.Popieram to co nowoczesne.

Jestem jak najbardziej za wiatrakami, jest to świetny pomysł na rozwinięcie naszego miasta. Nasze miasto będzie bardziej ekologiczne i nowoczesne. Po co mamy stać w miejscu? Myślę, że jest to dobra inwestycja.

Elektrownie wiatrowe to świetna i bezpieczna opcja zbliżenia nas do bardziej rozwiniętego zachodu nie widzę żadnych minusów nie grozi to środowisku ani mieszkańcom. JESTEM NA TAK!!!!!!!

Moim zdaniem elektrownie wiatrowe to jak najbardziej trafne pozyskiwanie energii, która jest nam w codziennym życiu niezbędna.Analizując pewne artykuły dotyczące tego tematu, chciałbym nadmienić i wyrazić swoje zdanie . Popieram rozwój, mam nadzieję, że pozyskiwanie energii w ten określony sposób stanie się z udziałem mojego miasta Grajewa. Widok pracujących wiatraków z pewnością jest bardziej przyjazny od widoku dymiących kominów płyt wiórowych. (Opinię napisalem przy wsparciu wnuczki-jak okazuje się wsparcie jest mile widziane) Wspieram tego typu przedsięwzięcia. Pozdrawiam tych wspierających i nie wspierających.

Jestem na tak ,bo myślę w przeciwieństwie do tych którzy gnuśnieją w domowych pieleszach.Trzeba iść z duchem czasu i korzystać z tego co daje nam natura.Ja i cała moja rodzina na wielkie taaak.

Polacy uważają OZE ( elektrownie wiatrowe , fotowoltaika, biogazownie)za najbardziej perspektywiczne i najlepsze . Przy wyborze kierują się :
- kryterium wydajności energetycznej,
-kosztu wytworzenia energii,
- poziomu bezpieczeństwa,
- perspektywiczności.
Inwestowanie w źródło energii i infrastrukturę potrzebną do jego wykorzystania jest uznane za perspektywiczne, jeśli daje nadzieję na większe bezpieczeństwo energetyczne i rozwój inwestycyjny w przyszłości. W deklaracji ankietowanych polaków wyłania się zdecydowanie pozytywny obraz odnawialnych źródeł energii. Badani niemal powszechnie określają energetykę odnawialną jako bezpieczną (86 proc. jako bardzo bezpieczną) i przyszłościową (80 proc.). W styczniowych tegorocznych badaniach CBOS, o pokładaniu nadziei w odnawialnych źródłach energii sprzyja płeć żeńska, młodszy wiek, lepsze wykształcenie.
Analizując powyższe kwestie ukazuję mieszkańcom naszego miasta Grajewa - przed jaka szansą stają ich przedstawiciele w osobach radnych by zagłosować za rozwojem Grajewa dla swoich pokoleń i samych siebie. Kierujmy się ku rozsądkowi!!! Bardzo tego życzę wszystkim decydentom . Z poważaniem chcący zmiany Grajewa na lepsze Piotr niestety z nazwiska nie Popko lecz Kozłowski - biochemik analityczny 42 lata

Wielkość zużycia energii elektrycznej w gospodarstwach domowych w Polsce od kilku lat jest stabilna na poziomie około 28 TWh . Nie ma trendu rosnącego ani malejącego. To jest około 22 proc. całkowitego zużycia energii w Polsce przez odbiorców. Pełna cena, którą widzi i płaci konsument to jest około 61- 62 grosze/kWh brutto. Te ceny w latach 2009 - 2012 rosły szybciej niż inflacja. W 2013 roku całkowite ceny energii dla gospodarstw domowych lekko spadły , a w 2014 spadły wyraźniej, o ponad 1 grosz, czyli zaokrąglając z około 62 na 61 groszy/kWh - informował Ryszard Gilecki z Agencji Rynku Energii.
Dzięki rozpoczęciu produkcji enegrii elektrycznej z OZE.
Jak widzimy OZE( tzw miedzy innymi Wiatraki) dążą do spadku cen dla zwykłego obywatela - czyli i dla nas mieszkanców G-wa. Polubiłem energetykę odnawialną . Jestem za nią w naszym mieście!!

Czytając te posty pełne emocji i poniekąd racji, co do energii odnawialnej, mam wrażenie że niejaki Popko "ogłupił" dużą część obecnych w dyskusji mieszkańców.Rozumiem że p.Popko ma interes, w tym że postawi wiatraki na terenie miasta bo, będzie miał z tego zysk . Czy nikt nie zadał sobie pytania dlaczego ten inwestor bezczelnie pcha się do miasta zamiast budować te wiatraki z dala od zabudowań gdzieś pod Wojewodzinem,Mareckimi (tereny po wyeksploatowanej żwirowni). Jak taki ekologiczny to niech tam buduje, a od terenów miejskich wara . Jestem na tak ,ale daleko za miastem.

Doskonale wiem co piszę twierdząc ,że nowa strefa miejska z planowanymi wiatrakami jest za ul Braci Swiackich w kierunku Wojewodzina( nie w stronę ul Geodetów) tuż przy styku granic strefy miasta ze strefą terenów gminy , o której jest sprawa jasna i wiadoma co do wiatraków od dawna. Raz jeszcze odsyłam do wiarygodnych źródeł w UM w Grajewie. Z poważaniem dla pana ,, ANDY,,

wiatraki mają stanąć prawie pod Wojewodzinem w czystym polu więć do obszarów zamieszkanych jest bardzo daleko.Poza tym wątpie żeby w przyszłości budowano tam domy gdyż jes to obok dzielnicy przemysłowej,a dym iż opary z zakładu płyt nie są przyjemne.wystarczy pojeździć w tamtych terenach na rowerze.Uważam żę radni powinni zagłosować na tak gdyż pieniąże z wiatraków przydadzą się do budżetu miasta.

Witam.Panuje u nas jeszcze wciąż przeżytek "STAREJ MENTALNOŚCI'.Jak się nie robi NIC to jest błogi spokój.Wszyscy chodzą spokojnie utartą ścieżką.Wszyscy nasi sąsiedzi "za miedzą" od dawna wykazali w zakresie energii odnawialnej ogromne postępy. Mówimy zawsze sloganami np- JESTEŚMY ZA MURZYNAMI itp. Gdy pojawia się nowa inicjatywa to wytwarza się u ludzi ZASTAŁYCH grożba zakłócenia ich błogiego spokoju. Wszystko co racjonalne przechodzi na dalszy plan.
Pragnę odesłać czytających do :















Daj cynk
Aplikacje mobilne
Newsletter
Prenumerata
Sklep
Premium
Mój profil



Najbardziej uzależniający portal biznesowy w Polsce*





pb.pl
Puls Inwestora
Notowania
Firma
Ludzie
Weekend
Gazele
Konferencje
Wideo
Puls Medycyny
Puls Historii

Z ostatniej chwili
Po godzinach
Branże▼















Eventy▼













Portfel PB
Ukraina
Rosja
#jedzjabłka
Budowa Portfela
Frank










dodaj do schowka

IKEA kupuje farmy wiatrowe w Polsce




2015-02-19 10:40

KUP LICENCJĘ



Emil Górecki

























Grupa IKEA kupiła farmę wiatrową we Wróblewie w województwie łódzkim i zobowiązała się do zakupu kolejnych dwóch: w Gizałkach oraz Lubartowie.





Fot. Bloomberg




Tagi
Rynek energetyczny, Eko - OZE, Eko - Redukacja emisji, Ekologia

Notowania
euro



Według prognoz, inwestycje te umożliwią koncernowi pokrywać zużycie energii przez wszystkie sklepy, centra handlowe, fabryki, centra dystrybucji oraz biura firmy. Nowe farmy wiatrowe mogą wytworzyć łącznie do 339 GWh energii rocznie. IKEA posiada jeszcze trzy farmy wiatrowe na Podkarpaciu (w Rymanowie, Bukowsku i Łękach Dukielskich), które według prognoz mogą generować w sumie 134 GWh rocznie.

- Inwestycje w farmy wiatrowe w Polsce to kolejny krok w realizacji globalnej strategii zrównoważonego rozwoju, która zakłada osiągnięcie niezależności energetycznej przez grupę do 2020 r. Chcemy wytwarzać tyle energii ze źródeł odnawialnych, ile zużywamy we wszystkich naszych sklepach, fabrykach, centrach handlowych czy biurach. Oprócz farm wiatrowych inwestujemy także w inne odnawialne źródła energii, takie jak instalacje do spalania biomasy w fabrykach, kolektory słoneczne czy pompy ciepła – mówi Evelyn Higler, prezes IKEA Retail w Polsce.

Pozdrawiam

jak się nie mylę to u pana autora też mają postawić wiatraczek

Kontrowersje

Badania Nissenbauma i Pierpont dostarczyły argumentów przeciwnikom farm wiatrowych, wywołując debatę na temat bezpieczeństwa osób żyjących w pobliżu turbin. Książka Pierpont stała się przedmiotem krytyki środowisk technicznych i naukowych[5] – postulowana w niej jednostka chorobowa oraz wywołujące ją przyczyny nie zostały potwierdzone naukowo[4][5].

Zwolennicy pozyskiwania energii z wiatru zarzucają Ninie Pierpont, że nie udowodniła w sposób wiarygodny związku przyczynowo–skutkowego pomiędzy generowanymi przez turbiny dźwiękami a oddziaływaniami zdrowotnymi na osoby żyjące w ich pobliżu[6]. Jej praca nie uzyskała recenzji uznanego wydawnictwa naukowego, przyjęta do badań grupa 38 osób była zbyt mała[5], badane osoby zostały wybrane przez autorkę i nie przeprowadzono badań na grupie kontrolnej[1]. Wnioskom wysuniętym przez Pierpont zarzucono, że są oparte na wadliwie przeprowadzonych badaniach i błędnej analizie, tak więc jej publikacja nie może być uznana[5].

Zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy elektrowni wiatrowych przyznają, że przeprowadzone przez Nissenbauma i Pierpont obserwacje szkodliwego wpływu infradźwięków na człowieka powinny skłonić instytucje odpowiedzialne za rozwój energetyki wiatrowej do wielostronnych, interdyscyplinarnych badań. Oceny skutków działania turbin wiatrowych na zdrowie człowieka i ich wpływ na środowisko są niewystarczające i prowadzenie dalszych badań nad tymi skutkami, zarówno emocjonalnymi, jak i fizycznymi, jest uzasadnione[4].

Analiza informacji publikowanych w literaturze naukowej oraz popularnej wskazuje, że turbiny wiatrowe mogą być źródłem irytacji dla niektórych ludzi. Fakt ten potwierdza wiele rządowych agencji do spraw zdrowia[4]



Dr inż. Ryszard Ingielewicz i dr inż. Adam Zagubień z Politechniki Koszalińskiej wykonali pomiary i analizę zjawisk akustycznych z zakresu infradźwięków towarzyszących pracy elektrowni wiatrowych1. Pomiary wykonano na farmie wiatrowej złożonej z dziewięciu elektrowni typu VESTAS V80 – 2,0 MW OptiSpeed. Ze względu na brak kryteriów oceny hałasu infradźwiękowego w środowisku naturalnym, posiłkując się kryteriami dotyczącymi stanowisk pracy stwierdzono, że praca elektrowni wiatrowych nie stanowi źródła infradźwięków o poziomach mogących zagrozić zdrowiu ludzi. Szczególnie, że elektrownie wiatrowe lokalizowane są w odległościach nie mniejszych niż 400 m od zabudowy mieszkalnej. W odległości 500 m, uzyskane wartości osiągnęły maksymalną wartość 82,7 dB (Lin) i 78,4 dB G. W odległości 500 m od wieży turbiny zmierzone poziomy infradźwięków zbliżone były praktycznie do poziomów tła.

Wyniki międzynarodowych badań naukowych – oddziaływania na organizmy ludzkie dźwięków niskich częstotliwości, w tym infradźwięków generowanych przez turbiny wiatrowe, opublikowane przez polskich naukowców prof. dr hab. n. med. Marię Podolak-Dawidziak, członka PAN, prof. dr hab. inż. Adama Janiaka członka PAN, dr. inż. Mateusza Gorczycę, dr. inż. Andrzeja Kozika, mgr inż. Rafała Januszkiewicza i mgr inż. Bartosza Tomeczko, luty 2010 r. pod tytułem „Elektrownie wiatrowe i a zdrowie” potwierdzają, że hałas niskich częstotliwości emitowany przez turbiny wiatrowe może prowadzić do powstania tzw. Choroby wibroakustycznej.

Moze niech pan Kurek postawi je przed swoim domem,bo tu widze nagonka ,mieszkancy nie beda z tego mieli zadnych korzysci,na calym swiecie standart to 2 km od zabudowan.

Jeżeli ktoś nie widział na oczy wiatraków i nie przebywał w rejonie gdzie one pracują to opowiada takie bzdury o złym wpływie na zdrowie o hałasie itp. A jestem pewien, że większość piszących tu na "nie" to malkontenci, którzy dla zasady mówią "nie" jeżeli pojawia się nowa inicjatywa. Ludzie zastanówcie się zanim a nie chlapcie co Wam ślina na język przyniesie. Wiatraki są potrzebne w dzisiejszej dobie. Popieram

Wiatraki mają przyszłość i powinny powstać.

Nie wiatrakom!!

A co na to burmistrz?cichoooooo

Szkoda,ze tylko jednnego radnego stac na podpis pod swoim komentarzem,reszta wielce zabiera glos pod imieniem np.xyz.radny,grajewianin itp..na plakatach i ulotkach ujawnialiscie swoje dane osobowe

odpowiedż dla Jerzego. tak masz rację,ale musiałoby się przebywać w odległości mniejszej niż 300 m. A my rozmawiamy o wiatrakach,które mają stanąć ok. 2 km. od zabudowań

Chce zwrócić uwagę szanownych naszych radnych i społeczeństwa Grajewa,że szacunkowy dochód z podatków za wiatraki ( za 3 sztuki) to ponad 200tys zl co roku przez ok 30 lat dla miasta- szkoda ,że tylko 3 szt a miało byc osiem . Tylko pozazdrościć radnym z gminy Grajewo i mieszkańcom gminy takich dochodów rocznie na tyle lat od kilkunastu wiatraków. Już widzę , jak gmina będzie się rozwijała dzięki takim wpływom około miliona trzystu tysięcy rocznie i to przez 30 lat super!!!

Tak wiatrakom -niech nasze miasto żyje,. niech rozwija się infrastruktura,niech powstają nowe miejsca pracy.Popieram jak najbardziej

Moim zdaniem wiatraki to przyszłość, dodatkowy dochód, a w budrzecie sie nie przelewa. Mam rodzinę nad morzem gdzie jest farma wiatrakowa i nie bolała mnie głowa, źle się nie czułam i jestem jak najbardziej ZA!Społeczeństwo zawsze się sprzeciwia jeżeli coś chce się dla nich dobrego zrobić. Przekonajcie się a będzie dobrze, skąd te uprzedzenia?

mieszkam w okolicy gdzie jest bardzo duzo wiatrakow tzn kolo darlowa nie wplywaja one ujemnie na zdrowie lepiej niech to beda wlasnie wiatraki niz elektrownia atomowa a pan andrzej radny jedyny jest przeciwny bo jego pole zostalo pominiete

Jestem dumna z naszego burmistrza.Wysłuchałam jego wywiadu w Polskim Radiu Białystok.Widzi korzyści płynące dla miasta.Wyczuwa się jego aprobatę dla elektrowni wiatrowych,chociaż podkreśla ,że decyzja należy do radnych.Myślę i bardzo chciałabym, żeby i ONI szanowni radni byli na tak.Trzymam kciuki.nauczycielka z Grajewa.

co mi z tych 200tys zl jak nie bede miala zdrowia.moj znajomy mieszka w okolicy wiatrako w odleglosci ok2km i mowi,ze jest glosno,a jesli chodzi o zdrowie,to pierwsze pytanie jakie zadal lekarz od serca bylo czy mieszka w okolicy wiatrakow...

Sądzę,że radny pan Adam ( ślepo wierzący swoim nieuzasadnionym przekonaniom) powinien okazać się człowiekiem o szerszym horyzoncie racjonalnego myślenia.

Do Jarosla,oj ty to chlapiesz jezykiem,byle na tak, byle kolos postawic,a co bedzie pozniej to bedzie.krotkowzrocznosc!

Nie dla wiatrakow.

Elektrownie wiatrowe są szkodliwe dla zdrowia, powodują tzw. „Syndrom Turbin Wiatrowych”. Kraje z wieloletnim doświadczeniem zalecają lokować turbiny wiatrowe w minimalnej odległości 2,5 - 3 km od zabudowań i nigdy na terenie miejscowości

problem SYNDROMU TURBIN WIATROWYCH jest skrzętnie omijany przy planowaniu elektrowni wiatrowych. W Polsce jest to sprawa ciągle mało znana i wielu lekarzy jeszcze nie natrafiło w światowej fachowej literaturze na zjawisko, określane jako syndrom turbin wiatrowych.

Inwestorzy twierdzą, że hałas turbin oraz przecinających powietrze z prędkością 150km/h skrzydeł wiatraka jest mitem jednocześnie przyznając że w odległości 350m od turbiny natężenie dźwięku wynosi 40dB (źródło: Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ) Według innych źródeł jest to 500m.

Hałas 40dB to hałas porównywalny do hałasu rwanego papieru (źródło: www.wikipedia.pl)

Proponuję mieszkańcom Grajewa zrobienie testu. Niech 3 osoby rwą kartki papieru w zamkniętym pomieszczeniu przez kilka minut z częstotliwością co 2 sekundy. Teraz wyobraźcie sobie Państwo życie przez następne 25 - 30 lat z kartkami rwanymi co 2 sekundy przez 24 godziny na dobę!!
Nawet jeżeli turbiny zainstalowane będą w odległości 1000m od naszych domów będzie to znaczne pogorszenie jakości naszego życia!!


Według Polskiej Normy Budowlanej dopuszczalny hałas w pomieszczeniach to 25 dB. Jednak rozporządzenie Ministra Środowiska z 29 lipca 2004 r. mówi o dopuszczalnym hałasie 40 dB dla terenów mieszkalnych (a więc dopuszcza do znacznie większego hałasu, bo ściany nie dają osłabienia o 15 dB).
W załączniku (.doc 90kB) proszę zwrócić uwagę jakie organizacje wpływały (lobbowały) na rzecz ustalenia dopuszczalnego hałasu. Proszę również zwrócić uwagę na notatkę dr Strupczewskiego z komentarzem o poziomie hałasu i o części ludności odczuwającej ten hałas jako przykry lub nieznośny.Dochodzi do tego
efekt "migającego cienia" powoduje rozedrganie światła poprzez ciągłe miganie cienia z łopat wirników. Uciążliwość tego zjawiska potwierdza mieszkanka Dobkowa Agnieszka Podwórna, która jakiś czas mieszkała na terenie Niemiec w niedalekiej odległości (600m) od trochę mniejszej farmy wiatraków.
Zjawisko to jest na tyle uciążliwe, że w Europie Zachodniej konieczne było wprowadzenie uregulowań prawnych. W Niemczech wiatrak może migać cieniem max. przez 1h/dobę. Gdy czas migania jest dłuższy następuje zatrzymanie turbiny. Kto w Polsce zagwarantuje nam takie prawo i egzekwowanie tego prawa?? Takie jest moje prywatne zadnie więc jestem na NIE

;nauczycielko' z Grajewa doucz się, doczytaj o szkodliwości wiatraków. Mam nadzieję, że radni wykażą się mądrością i będą przeciw wiatrakom.

Sądzę ,że wiatraki powstaną gdyż jest taka konieczność i przemawia za tym rozsądek . Przeciwnicy wyciągają argumenty mijające się z prawdą raz jeszcze odsyłam ich do wiarygodnych źródeł opracowań naukowych- PAN. Skoro nie potrafią czytać tych opracowań ze zrozumieniem niech zaszyją się w swoich ciasnych umysłach i nie przeszkadzają rozwijać się mojemu miastu. A slogany hałasu z turbin niech wsadzą pomiędzy bajki- jak nie pojmują problematyki i cytują wyrwane z kontekstu opracowania naukowo- badawcze. Jakieś przykłady z Niemiec schorowanej kobiety nie są dla mnie argumentem- nie mają nic wspólnego z jej dolegliwościami zdrowotnymi, które mogą powodować turbiny energetyczne - wiatrowe. Jestem na tak jak najbardziej za innowacją i rozwojem energetycznym w Grajewie. Jestem na TAK dla farm wiatrowych na terenach podległych miastu.

Ostatnie ustalenia unijne zobowiązały Polskę do ograniczenia emisji dwutlenku węgla do naszej atmosfery o 40% do roku 2030r. Dlatego też powstaje tytanie kiedy nasz kraj ma to zrobić - zastanawia mnie fakt skąd mamy tylu przeciwników odnawialnych źródeł energii. Jestem jak najbardziej za budową wiatraków w naszym mieście Grajewo. Mają przekonanie ,ze rozwój ludzkości wymaga tego od wszystkich. Wiem też ,że inni wokół naszego miasta zdają sobie z tego sprawę i reagują pozytywnie - czerpiąc z tego korzyści finansowe dla swoich mieszkańców Gmin i rejonów ościennych, Swoją drogą szkoda ,że takk inwestycja jak farmy wiatrowe ciągnie się w nieskończoność w moim mieście . Mam nadzieję że teraz szanowni radni zagłosują na tak i dołączymy do grona ludzi rozsądnych potrafiących czerpać korzyści nie tylko materialne dla miasta i jego mieszkańców , ale też globalne w zakresie ochrony naszego środowiska naturalnego.

dlaczego inwestorzy nie podają pomiarów w skali (LIN) która podaje rzeczywistą (nieskorygowaną) moc akustyczną w dB(LIN) dla poszczególnych częstotliwości. Powszechnie stosowana skala A ignoruje infradźwięki,

czy ktoś spotkał się z wiatrakami na terenie miasta, jak do tej pory nie znalazłem ani jednego artykułu na ten temat....

Szanowny Panie Jerzy - kto twierdzi o tym ,że wiatraki mają być w mieście - czy Pan tego jeszcze nie zrozumiał? Dlaczego jest pan tak uparty i nadal wciska swoje bezpodstawne racje . Sądzę , że nic do pana nie dociera proponuję wobec powyższego wyjazd na istniejące planowane strefy z miarką( lub dalmierzem) i dokładne odmierzenie omawianych odległości. Zapewne się Pan zdziwi Panie Jerzy z wyników swoich pomiarów. Spokojnie w planowanych miejscach jest zawarta bezpieczna odległość od ludzkich siedlisk. Z poważaniem Robert Nowacki z Grajewa zwolennik zmian na lepsze w naszym mieście.

Czytając powyższe komentarze ,które są przeciwne wiatrakom z powodu szumów hałasu i innych dolegliwości związanych z bliską lokalizacją wiatraków można domniemywać ,że wiatraki stają w centrum miasta- a przecież to prawie 3km od zabudowań miasta Grajewa. jak można tak mylić istniejące opracowania.

Z dotychczasowego orzecznictwa sądowego wynika, iż sąsiedztwo fermy wiatraków powoduje spadek wartości nieruchomości. Dlatego zgodnie z ustawą o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym z dnia 27 marca 2003 r. (Dz.U. Nr 80, poz. 717 z późn. zm.) art. 36 ust. 1 Jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, korzystanie z nieruchomości lub jej części w dotychczasowy sposób lub zgodny z dotychczasowym przeznaczeniem stało się niemożliwe bądź istotnie ograniczone, właściciel albo użytkownik wieczysty nieruchomości może, z zastrzeżeniem ust. 2, żądać od gminy: odszkodowania za poniesioną rzeczywistą szkodę albo wykupienia nieruchomości lub jej części. Uprawnienia te można zgłaszać w terminie 5 lat od dnia, w którym plan miejscowy albo jego zmiana stały się obowiązujące. Dodatkowo jeżeli, w związku z uchwaleniem planu miejscowego albo jego zmianą, wartość nieruchomości uległa obniżeniu, a właściciel albo użytkownik wieczysty zbywa tę nieruchomość i nie skorzystał z praw, o których mowa w ust. 1 i 2, może żądać od gminy odszkodowania równego obniżeniu wartości nieruchomości (art. 36 ust. 3 ustawy). To uprawnienie przedawnia się po upływie 5 lat od dnia zmiany planu miejscowego.

Piotr potrzebuje kasy to się stara jak może bo kasa ze sprzedaży pola już poszła to teraz potrzebne nowego źródła dochodu. A z Grajewem to nie ma wiele wspolnego.



mówimy o trzech siłowniach wiatrowych które miały by powstać na terenie miasta, do tych co gmina będzie budowała też można zadać wiele pytań, nie wiem kto wydał zezwolenie na takie ich umiejscowienie skoro ich oddziaływanie ingeruje w granice naszego miasta,
gdzie są odpowiedzialne za to osoby....

Mam pytanie, jeśli pojawią się wiatraki zbyt blisko mego zamieszkania i pojawią się u mnie problemy zdrowotne a lekarz stwierdzi, że to właśnie one są przyczyną, to do kogo konkretnie będę mógł się zgłosić o odszkodowanie a może pozwać z powództwa cywilnego? Proszę o szczegóły lub nazwisko takiej osoby.

Nie jestem naukowcem ale oglądam telewizje i farmy wiatrowe w Grajewie nie są pierwszymi farmami stawianymi w Polsce i jak do tej pory nikt sobie nie chwali takiego sąsiedztwa jeżeli radni zagłosują na tak to sądzę że będą kolejne gwoździe wbijane do trumny tego miasta (Do Dariusza Krupniaka może od twoich zbudowań będzie to odległość 3 kilometry od moich nie i to mnie martwi ),a dla mniej zorientowanych te wiatraki jak piszecie to nie młyny zatrudnienia w nich nie będzie.Gdyby chociaż te elektrownie były Polskie pionowe wydajniejsze, cichsze ( http://odnawialnezrodlaenergii.pl/ ) od wiatraków to bym zrozumiał ale żeby obcy kapitał z przestarzałą technologią wpuszczać na tereny gdzie mogłyby kiedyś powstać domy tego nie zrozumiem

Ludzie jak widać nie chcecie wiatraków - to napiszcie konkretne powody dlaczego? Byłem w ubiegłym tygodniu w Łomży i widziałem wiatrak w pobliżu miasta sądzę ,że był o wiele bliżej tam niż te ,które mają być w naszym mieście Grajewo. I co wy na to? Myślę ,że to żadna tragedia , bo ludzie tam mieszkający żyją normalnie i nie boją się tak jak Twierdzą przeciwnicy. Rozmawiałem z mieszkańcem , który mieszka tam od wielu lat nie widzi w tym nic szczególnie niebezpiecznego i hałaśliwego. Pozostawiam temat do przeanalizowania na forum komentarzy . Jestem na tak za wiatrakami w moim mieście

Pytanie do inwestora i tych "za" .Dlaczego nie podacie konkretnej lokalizacji (mapka ,jakiś wyrys,nr działki),gdzie to konkretnie się znajduje.Zapewne zwolennicy farm nie byliby tacy pewni swoich racji .Burmistrz w radiu Białystok mówi że jest za ,ale ostateczną decyzję pozostawia Radzie Miasta.Kiedy będzie to głosowanie? Chciałbym osobiście zobaczyć jak to będzie przebiegało

"nie pozwólmy na budowę wiatraków,szanujmy nasze zdrowie" to post jednego z internautów :))))))
Facet, jeśli mamy szanowac zdrowie, to właśnie budujmy wiatraki, a nie zanieczyszczające środowisko elektrownie węglowe, czy niebezpieczne atomowe. Holandia , to kraj tulipanów i .... no właśnie wiatraków, ale w takim zaścianku jak Grajewo, najlepiej klepac głupoty i się zacietrzewiac.

A co szkoda ci że na twojej działce wiatraka nie chcą postawić ? kasa kasą ale chodzi tu o ekologię, w Krakowie mają smog a i u nas w Grajewie to na ul.Wojska Polskiego mamy smog lux.

Nie dla wiatraków blisko naszego miasta

Panie Janie zapraszam do urzędu miasta w Grajewie , gdzie zobaczy sobie Pan na własne oczka dokładne lokalizacje i miejsca docelowe wiatraków, Co w tym trudnego , by ruszyć się z domu i przekonać. A tak poza tym to niech opublikuje na stronach internetowych w Grajewie do wiadomości wszystkim mieszkańcom urząd i Radni dokładne plany i odległości, ot i wszystko . Mieszkańcy mają prawo wymagać tego swoich władz i radnych.

Zapraszam do urzędu gdzie dokładnie zapozna sie Pan i inni z planami co do inwestycji wiatraków. -Dokładnie jest to wszystko opracowane.

Kiedyś słyszałem o takim oto schemacie działania:
1. zakładamy "firme"-krzak. Ważne by zatrudnić kutych na cztery nogi prawników. Wynajdowanie różnych luk to podstawa sukcesu. "Ekipa" jest odpowiedzialna za ściemnianie... przepraszam informowanie ludzi. Trzeba im wmówić, że są zacofani, nazywać ich ciemnogrodem itp itd a wiatraki to postęp (czytaj PODSTĘP).
2. staramy się o dotację. Unia daje co prawda około połowy ale wystarczy zawyżyć kosztorys by w efekcie okazało się, że zapłacili prawie za całość. Najlepsi potrafią to zrobić tak, że jeszcze im coś zostaje.
3. Szukamy odpowiedniego wójta (w mieście taki numer raczej nie przejdzie, tam ludzie tzn. ciemnogród jest większy i bardziej się burzą) a więc szukamy odpowiedniego wójta, najlepiej z długami, zobowiązaniami, alimentami itp itd, i przekonujemy go odpowiednimi "ARGUMENTAMI".
4. Potem trzeba wszystko utrzymać w tajemnicy najdłużej jak się da. Najlepiej jak uda się wszystko w ogóle przeprowadzić po cichu by ludzie wiedzieli jak najmniej.
5. Rolnikom obiecujemy złote góry, tak ze 20-30 tyś zł brutto. Ale przecież ciemnogród i tak nie będzie wiedział, żę muszą od tego zapłacić podatki, Vaty. Na rękę wychodzi już dużo mniej, zresztą to i tak nie ma znaczenia bo oni i tak nic nie zarobią ale o tym dowiedzą się później.
6. DOBRA UDAŁO SIĘ
7. Zaczynamy działać. Bierzemy kasę z elektrowni. Im dłużej działamy tym bardziej rolnikom nie płacimy. Może coś na dobry początek, zależy od sytuacji, sprawy się przeciągają. Na początku wiatraki są jeszcze w miarę sprawne, co prawda kupiliśmy używane z NIemiec ale jeszcze nie jest źle. Ludzie zaczynają się burzyć coraz bardziej. Dopiero teraz oczy im się otworzyły. Z czasem maszyny zaczynają sprawiać problemy, ich serwis jest coraz bardziej kosztowny więc zyski są coraz mniejsze kłopoty coraz większe. Dochodzimy do punktu TRZA SIĘ ZWIJAĆ a więc nikomu nie płacimy, rozwiązujemy spółkę. na polu rolnika zostaje złom, który musi sam rozebrać na własny koszt. W efekcie rolnik oddaje duuuużo więcej niż uzyskał. Jak spółka nie będzie płacić (a to prędzej czy później jest BARDZO prawdopodobne) ROLNIK I TAK MUSI ZAPŁACIĆ VAT czyli kilka tysięcy złotych do Urzędu Skarbowego, takie są przepisy w tym państwie.
Epilog: dorobił się prezes i "ekipa" w firmie wiatrowej, rolnik został z problemem (to on jest właścicielem ziemi, spółki która to postawiła już nie ma) wszyscy są wk..rzeni na rolnika-Judasza, który sprzedał całą wioskę a gmina jest pustynią bo kto się osiedli pod wiatrakiem. Kto kupi wasze działki budowlane, kto kupi Wasz dom jak będziecie go kiedyś chcieli sprzedać.

Biuro Rady Miasta zaprasza na wspólnie posiedzenie stałych Komisji Rady Miasta, tj. Komisji Budżetu i Rozwoju Gospodarczego oraz Komisji Gospodarki Przestrzennej i Komunalnej, Ochrony Środowiska oraz Prawa i Porządku Publicznego na dzień 25 lutego 2015 r. (środa) na godz. 12.00 w sali konferencyjnej (nr 29) Urzędu Miasta Grajewo przy ul. Strażackiej 6A.5. Zaopiniowanie projektów uchwał w sprawach:e) odstąpienia od sporządzenia zmiany „ Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Grajewa”;

Krzysztof z Grajewa- dobrze mówi to prawda, wszystko się zgadza, ludzie nie dajcie się oczernić.STOP wiatrakom!

w Łazarzach postawili niedawno wiatraki to zapytajcie rolników z Łazarzy jaki szum wydają wiatraki,teraz by nie pozwolili na budowę, ja rozmawiałem

Nie istnieją prawnopodatkowe instrumenty gwarantujące gminie czy miastu uzyskanie minimalnych wartości kwot podatków od budowli, a tak jest w przypadku wszystkich innych podatków, np. podatku od nieruchomości, rolnego, leśnego, opłat gminnych.
Ponieważ Burmistrz nie ma żadnego wpływu na wysokość podatku od budowli, gdyż Jego rola ogranicza się do oczekiwania na deklarację w sprawie podatku od inwestora, który z racji prowadzenia zarobkowej działalności gospodarczej będzie szukał oszczędności także w jego wymiarze przyjąć należy, że uzyskiwane kwoty będą mizerne w stosunku do zaangażowanego kapitału w przedsięwzięcie.
Ponadto zmiana właściciela farmy wiatrowej np. w 10 roku jej działalności (przy założeniu okresu amortyzacji budowli na 10 lat) spowoduje wygenerowanie nowego podatnika, który w deklaracji na podatek od budowli wskaże wartość 0,00 zl i to zgodnie z prawem podatkowym, gdyż zakupi farmę po cenie bilansowej. (oczywiście rotora ze śmigłami za darmo nie sprzeda- ale to nie ma znaczenia dla „naszego” podatku)
Przychody z tytułu farmy wiatrowej są obarczone bardzo dużym ryzykiem i niepewnością, które ponadto jest zwiększane presją inflacyjną, spodziewanymi roszczeniami ze strony mieszkańców, których nieruchomości stracą na wartości, czy także spodziewaną migracją mieszkańców zamożniejszych na tereny bardziej atrakcyjne krajobrazowo, zmniejszenie lub zahamowanie budownictwa mieszkaniowego (aktualnie w sejmie trwają prace nad uchwaleniem min odległości od wiatraków), mniejsze podatki dla gminy- podatek od nieruchomości, udział w podatku dochodowych w formie subwencji z budżetu centralnego).
Bardzo proszę Pana Burmistrza oraz Radnych Rady Miejskiej o wnikliwe przeanalizowanie problemu wiatraków w kontekście naszej przyszłości, gdyż budowle tego typu mogą stać się codziennością życia nas i naszych mieszkańców bez należnej rekompensaty za dewastację krajobrazu, zniszczenie lokalnego środowiska przyrodniczego, stworzenie uciążliwości dla mieszkańców i narażenie ich na różnego rodzaju choroby powodowane przez turbiny wiatrowe, których braku wystąpienia w przyszłości inwestorzy wiatrakowi nie chcą nam zagwarantować.


absolutnie się nie zgadzam na Wiatraki, zginie przyroda,ptaszki uciekną itd. choroby ludzi blisko mieszkających NIE WIATRAKOM

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.