Makabryczne odkrycie -gm. Rutki

Gdzie byli bliscy? Nikogo by pomóc?! Wszyscy by krytykować!

Przecież krowy można było sprzedać za życia i zająć się wyłącznie dziećmi.

ale niezaradna dziewczyna ,przecież sprzedać mogła te zwierzęta a nie mordować siebie i te zwierzaki

Jak można było do tego dopuścić? Zwierzęta na pewno domagały się pokarmu, na pewno było słychać, dlaczego nikt nie pomógł tej dziewczynie? Czemu została ze wszystkim sama? Gdzie byli sąsiedzi? Gdzie była rodzina?..

Z jednej strony rozumiem ciężką sytuację tej kobiety, ale z drugiej strony dopuściła się ona rażącego zaniedbania swoich obowiązków, a tym samym wypełniła znamiona przestępstwa. Bydło można było oddać sąsiadom lub jakiejś fundacji, czy też po prostu gminie.

Jeżeli zwyrodnialec (kobieta) wiedziała o swojej ciężkiej sytuacji, to mogła zwierzęta sprzedać, a nie zamęczyć, zagłodzić itp. Nie ma, moim zdaniem, usprawiedliwienia na takie zachowanie!!! Oby sama w życiu ucierpiała tak, na jakie cierpienie skazała żywe istoty.

Teraz ja zamkmac w oborze na dw tygodnie bez jedzenia i picia, zeby mogla poczuc, co przeszly te biedne krowy ! Przeciez one musialy ryczec w niebogosy !!

Trzeba bylo puścić na wolność , a nie zamykać i glodzić .Wstyd

Jak nie wiedziala jak się zając mogla poprosic sasiadow o pomoc jak nie chcieli pomoc isc do gminy zeby pomoga sprzedac krowy dwie pieczenie na jednym ogniu pozbyla by sie obowiazkow i miala by poieniadze na jakis czas. Ale widac chyba ich nie potrzebowala ogolnie czy w ogole ona ma jakies uczucia sama siedzi w domu żre i pije a zwierzeta wyja bo to slychac na pol wsi sasiedzi tez sa winni temu bo pozwolili na to.

Asik- zapytaj sie jej gdzie byli bliscy !

Jak pies ogrodnika sama nie chciała i nikomu też nie dala

Łatwo jest zgnoić człowieka nie znając faktów. A może ta kobieta na tyle niezaradna, że nie wiedziała co w danej sytuacji począć? Gdzie były władze gminy, sąsiedzi, rodzina? To wszystko działo się wśród nich. Głusi i ślepi? A teraz pomyje na kobietę,

Jak dla mnie cała sprawa wygląda dziwnie. Kobieta ewidentnie ma jakieś zaburzenia. Możliwe, że przeszła załamanie lub jest opóźniona umysłowo. Nie znam jej sytuacji i nie rozumiem jak można pisać tak jadowite komentarze nic nie wiedząc o osobie ani okolicznościach w jakich to zaszło. Jedno tylko nasuwa się pytanie gdzie byli rodzina, znajomi, sąsiedzi bo jednak ktoś musiał wiedzieć co się tam dzieje jeśli doniósł policji o całym zdarzeniu.

Do "uważnego" i "Aba": nie ma usprawiedliwienia dla takiej zwyrodniałej baby. To jest bestia, a nie czlowiek!!! Jak nie wiedziała co robić, to mogła zwierzęta chociażby oddać za darmo, nie zagłodzić na śmierć! Są siedzi też nie są bez winy. Ryk krów zapewne słyszeli. Nie mam żadnego szacunku dla nikogo, kto zawinił. Ciekawe, czy inne zwierzęta tam mieszkające są bezpieczne. Należałoby to sprawdzić.

Choop zapytaj gdzie jest chłop co jej dziecko zrobił? Ciekawe czy dzieci miały lepszą opiekę niż krowy?

gdzie była rodzina i sąsiedzi to im nałożyć grzywny

Prawo jest chore! Co to za kara za tak przerażające przewinienie!!! Kara za znęcanie się nad zwierzętami powinna być identyczna jak w przypadku ludzi. Dopiero wtedy cokolwiek mogłoby się zmienić. No cóż, żyjemy w kraju katolickim, w którym zwierzęta wg kościoła nie czują i nie cierpią!!! Sami wierni przyczyniają się do tak strasznych czynów. Ludzie, zacznijcie w końcu być wrażliwi na krzywdę tych, którzy nie mogą się obronić i poskarżyć!

uwazny- pewnie jakbys umieral z glodu, to bys darl morde w nieboglosy- te krowy zapewne ryczaly o pomste do nieba az sie obora trzesla- czy teraz rozumiesz, ze glupi nawet by uslyszal i o calej wsi i okolicy juz nie wspomne !

Asik- kto wie moze trzeba pytac na plebanii...ale jak oddelegowali , to i tak zapozno... hee heee

Obojetnego na niedole zwierzat i ludzka niedola nie wzruszy.