czwartek, 18 kwietnia 2024

Wiadomości

Może zniknąć dworzec PKS

PKS rozważał możliwość likwidacji dworca i pozostawienia w tym miejscu tylko przelotowego przystanku. Teren, na którym stoi ohydny barak grajewskiego dworca autobusowego, jest dzierżawiony od miasta. Właśnie skończyła się umowa dzierżawy. Na ostatnich sesjach i komisjach Rady Miasta rozgorzała gorąca dyskusja nad przyszłością dworca. Rada debatowała nad podniesieniem stawki czynszu za dzierżawę. Z dyskusji wynikało, że PKS nie chce się na to zgodzić z uwagi na fatalne warunki dojazdu autobusów na teren dworca.

Radni w sprawie dworca bezradni

Niektórzy radni upierali się za podniesieniem czynszu, jako argument stawiając fakt, że właściciel przydworcowego kiosku ruchu płaci 3 złote za metr kwadratowy powierzchni. Gotowi byli poświęcić dworzec, aby kioskarz różnicą w cenie dzierżawy nie by skrzywdzony.
- Jednogłośnie podczas obrad komisji radni zaopiniowali projekt uchwały z 3-miesięcznym okresem dzierżawy – Adam Jankowski, grajewski radny pisze na  swojej stronie po przeczytaniu wywiadu z burmistrzem Grajewa. - W tym okresie miało dojść do spotkania szefostwa PKS-ów z radnymi, po którym to spotkaniu rada zapewne ponownie przedłużyłaby umowę dzierżawy (np. na rok).

Komu to przeszkadzało
Pozostawało pytanie, co będzie gdy PKS nie zgodzi się na tylko trzy miesiące dzierżawy? W poprzednich latach były podejmowane próby  urządzenia dworca autobusowego w zabytkowym budynku dworca PKP.
- Tam przed wielu laty był dworzec i autobusowy i kolejowy. Była to wielka wygoda - wspomina starsza, około sześćdziesięcioletnia kobieta prosząc o anonimowość – komu to przeszkadzało. A teraz ten budynek nieużywany niszczeje. Co to za władza, że nie może sobie z tym poradzić.
Niestety z rozmów dyrekcji łomżyńskiego PKS z wojewodą, który jest zarządcą budynku będącego własnością skarbu państwa, nic nie wyszło. Również dojazd do dworca PKP nie spełnia wymogów PKS-u. Są duże problemy ze skrętem w lewo autobusów jadących z kierunku Łomży. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie ma w tym roku pieniędzy na remont i reorganizację ruchu na skrzyżowaniu przy przejeździe kolejowym. Problem polega również na tym, że PKS musiałby urządzić użytkowane przez siebie pomieszczenia, takie jak choćby kasy, czy poczekalnia dla pasażerów, pomieszczenia socjalne dla kierowców itp. Na to też trzeba pieniędzy.

Ludzie mogą stracić pracę
- W Grajewie dworzec autobusowy musi być, ponieważ komunikacja jest dla mieszkańców miasta i powiatu bardzo ważna – mówi Ryszard Wolwark, sekretarz urzędu miasta. – Była taka inicjatywa, aby umowa dzierżawy terenu przez PKS była zawarta do końca bieżącego roku. Być może sytuacja z PKS w tym czasie wyjaśni się. Gdyby dworzec został zlikwidowany kilkanaście, czy nawet kilkadziesiąt osób straci pracę.
W środę 5 stycznia odbyło się spotkanie burmistrza Grajewa z kierownikiem grajewskiej filii łomżyńskiego PKS. Młody włodarz miasta okazał się człowiekiem z charakterem jako dysponent terenu, na którym mieści się dworzec PKS. Z tego co dowiedzieliśmy  się umowa została podpisana na rok bieżący na tych samych warunkach. Jednak przed grajewianami rok niepewności i pytanie: Będzie później dworzec PKS czy nie?

fot. Janek Kalbarczyk


Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.