Wiadomości

  • 11 komentarzy
  • 9653 wyświetleń

Nauczyciele dostaną podwyżki

15 proc. podwyżki dla nauczycieli w ciągu trzech lat, zmiany w Karcie Nauczyciela, ciepłe posiłki w każdej szkole i przywrócenie do szkół opieki stomatologicznej - zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska. 

Zwiększanie wynagrodzeń ma się zacząć od 2018 r. Szczegóły podwyżek zostaną rozpisane w projekcie nowej ustawy budżetowej. "Zaczynamy od 2018 r. (...). To są bardzo duże pieniądze, bo to są dodatkowe pieniądze do subwencji oświatowej" - powiedziała minister. Zapowiedziała ponadto, że w II połowie maja "pojawi się projekt ustawy o finansowaniu oświaty". 

Projekt będzie też zakładał zmiany w Karcie Nauczyciela. Resort proponuje m.in., by tzw. pensum godzinowe wynosiło dla wszystkich nauczycieli, psychologów, pedagogów, logopedów, doradców zawodowych, terapeutów tyle samo - 22 godziny pracy z dzieckiem. Jak mówiła minister, "kończy się stan, w którym w zależności od tego, gdzie kto pracuje, w jakim samorządzie, będzie miał albo 20, albo 36 godzin pracy, tzw. pensum". 

Wprowadzony ma być też zewnętrzny egzamin dla nauczyciela stażysty, ubiegającego się o stopień nauczyciela kontraktowego. Dotychczas awans odbywał się na podstawie rozmowy przed komisją kwalifikacyjną. Sam staż ma zostać wydłużony z 9 miesięcy do roku i 9 miesięcy. Potrzebujemy w systemie dbałości o jakość nauczycieli, którzy mają coraz większe możliwości nie tylko rozwijania się, ale też i większe obowiązki, dlatego, że pojawiają się dzieci ze specjalnymi potrzebami, do których trzeba stosować różnorodne formy (nauczania - PAP)" - powiedziała szefowa MEN. 

Źródło: Kurier PAP - www.kurier.pap.pl

wtorek, 23 kwietnia 2024

Ostatnie posiedzenie podlaskiego sejmiku

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Ełk. Kierowca potrącił pieszych na chodniku

Komentarze (11)

hahaha już dostali 40 zł brutto

Czemu tylko wybrane grupy społeczne dostają podwyżki podczas gdy ceny produktów i opłaty dotykają tak samo wszystkich. Niech mają dodatkowe przywileje i profity ale podstawa powinna być podobna dla wszystkich.

podwyżki , to jedyny sposób na zatkanie gęby rozwrzeszczanym nauczycielom - jak zwykle. W protestach przeciwko reformie nie chodziło o dobro uczniów a o podwyżki.

Pensum zajęć dydaktycznych wzrośnie o ~22%!!! (z 18 do 22), a proponowana wstępnie podwyżka o 15%. Oznacza to obniżenie a nie podwyżkę wynagrodzenia!!! Czy jest jeszcze nauczyciel, który przyzna się do głosowania na PiS? Rzeczywiście ciemny lud ...

To chyba różnica - psycholog, pedagog, logopeda pracuje na ogół z dzieckiem indywidualnie, natomiast nauczyciel ma przed sobą na każdej lekcji 30 dzieci. Do tego przygotowywanie lekcji i materiałów dla uczniów sprawdzanie kartkówek itd. (no, może wuefistów to nie dotyczy). Dla mnie
różnicowanie pensum jest zrozumiałe,
więc nie wiem po co ten kolejny zamęt. I czy pensum na pewno zależy od samorządu?

w Grajewie powinno się wymienić 90% nauczycieli w-f

ulka to co piszesz to racja, ale każda praca wymaga innych obowiązków, np. kominiarz nie będzie sprawdzał kartkówek a Ty nie będziesz czyścić kominów to proste?

Nouczyciele niech dostaną podwyżkę nawet 500 plus miesięcznie tylko niech pracują jak każdy czyli etat 40 godzin tygodniowo, a sprawdzanie klasówek itp to w pracy czyli 4 godziny lekcyjne i 4 godziny pracy biurowej w pokoju nauczycielskim i wszystko będzie OK

nic dziwnego 80% nomenklatury rządzącej to byli nauczyciele.

Do Ulka: Z brakiem rozumu, to tak jak z brakiem zębów. Nie widać, dopóki się gęby nie otworzy.

Do Adam Nie uprawiaj demagogi a tym bardziej hipokryzji z czego Wy lewacy jesteście znani. Może przypomnij i pochwal się wynagrodzeniem nauczycieli za poprzednich rządzących tj.PO-PSL. To samo jest z emeryturami itp. Mądry człowiek zanim coś napisze to pomyśli lub zaczerpnie wiedzy na dany temat.


Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.