piątek, 29 marca 2024

Wiadomości

  • 10 komentarzy
  • 11056 wyświetleń

Niefortunne głosowanie

Opinia Dyrektora Przychodni Rejonowej w Szczuczynie i Radnego Powiatu Pana Jerzego Niklińskiego w sprawie głosowania nad kwestią przeznaczenia kwoty 10 tys. zł na rozbudowę i modernizację Przychodni w Szczuczynie. czytaj więcej o tej sprawie...

„W budżecie zaplanowanym przez powiat na 2005 r. przygotowana była kwota 10 tys. zł na rozbudowę przychodni w Szczuczynie, ponieważ chcemy czy nie musimy się dostosować do standardów, jakie obowiązują w Unii Europejskiej.

Na ostatniej sesji wniosek ten upadł i kwota ta nie znalazła się w budżecie 2005 r., co jest wielkim błędem, ponieważ władze powiatowe są organem założycielskim naszej „firmy”, czyli Zakładu Podstawowej Opieki Zdrowotnej w Grajewie, pod który podlegają placówki takie, jak Przychodnia Rejonowa w Szczuczynie, WOZ w Wąsoszu, Radziłowie i Białaszewie oraz ośrodek mieszczący się przy ul. Kolejowej w Grajewie.

W związku z tym, wręcz obowiązkiem organu założycielskiego jest inwestowanie w swój zakład. Natomiast już niezależnie od tego stało się tym bardziej źle, ponieważ w momencie, kiedy jednostka organizacyjna chce coś tworzyć w formie inwestycji, to bodaj symboliczna złotówka musi być wyłożona z organu założycielskiego, żeby można było rozpocząć realizację jakiegokolwiek projektu. Ostatnia decyzja spowodowała, że realizacja inwestycji została wstrzymana. Jesteśmy jak gdyby w stanie zawieszenia, ponieważ zgodnie z prawem, to właśnie powiat musi wyłożyć jakąkolwiek nawet drobną sumę, aby ruszyła realizacja projektu. Tym samym nie będziemy mogli rozpocząć rozbudowy przychodni ani z Naszych środków własnych, ani z 50 tys. zł przeznaczonych na ten cel przez Urząd Miejski w Szczuczynie.

Wydaje mi się, że głosowanie, jakie miało miejsce ostatnio było niezręczne. Będę wnioskował przy najbliższej możliwości o ponowne rozpatrzenie sprawy i jednak znalezienie w budżecie powiatu chociażby tych symbolicznych 10 tys. zł, dlatego że koszty modernizacji i rozbudowy przychodni oszacowano w granicach 200 tys. zł. W związku z tym to jest raczej nieduży procent wkładu powiatu w to przedsięwzięcie. Temat uważam za niedokończony, a wręcz do dalszej dyskusji.” - powiedział Jerzy Nikliński




"Zdenerwowana pielęgniarka"

Pielęgniarka, która zaprowadziła nas do Dyrektora Przychodni Rejonowej w Szczuczynie, usłyszawszy o ostatnim głosowaniu Sesji Rady Powiatu i podwyżkach dla najsłabiej zarabiających pracowników, zapytała, ile zarabiają urzędnicy zatrudnieni na najniższych stanowiskach w Starostwie?.
" Ja po 29 latach pracy w Służbie Zdrowia dostaje zaledwie 900 zł" - skomentowała nie ukrywając wzburzenia pielęgniarka.



Dziękujemy
v.s.
e-Grajewo.pl

Komentarze (10)

Obowiązkiem Sarostwa, jako pracodawcy, jest dbanie przede wszystkim o swoich pracowników, a Pani zdenerwowanej odpowiem, iż naprawdę wielu parcowników tegoż urzędu nie zarabia nawet tyle, co Pani, a pracę ma nad wyraz niewdzięczną.

Rzeczywiście praca nad wyraz niewdzięczna-pie******* w stołki-kpina!!

O naszych urzędnikach można powiedzieć,że są to niewłaściwe osoby na niewłaściwych stanowiskach.Praca jest nad wyraz niewdzięczna;ploty,kawka i kolorowa prasówka...jest takie bezrobocie, po co się katować.Won na zieloną trawkę.Napewno znajdzie się...

Krytykować zawsze łatwiej, niż przed krytyką się bronić. Zmieniłby zdanie każdy, kto przepracowałby w urzędzie choćby kilka miesięcy. Jest to praca w niestannym pędzie napiętych terminów. Obsługa pięćdziesięciu kilku tysięcy mieszkańców powiatu przez garstkę źle opłacanych osób! Może za komuny było to faktycznie picie kawki i pierdzenie w stołek, ale czasy na szczęście się zmieniły, nie zmieniły się natomiast liche zarobki.

Ja widziałam w jakim nieustannym pędzie przebiega praca w urzędach, rzeczywiście gdy nadchodzi okres jakichs rozliczeń może jest trochę więcej pracy,ale poza tym okresem to praca urzędników polega na siedzeniu układaniu pasjansów,plotkach i wszyscy o tym dobrze wiedzą.

Ludzie! Ja tez nie lubie biurokratow, ale jak chodze do komunikaci to mi naprawde tych ludzi szkoda co tam pracuja.

Jasne! Każdy wie jak inni pracują! Tylko sam jest przeciążony robotą, musi zachrzaniać za dwóch i oczywiście za mało mu płacą! Urzędnicy, tak jak wszyscy inni mają swoje obowiązki. Ponadto Starostwo, w odróżnieniu od Urzędu Miasta i Urzędów Gmin, nie posiada dochodów z lokalnych podatków, jedynie dotacje celowe z budżetu centralnego, w związku z tym pensje w Starostwie są o wiele niższe niż w ww. urzędach, zaś zakres odpowiedzialności i obowiązków zwykle o wiele większy. Dlatego nie żałujcie ludziom tych paru złotych. Oni naprawdę na nie zapracowali.

Pan dr zapomniał, że jego firma leczy już tylko poza Grajewem - Szczuczyn, Wąsosz, Radziłów, Białaszewo. Grajewskie nieruchomości wynajmuje bowiem z niezłym przebiciem na gabinety lekarzy rodzinnych (prywatne przecież). Nie słyszałem, żeby w Grajewie którykolwiek rodzinny prosił i otrzymał dofinansowanie od starostwa lub gminy - a jest przecież dokładnie takim samym przedsiębiorstwem jak POZ. POZ korzysta z majątku starego ZOZu, zarabia (zdaje się, że w "terenie" też wynajmuje gabinety), niech więc przestanie żebrać opowiadając o ciężkiej sytuacji finansowej.

Szczuczyniaki kręcą całym powiatem, który notabene nazywa się GRAJEWSKI!!!

Brawo Niedoinwestowany, podzielamy Twoje zdanie :)))))))

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.