czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 10 komentarzy
  • 8656 wyświetleń

Plecaki będą lżejsze

Początek roku szkolnego 2018/2019 zbliża się wielkimi krokami. Z badań przeprowadzonych przez Główny Inspektorat Sanitarny w blisko 700 szkołach wynika, że co drugie dziecko w klasach 1-3 ma za ciężki plecak!

Tornister rekordzisty ważył 11 kilogramów i należał do ... drugoklasisty. Chłopiec nosił na plecach ciężar, który stanowił połowę masy jego ciała. Noszenie zbyt wielkiego balastu oraz utrzymywanie nieprawidłowej postawy ciała mogą w efekcie doprowadzić do poważnych schorzeń ortopedycznych i neurologicznych – apelują specjaliści.

- Kiedyś sprawdziłam plecak mojej córki. Były w nim trzy książki na lekcje, dwie do oddania w bibliotece, mała butelka z piciem, pudełko na kanapkę, piórnik i zeszyty. Plecak sporo ważył, a nie wszystko można zostawić w szkole – mówi Julita, mama 8 -latki z Grajewa.

Ministerstwo Edukacji Narodowej, mając m.in. powyższe na względzie, wraz z nadejściem nowego roku szkolnego chce wprowadzić kilka zmian.

Od września szkoła będzie miała obowiązek zapewnienia uczniom szafek na podręczniki, przerwa musi trwać co najmniej 10 minut, a matematyka w planie zajęć ma znaleźć się nie później niż na 6 lekcji.


W projekcie rozporządzenia w sprawie bezpieczeństwa i higieny jednoznacznie określono obowiązek dyrektora szkoły w zakresie zapewnienia uczniom miejsca na pozostawienie podręczników i przyborów szkolnych. Resort edukacji wprowadzi także minimalny czas trwania przerw - co najmniej 10 minut, dostosowany do potrzeb uczniów. W nowej wersji rozporządzenia znajdzie się również obowiązek uwzględnienia w planie, przedmiotów wymagających intensywnego wysiłku umysłowego nie później niż na szóstej godzinie zajęć w danym dniu.

 
e-Grajewo.pl

Komentarze (10)

Mam wrażenie, że to rozporządzenie napisała osoba, która nie ma dziecka w szkole. Przecież to nie brak szafek jest tu problemem. Moja córka ma szafkę i jeszcze nigdy nie zostawiła tam książek. Dziecko codziennie ma pracę domową, która jest w ćwiczeniu. To co ma wstawić do ćwiczenia musi znaleźć w książce. Nawet gdy nie ma pracy domowej to i tak musi mieć książki w domu, z których musi się uczyć czy to na kartkówkę, klasowke itp.

bardzo dobrze a nie na koniec dnia mordują dzieci tabliczką mnożenia

Super, jeszcze powinni nauczyciele zadawać mniej pracy domowej,bo dzieci są o ładowane praca domowa ,biedny nauczyciel się nie wyrabia z programem i zadaje stosy pracy domowej dla dzieci!!!!

Może wreszcie przedmioty egzaminacyjne będą rano a nie najpierw: w-f, religia, plastyczne a potem dopiero przedmioty z których dziecko pisze egzamin. Jak po dwóch godzinach w-f można myśleć?

Rodzice nie będą pracować tylko dzieci swoje uczyć, gdyż nauczyciele zadają bardzo dużo pracy domowej.

To co napisala Ania to fakt,co z szafek jak potrzebuja ksiazek w domu

No tak, praca domowa jest dla rodzica, takie dziwne?

hmmmm... nie zadawać, nie pytać, a potem żądacie wyników, wina nauczyciela-ludzie ogarnijcie się ,jeszcze uczenie nikomu nie zaszkodziło

Pamiętacie wypowiedź pani minister, że to wina rodzica że dziecko ma ciężki plecak. Wątpię aby cokolwiek zmieniło się w tym temacie, bo raczej nikt nie zmusi pani ministrowej do rezygnacji z limuzyny a tym bardziej do noszenia na plecach ciężaru uczniowskiego plecaka odpowiednio zwiększonego.

tak dzieci maja nowe szafki u nas ale na ubrania i nie ma miejsca na ksiazki a zreszta chory mamy system zeby do kazdego przedmiotu produkowano na cały rok po kilka ksiazek, ćwiczeń i zeszyt trzeba zabrać. Jeżeli mamy nawet 5 lekcji więc potrzeujemy 5 podręczników,5 ćwiczeń ,zeszyty ,piórnik ,jedzenie a dodam,że podręczniki sa wyjątkowo cięzkie

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.