Wiadomości

  • 9 komentarzy
  • 14342 wyświetleń

Prawo jazdy bez egzaminu!

Kolejnych 6 osób podejrzanych o udział w procederze załatwiania egzaminów na prawa jazdy w ośrodkach ruchu drogowego usłyszało zarzuty. W tej sprawie, nad którą funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji pracują od kilku miesięcy, kilkaset zarzutów usłyszały już łącznie 23 osoby.

Funkcjonariusze Wydziału do Walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej w Białymstoku Policji w Białymstoku, w ramach śledztwa w sprawie płatnej protekcji przy załatwianiu egzaminów na prawa jazdy w ośrodkach ruchu drogowego na Podlasiu i Mazowszu, nadzorowanego przez Prokuraturę Okręgową w Białymstoku  (tu więcej) zgromadzili materiał dowodowy, który pozwolił przedstawić zarzuty kolejnym 6 podejrzanym. Tym razem korupcyjne zarzuty usłyszało 5 mężczyzn w wieku od 38 do 59 lat oraz 29-letnia kobieta (mieszkańcy powiatów białostockiego, łomżyńskiego, siemiatyckiego i zambrowskiego).  W pięciu przypadkach obejmowały one udzielanie korzyści majątkowej przy załatwianiu egzaminów na prawo jazdy, zaś w szóstym zarzut powoływania się na wpływy w instytucjach zajmujących się egzaminowaniem kandydatów na kierowców. W tej, w dalszym ciągu rozwojowej sprawie już wcześniej 15 osób usłyszało łącznie kilkaset zarzutów korupcyjnych. Szczegółowo badający sprawę pod nadzorem prokuratury funkcjonariusze Wydziału do walki z Korupcją Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zapowiadają kolejne zatrzymania i zarzuty w procederze załatwiania „bezstresowych” egzaminów na prawa jazdy.

Policjanci przypominają, że w myśl § 3 art. 230a KK osoba, która udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej za pośrednictwo w załatwieniu sprawy w instytucji /…/ nie podlega karze, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.*

 

 

 

 źródło informacji – www.podlaska.policja.gov.pl

wtorek, 23 kwietnia 2024

Ostatnie posiedzenie podlaskiego sejmiku

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Ełk. Kierowca potrącił pieszych na chodniku

Komentarze (9)

Jak państwo przestanie dorabiać się na ludzkiej krzywdzie to i zmieni sposób egzaminowania I samych egzaminów. Puki co państwo ma zarobek wiec nie przewiduje uproszczeń, wręcz przeciwnie .

Super to za moją kszywdę.Przystępowałam dwa razy do egzaminu z jazdy nie popełniałam błędów a zostawałam oblana.Mój nauczyciel jazdy był zachwycony moją jazdą oceniał mnie jak zawodowego kierowcę.Trzeci raz już nie przystąpiłam do egzaminu nie dałam się wykołować fakt wyglądało to wszystko na to że egzaminator czeka tylko na kase

do kursantka.Egzaminator nie czekał na twoją kasę tylko kiedy w końcu pojedziesz poprawnie na egzaminie.Skoro zrezygnowałaś z podchodzenia do egzaminu to dobrze.Im mniej takich "zawodowych" kierowców na drogach tym bezpieczniej.A twój "nauczyciel jazdy" chwalił cię bo chciał być dla ciebie miły,i pewnie chce abyś wróciła do niego jeszcze raz na kurs doszkalający bo bardzo mu tęskno do z tobą.

Nie przystąpiłam bo szkodowałam dalej topić swoją kasę w cudzej kieszeni być może jak podejdę do egzaminu to już pozbędą się łapówkarzy a pan instruktor również zachwycony z takiego postępowania bo kieszeń wypycha się za darmo

Na egzaminach rzucają nam kłody pod nogi. Dlatego w końcu się poddajemy i płacimy za prawko. To nie wyższe studia tylko zwykłe prawo jazdy więc proszę nam nie utrudniać zdania egzaminów.

Mam wrażenie, że co drugi kierowca w Polsce ma prawo jazdy bez egzaminu...

Co wy gadacie? Jak się jeździć nie umie i zagrożenie stwarza to nie ma co się dziwić, że ludzie po 10 razy podchodzą do egzaminu. Swoje braki w umiejętnościach później się tłumaczy: "aaaa bo egzaminator mnie uwalił żeby kasy natrzepać dla ośrodka, albo w łapę wziąć". Owszem, na pewno bywają takie przypadki, ale osobiście uważam, że ma to raczej charakter marginalny. Lepiej jeden z drugim by się zastanowili czy mają predyspozycje psychomotoryczne do prowadzenia pojazdów. Oblanie egzaminu 5 razy powinno dać trochę do myślenia.

Robiłem dwójkę c+e niedawno i widziałem jak doświadczeni kierowcy jeździli wprost idealnie na placu a żaden nie zdał na mieście.Mi też próbował oblać ale mu na to nie pozwoliłem .Próbował wmówić błędy których nie zrobiłem.

Mnie jeden egzaminator z Łomży oblał, bo jego zdaniem byłam za blisko linii, po wykonaniu tzw. "łuku". Ale kilku egzaminatorów z Łomży jest spoko.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.