piątek, 29 marca 2024

Kultura i rozrywka

  • 40 komentarzy
  • 12307 wyświetleń

(S)krzyżowanie poglądów i szabel

     Od kilku dni śledzę sondę na e-Grajewo.pl. Czytelnicy portalu maja odpowiedzieć w niej na pytanie, czy krzyż powinien wisieć w miejscu publicznym (szkoły, urzędy). Jak zdążyłem zauważyć około 65% respondentów jest zdania, że krzyż powinien wisieć w budynkach publicznych, przeciwnego zdania jest około 30% , natomiast około 5% nie ma zdania na ten temat. Nie ma zdania, czyli w zasadzie jest dla nich ta kwestia zapewne obojętna.
     Przytoczone procenty są charakterystyczne dla tak zwanej Ściany Wschodniej, a ja pragnę przypomnieć, że sprawa tak zwanej świeckości Państwa Polskiego zaczęła się od momentu, kiedy to Ruch Poparcia Palikota stwierdził, że krzyż w Sejmie został zawieszony bezprawnie. Uczyniono to kilkanaście lat temu, ponoć nocą, konspiracyjnie.
     Zwolennicy obecności krzyża w instytucjach państwowych przytaczają następujące argumenty: Większość Polaków to katolicy, a inne wyznania, nie-katolickie to też (poza Świadkami Jehowy) ludzie, którzy krzyż szanują i obecność tego symbolu religijnego nad drzwiami Sejmu, a także w szkołach i urzędach im nie przeszkadza. Spotkałem się też z argumentem, że ze względu na katolicką tożsamość Polaków krzyż należałoby potraktować jako drugie godło narodowe.
     Zacznę od oceny tego drugiego argumentu. Gdyby uznać, że krzyż jest polskim drugim godłem narodowym, to bylibyśmy bodajże jedynym państwem na świecie, który ma dwa godła… A o dwu godłach Konstytucja nasza nic nie mówi. To po pierwsze. Po drugie artykuł 25 obowiązującej obecnie Konstytucji RP stanowi:
1. Kościoły i inne związki wyznaniowe są równouprawnione.
2. Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.
     Wiadomo, że przykład idzie z góry lub, ujmując rzecz bardziej trywialnie, ryba psuje się od głowy. Twierdzenie, że obecność krzyża w Sejmie, szkołach i urzędach nie narusza bezstronności światopoglądowej państwa, jest, mówiąc oględnie, manipulacją i nadużyciem. Tam wisi krucyfiks łaciński, czyli krzyż katolicki. Nie utożsamiają się z nim prawosławni, którzy pasyjkę na krzyżu malują („piszą”) i dodają jeszcze jedną belkę. Nie utożsamiają się z takim krzyżem protestanci (z wyjątkiem luteranów), bo u nich z kolei nie ma pasyjki z tego względu, że wedle nich należy pokazywać pusty krzyż po zmartwychwstaniu Jezusa.
A więc w Sejmie i w urzędach wiszą krzyże katolickie, które mogą ranić uczucia religijne chrześcijan innych wyznań a także np. polskich muzułmanów. W naszym województwie mamy przecież grupę polskich Tatarów, dla których religijnym symbolem jest półksiężyc.
Przytoczmy jeszcze raz naszą polską Konstytucję. Art. 32. pkt 2 stanowi: Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny.
     I co? Jeśli liczni na Podlasiu prawosławni zażądają, żeby w Sejmie i wszystkich urzędach oraz szkołach powiesić prawosławne krzyże, to co? Władza im ustąpi? A jeśli protestanci zażądają krzyży bez pasyjek? Tu nie ma dobrego wyjścia. Jedynym rozsądnym wyjściem wydaje się sytuacja, że krzyż będzie znajdował się jedynie w kościołach i w domach. I dobrze by było, żeby był także w naszych sercach. Wcale nie jest tak, że wszyscy muszą go widzieć.
     Złośliwi zapewne zapytają: A czy dla autora tych wypocin jest coś świętego, skoro postuluje zdjęcie krzyży z budynków, które są agendami państwa, a nie Kościoła? Odpowiem: jest dla mnie wiele osób i rzeczy świętych. Między innymi święty spokój…

P.S. A jak się Państwu podoba taki oto zapis w Konstytucji?
„I Religia panująca
Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami. Przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji. Że zaś ta sama wiara święta przykazuje nam kochać bliźnich naszych, przeto wszystkim ludziom, jakiegokolwiek bądź wyznania, pokój w wierze i opiekę rządową winniśmy i dlatego wszelkich obrządków i religii wolność w krajach polskich, podług ustaw krajowych, warujemy.”
     Tak, to cytat z Konstytucji 3 Maja. Okazało się, że nie wszystkim nawet takie zapisy odpowiadały, bo opowiedziała się przeciw nim konfederacja targowicka. W czasie insurekcji kościuszkowskiej lud warszawski powiesił kilku zdrajców z Targowicy. W tym dwóch biskupów…



rodowity grajewianin

Komentarze (40)

O ile wiem, krzyż nie jest wpisany do księgi inwentarzowej. Nie jest więc wyposażeniem sali lekcyjnej lub urzędu. Wniosek - wisi bezprawnie.

Maja problem krzyza,przeciez przysiegaja TAK MI DOPOMOZ BOG ,bezrobocie wszystko drozeje a tu wzieli sie za krzyz.Bitwa i walka trwa klotnie i zawisc,o wladze i pieniadze ktorych niewiadoma skad wziac.W domach ci zdrajcy co niszcza rodziny dla kochanki czy kochasia tez niech wyrzuca krzyz.Tak wyglada polski narod katolicki w rodzinach ,rzadzie,sadzie i kosciele.Kasa liczy sie nie czlowiek,za prawde mozna zaplacic zyciem.

mandarynka- ja jestem ciekawy jak umrzesz czy będzie obok ciebie stał krzyż jako twoje wyposażenie.Napisałaś pierwsza komentarz i tak nie ładnie. Popatrz ile osób jest - za -. Nie mamy o czym dyskutować i wcale nie mogłaś być pierwsza.Nie pozdrawiam .

miejsce krzyza jest w kosciele nie powinien wiec wisiec w zadnej panstwowej instytucji..

Nie wstydzmy się naszej wiary. Krzyż to znak zbawienia i czy w domu czy w sejmie lub innej instytucji państwowej znaczy to samo co w kościele.Bierzcie się posłowie do pracy skoro już was wybraliśmy .

Rodowity Grajewianinie, zanim zaczniesz pisac swoje felietony, zajrzyj do jakichkolwiek zrodel, nawet gazet z tamtych dni, zeby sie dowiedziec, ze krzyze nie rzekomo konspiracyjnie noca zawieszono, a naprawde. Samo sformuowanie "rzekomo" rzuca cien na bezsporne fakty. A poza tym - krzyz winien wisiec w kosciele, tam jest jego miejsce

świecki charakter instytucji, szkół, obiektów publicznych, charakteryzuje się tym, że nie wiszą w nim żadne symbole religijne. Te świeckie instyucje zgodnie z oczekiwaniami całego wielowyznaniowego społeczeństwa nie mogą być zawłaszczane przez jedną religię nawet tę dominującą. Czy to tak trudno zrozumieć osobom głęboko religijnym, że wyznawcy innych religii czują się w tych instytucjach dyskryminowani widząc nad każdymi drzwiami krzyż. Czy katolikowi wchodzącemu do urzędu w którym wisiała by gwiazda dawida, lub półksiężyc by to nie przeszkadzało jakby jego sprawa z którą przyszedł do urzędu nie została załatwiona po jego myśli? Są pewne granice praktykowania religii i niech te granice pozostaną w drzwiach kościoła bo to jest naodpowiedniejsze miejsce dla symboli religijnych.

Kościół to MY, państwo to również MY. Więc dla prawdziwego katolika krzyż nie będzie przeszkadzał w każdym miejscu.

Zastanowcie sie ,komu przeszkadza KRZYZ??!!Zacznijcie SAMI myslec.Jeszcze nie raz skierujecie swoj wzrok ku niemu,z prosba o pomoc,co sie z WAMI dzieje?Jak nie ksieza to krzyz,ludu moj ludu cozem ci uczynil.

Zresztą według mnie to i kościół jest już instytucją m.in dlatego iż:
- chcesz ślub, zapłać
- pogrzeb, zapłać
- kolęda, zapłać
- chrzest, zapłać
Jedyny wniosek jaki się nasuwa, to "jeżeli chcesz życie wieczne, zapłać!" taka prawda. "Ile łaskaw" ale nie mniej niż 50 zł. A krzyż to tylko kawałek drewna, nic specjalnego. Modlisz się do krzyża(kawałka drewna)? czy do Boga który podobno jest wszędzie? Modlenie do krzyża przypomina mi kult, czyli religie pierwotną... Tak samo mogę zażądać żeby w każdej instytucji państwowej wisiał "święty liść dębu".

mandarynka trafne spostrzeżenie, z drugiej strony ludziom w głowach się poprzewracało zwolennicy krzyża nie mają szacunku do innych i samych siebie;)

Jak nie ordynacja, to goła dupa, albo aborcja wreszcie krzyżyk "nasze wybrance" zawsze znajdą temat ważniejszy niż dobro kraju, czy dobro obywatela. Zdaje się tumany zapomniały, że o wielkości i sile kraju świadczy to, że obywatel ma szacunek do współziomka, na podstawowe dobra jest w stanie zarobić w kraju zamieszkania, a o bogactwie państwa świadczy zasobność kieszeni szarego obywatela. Jako uczeń nie mogłem pojąć jak polscy posłowie mogli zatwierdzić rozbiory Polski. Przyglądając się poczynaniom obecnych już mnie to nie dziwi. Strach pomyśleć ale zapewne znów zgotują nam coś podobnego. Czy Polacy są na tyle głupi, że znów wybrali te same gęby, a może znów za parę lat okaże się, że ktoś kombinował przy wyborach.

Taki długi artykuł, a anonimowy

Koniec świata, szczera i logiczna jest Twoja wypowiedź. Zdrajców pod krzyż do nawrócenia, a kochasiów na stos do przysmażenia. Tym, co pobiegli po zarobki do sejmu ( 9 tys. plus inne profity), trzeba się brać za biedaków los, a nie upychać rodzinną kasę, a na krzyż patrzeć spod łba, bo on nie pozwala mu kraść (7).
Ciekawe, mandarynka-bezprawnie chodzi po tym świecie (zamiast wisieć na drzewie), natomiast w swojej księdze na stałe ma wpisane - zwinglianistka.
Pomarańcza płci męskiej, masz rację. Dla Twojej bliskiej genetycznie rośliny, o nazwie mandarynka, przy łożu po śmierci postawią suchą pałę, na którą kot zaczepi posypaną maryśką prezerwatywę (cytat), na jej chwałę. Jeśli egocentryk- ja- ma rację, no to właśnie, trzeba jego wyrzucić z pracy w państwowej instytucji, bo tam, pracują od dwóch tysiącleci lat chrześcijanie albo, co najmniej ci, którzy się rozwijają pozytywnie. Oni nie błądzą po zgniliźnie zachodu. Niewstydzącą się Boga, ale wierzą, że Bóg był, jest i będzie. I, że wiara, to nie zacofanie, a kultura. Zaś ten –ja-, ma iść na bezrobocie, pod most, albo wybrać drogę do kościoła żeby zawrzeć przymierze z Bogiem. Zdrajcą, wrogiem, przeciwnikiem może być każdy, choć najczęściej bywa- ten obcy. Wybaczcie mi, ja Was nie oczerniam, tylko podsumowuję to, co może nieświadomie napisaliście. Wszystkich Was kocham.

Na glowie nikomu nie wisi pewnie jak krzyz zdejma wszystkie problemy znikna i zapanuje dobrobyt.

W tej zawołanej ziemiańskiej stolicy
Wielebne głupstwo od wieków mieszkało;
Pod starożytnej schronieniem świątnicy
Prawych czcicielów swoich utuczało.
Zbiegał się wierny lud; a w okolicy
Wszystko odgłosem uwielbienia brzmiało.
Ignacy Krasicki (biskup)

To można było przewidzieć: zamiast rzeczowych argumentów fanatyzm rodem ze średniowiecza. Oj, katolicy, którzy nie mają za grosz empatii...

Czy widzieliście kiedyś głodne dziecko? Ja widziałam. A może widzieliście głodnego i bezdomnego księdza biskupa? To on krzyżami chce zaznaczyć swoją strefę wpływów. To wszystko ma być na pokaz, prawdziwa wiara nie potrzebuje takich demonstracji. Ci, co modlą się na rogach ulic, już otrzymali zapłatę swoją...

Mam parę pytań to tzw.obrońców krzyża. Czy naprawdę uważacie że taka sytuacja nie uwłacza naszej wierze? Czy to że krzyż wisi w szkole spowodowało że uczniowie szanują bardziej nauczycieli? Czy nie panuje tam przemoc?Czy to że krzyż wisi w sali obrad powoduje, że posłowie myślą o narodzie żeby stanowić ustawy prowadzące nas do dobrobytu? Czy nie ubliżają sobie i nie podkładają sobie tzw.świń?To że krzyż wisi w instytucjach publicznych nie stanowi problemu.Problem stanowi to czy, że krzyż wisi właśnie w takich miejscach nie uwłacza symbolowi naszej katolickiej wiary.A jakie byłoby zdanie wiernych gdyby zamarzyło się powiesić krzyż w właścicielowi agencji towarzyskiej?Moim skromnym zdaniem krzyż wiszący w sali obrad sejmu stał się obiektem walki politycznej i stąd wzieła się dyskusja na ten temat.A tak chyba być nie powinno.Ktoś tu napisał że posłowie przysięgę kończą formułką:Tak mi dopomóz Bóg. W dużej części jest to zwykła hipokryzja, bo niektórzy z nich nie mają pojęcia o tym co wypowiadają. A to już jest pauperyzacja wiary chrześcijańskiej.I tyle na ten temat.Z poważaniem

wiara to nie krzyz,wiara to jest Bog

Jak nie wiedza co to Bog to niech tych slow nie wypowiadaja. Jak pchaja sie do wladzy obiecuja kazdemu lepsze zycie i prace. Widac Bog im nie pomaga.Potem wymysla jakas ustawe bo juz maja stolki i szatazuja jak nie zrobisz tak jak oni wymyslili wedlug jakiegos paragrafu, zaplacisz kare. Kredyty podnosza placz i plac,podatki tez ,mleka musisz zdac tyle ile oni chca nie ile krowa wyprodukuje. Zlikfidowali cukrownie, zaklady pracy i made in china, made in italia.Syty glodnego nie rozumie,a krzyze wisza i w burdelach.Caly swiat to jeden burdel ktorym rzadza ci co przysiegali ale klamstwem i zdrada.Jedni glosuja; bo KANDYDAT przystojny bedzie Polske dobrze reprezentowal inni,ze duzo obieca inni,ze broni kleru. A KTO BRONI CZLOWIEKA WYRZUCONEGO Z PRACY, BO ZAKLAD ZAMKNIETY A DRUGI PRZYJMUJE PRACOWNIKOW TYLKO PO ZNAJOMOSCI,a w tym zaklazie tez krzyz wisi i biskup czy ksiadz swieci.Czym brzuchy rzadzacych roznia sie od bezrobocia-tym,ze go stac na wszystko za godziwe wynagrodzenie,ten na zasilku wyzebranym mysli jak kupic kawalek chleba swym dzieciom i jak znalezdz prace.Jeden chce przyjac na ,,czarno''inny na umowe o dzielo. Gdzie ubezpieczenie i staz pracy czy to wina krzyzy czy bogactwo takich rozpiera .Bo jak czasem pracodawca placi za przyjecie do pracy wiec dla panstwa jak dla robotnika to zaden,,TAK MI DOPOMOZ BOG''nie pomoze jak sami sobie nie pomozemy. Tylko tyle, ze popiszemy na tym forum a wladza, urzedy i tak swoje zrobia wymieniajac partie i stolki zastawiajac sie krzyzem.

Krzyż to nie Bóg,ale symbol naszej wiary...Ludzie trochę opamiętania i należytego szacunku.Na nim zawisł Bóg -Człowiek-ten ,który sprawił, że każdy z nas ma udział w życiu wiecznym.Nawet ten, który zbłądzi: oszuka ,zdradzi, zbeszcześci... Trzeba tylko odrobinę zdrowego rozsądku zachować.WIELU pseudoprzeciwników w chwilach trudnych po Ten Krzyż sięgnie i dozna przebaczenia. A czy zasłużonego?

Przepraszam , że się wtrące ale jak większość mówi Szkoła i urzędy to instytucje świeckie które konstytucyjnie nie powinny mieć wiszących symboli religijnych dlatego jest to sprzeczne z konstytucją i w ten sposób nie szanujemy Polski.Rozumiem że jest wolność religii nikt nie broni nikomu wierzyć w to co chce itd Ale jeśli chodzi o dobro wspólne trzeba też szanować konstytucje nie prawda ?
Więc prosze abyście zrozumieli że żyjemy w państwie nie katolickim lecz świeckim w którym każdy ma prawo wierzyć ale ma też swoje obowiązki jak szacunek do konstytucji.

Dobrze wiemy, ze nie chodzi tu tak naprawdę o krzyż, który jest przedmiotem-symbolem. Tu chodzi tak naprawdę o wyrugowanie ze społeczeństwa jakichkolwiek wartości narodowych , religijnych - czyli stworzenie społeczeństwa bezideowego, postnowoczesnego, w którym wyznawanie jakichkolwiek wartości jest niepoprawne politycznie, wyśmiewane i spychane na margines. Do czego to doprowadzi w skutkach? Widzimy to już na zachodzie...

Władza pozbędzie się krzyża ze ściany i rzeknie hulaj dusza piekła nie ma. Ciekawe jaki będzie następny pomysł na mydlenie oczu i na jak długo starczy bąbelków?

wlasnie dzisiaj w Warszawie mamy piekny przyklad naszego spoleczenstwa wychowanego w szacunku do krzyza...

Wojna z krzyżem byłaby wtedy, gdyby ktoś chciał go wyrugować z kościołów, domów prywatnych i cmentarzy. Jak wiadomo, nic takiego się nie dzieje. Tu tylko chodzi o to, żeby część bezmyślnych obywateli zauważyła, że nie wszyscy sobie życzą obecności krzyża w instytucjach. A Konstytucja mówi o równych prawach i bezstronności światopoglądowej państwa. Jaka to bezstronność, skoro w Sejmie wisi krzyż w wersji katolickiej i zapewne nie wpisano go do księgi inwentarzowej...

skoro miejsce krzyża jest w kościelei nie powinniśmy mieszac Narodu z Kosciołem to powinniśmy znieśc też wszystkie świeta kościelne z naszych kalendaż np, boże narodzenie kiedy to nie idziemy do pracy mamy wolne i radujemy sie ze świat prawdziwi chrzescijanie i tak beda to swieto obchodzic a kto jest innej wiary niech idzie do pracy jesteśmy Polską a w Polsce jest chrześcijaństwo usuńmy krzyże i święta albo przestańmy byc horągiewkami wygodni i wstydzic sie naszej wiary

Brawo Basia,masz rację,słuszna racja,a tak ostatnio walczyli o święto 6 stycznia Trzech Króli,do pracy rodacy po co wam moje święta,krzyż,Bóg i kościół.Zastanówcie się.

Basia, czy obchodząc Boże Narodzenie, idziesz się modlić do Urzędu Miasta albo szkoły, czy też do kościoła? Myślę, ze odrobina zdrowego rozsądku i Tobie też by nie zaszkodziła... A Boże Narodzenie i Wielkanoc obchodzą nie tylko katolicy, ale też prawosławni i ewangelicy, którzy nie życzą sobie katolickiego krzyża w urzędach, a Konstytucja RP gwarantuje im równe prawa.

basia ty się modlisz w szkole czy kościele?

cieszę się, że w ogóle jest ta dyskusja, znaczy, że krzyż coś znaczy

Ty Basia to lepiej za slownik ortograficzny sie zlap a nie za klawiature komputerowa

Och ciemny polski, chrześcijański narodzie......
Zapoznajcie się z ustaleniami wynikającymi z treści Edyktu Mediolańskiego i Soboru Nicejskiego I oraz innych ważnych epokowych dokumentów, których stroną byli hierarchowie kościoła katolickiego.
Zrozumcie za tym, że cała ta wasza "wiara" została umocowana przez de facto świeckiego Cesarza Konstantyna Wielkiego, który wiarę przyjął dopiero na łożu śmierciWiedział On, jako wielki przywódca i pragmatyk, wiedział, że aby zapanować na ciemnym i niewykształconym ludem dobrze jest im rzucić ochłap wiary w faceta, którego nikt w życiu nie widział, a krążą o nim tylko legendy.
Mówiąc wprost, wiara i nauka........ wieczny dylemat. Ale już wiele cywilizowanych krajów sobie z tym poradziło. Polacy też zwyczajnie "dojdą" do tego. Pewnie jeszcze minie trochę czasu ale to jest nieuchronne. Państwo musi być świeckie. Historia dowodzi wyraźnie, że żadna władza walcząca w tzw. "imię boga? nigdy dobrze nie skończyła.

Illuminacie, Konstantyn się nawrócił, bo przyszła śmierć, ty też to poczujesz za jakiś czas, ale czy się nawrócisz...

Jakoś nikt albo raczej niewielu odniosło się do moich pytań.Aby poprzeć wypowiedż Ilumnata dodam tylko ,a niektórym przypomnę jaki napis miały wojska hitlerowskie na klamrach swoich pasów.Ni mniej ni więcej tylko (Bóg jest z nami) a błogosławił ich nie kto inny tylko papież.Krzyżacy też mieli krzyż na płaszczach i w imię wiary wycinali w pień tych innych niewierzących.Ale to dawna historia.Nikt nie zabrania nikomu wiary,więc niewielu orientuje się ku czemu ma służyć ta dyskusja.Ja nadal twierdzę że umieszczanie krzyża w niektórych miejscach (publiczne)uwłacza temu symbolowi wiary.Ale każdy może mieć inne zdanie.Z poważaniem,

"Iluminat" OK jesteś taki dobry z historii no to rzucę Tobie deczko informacji na "przeczyszczenie Twojego" móżdżka. A mianowicie w Bitwie pod Grunwaldem z krzyżakami jaką pieśń intonowali polscy żołnieże? Nie nie nie była to jakaś hard rockowa pieśń. Lecz religijna. A jeżeli uważasz chrześcijaństwo za ciemnogród to zobaczysz kogo będziesz wołała na łożu śmierci, ale to nie jest moja sprawa. Ja powiem wprost w co kto wierzy to jego sprawa, zaś krzyż wisiał w szkoe za komuny i jakoś nikomu nie przeszkadzało, ale teraz gdy do władzy doszedł Palikot wraz ze swoim doradcą Piotrowskim, tak tak tym Piotrowskim od bł. Popiełuszki to raptem krzyż wadzi
Z wyrazami szacunku

o Boze,ze tez tacy ciemni ludzie po swiecie chodza jak Ty iluminacie...

Swiadkowie Jehowy krzyż depczą
Te wpisy to w większości ich zasługa.
Odczepcie się od krzyża!

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.