czwartek, 28 marca 2024

Wiadomości

  • 5 komentarzy
  • 10995 wyświetleń

Szczuczyńska obwodnica

GDDK i A WZNAWIA PRZETARG NA OBWODNICĘ SZCZUCZYNA

      Na przełaj (przez centrum miasta) jest szybciej niż obwodnicą…! - śmieją się kierowcy zatrzymujący w Szczuczynie. Już niebawem, z Grajewa do Łomży miało być nieco dalej niż było od ponad trzystu lat, ale dzięki kombinacjom, grzebiącej się od 18 czerwca 2012 roku hiszpańskiej firmy FCC, odcinek nie został wydłużony. Zatem, zamiast oddania do użytku obwodnicy w końcu 2013 roku, czas oczekiwania na legendarną już S61 wydłużył się.  
     
      Są jednak tacy, którym ani żarty, ani uśmiech nie leżą na twarzy. To mieszkańcy przyległych ulic do 61-ki, których wcześniej niepokoił zgrzyt, pisk i kurz, potem wyzwalał - przebłysk nadziei. Teraz straszy widmo porzuconego pasa budowy drogi - do raju.
Wszelkie aluzje i epitety z wykrzyknikami lecą jak armatnie kule, przede wszystkim do bliżej nieznanego właściciela hiszpańskiej firmy FCC Construccion, choć niektóre strzały padają wprost na naszą GDDK i A. Powodem tych aluzji jest brak konsekwencji inwestora do FCC.
Za „rozgrzebanie roboty” przez obcych i haniebną ucieczkę z placu boju, okres przestoju i zadłużenie podwykonawców, podmiot niepotrzebnie nazywany firmą, choć określaną za nieautorytatywną albo nieudaczną, powinien zapłacić określoną karę. Potem należało życzyć mu budowy na innych kontynentach. 
Sugestywny sposób wnioskowania nieco wybiega w przyszłość, ale jest niepodważalny.

       Przebudowywana droga krajowa 61 na futurystyczną trasę szybkiego ruchu o nazwie S61, miała przybliżyć sprawny ruch kołowy do granicy z Litwą tak, żebyśmy mogli zobaczyć u naszych odwiecznych przyjaciół, czy stosują dwujęzyczne tablice.
Jednak i teraz nasze marzenia mogą się wkrótce spełnić.
     
       Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad ogłosiła kolejny przetarg, tyle, że tym razem nie na budowę, a na dokończenie porzuconej przez FCC w dniu 12 czerwca 2013 roku obwodnicy Szczuczyna. GDDK i A od umowy, zawartej pierwotnie z FCC w dniu 27 sierpnia 2012 roku, odstąpiła z dniem 22 czerwca 2013 roku.  Hiszpanie pozostawili po sobie nieopłaconych podwykonawców, usługodawców i dostawców. Ich wnioski GDDK i A ustaliła na ok. 1,8 mln zł, choć dalej lista podlega weryfikacji danych.
       Teraz, poważne firmy mają możliwość składania swoich ofert do końca października 2013 roku po wcześniejszym wpłaceniu wadium - jednego miliona zł.
Ostateczne wyłonienie nowego wykonawcy, spodziewane jest na przełomie ok. 3 i 4 kwartału 2013 roku.
      Poprzednia firma otrzymała na krótki, ponad ośmiokilometrowy odcinek, 15 miesięcy na wykonanie wszelkich prac z tym związanych, za zaoferowaną przez wykonawcę sumę brutto 124, 8 mln zł, przy czym kosztorys inwestora wskazywał kwotę 148,99 mln zł.
Dla nowego wykonawcy pozostaje 13 roboczych miesięcy na dokończenie obwodnicy, której dotychczasowe, „ślamazarne” wykonawstwo oblicza się tylko na 16%. Jednak po wyłączeniu z ciągu prac, trzech miesięcy okresu zimowego od 15 grudnia do 15 marca, to pełne oczekiwanie na zakończenie prac trwać będzie ok. 19 miesięcy.
Generalna Dyrekcja przy wyborze kolejnej firmy dla dokończenia obwodnicy Szczuczyna uwzględni jedyne kryterium, którym będzie wskazana najniższa cena. 
Ponadto GDDK i A w dodatkowym przetargu, którego termin upłynie 4 listopada 2013 roku, wyłoni zarządcę kontraktu.
Po przeprowadzeniu przetargów, przybliżony na dzień dzisiejszy termin oddania obwodnicy do użytku, można określić na mniej więcej połowę czerwca 2015 roku. Nie zanosi się na to, że prace mogą rozpocząć się jeszcze w roku 2013, choć niektóre przygotowawcze trwać mogą.
     
Jednocześnie, na przekór oczekiwaniom Szczuczyna, od 15 sierpnia 2012 roku trwa realizacja 6,5 km obwodnicy Stawisk za kwotę ok. 123 mln zł. Wykonuje ją polska firma „Budimex SA”, która nie ma opóźnień. Zgodnie z planem zakończenie prac na tej inwestycji, przewidziane jest na połowę listopada 2013 roku.
    Obwodnica Szczuczyna jest dofinansowania z programu UE na Rozwój Polski Wschodniej.

              Tekst i zdjęcia: Stanisław Orłowski

Komentarze (5)

Panie Stanisławie, pisze Pan ciekawe artykuły, robi Pan ciekawe zdjęcia. Niech Pan zrobi zdjęcia "drogi" ze Szczuczyna do Skaj, którą muszą pokonywać codziennie mieszkańcy okolicznych miejscowości (i nie tylko oni). To trudno nazwać drogą! Tam już nie można normalnie przejechać, chyba musimy nauczyć się fruwać! Kto nam zapłaci za połamane samochody? Co na to Burmistrz, Starosta?

obwodnica jest zaczęta a nie skończona ,,szybko robiona zaczęta a nie skończona''i tak to było, jest, i będzie ze w naszym kraju jest samowola z przysłowiem ,,zesraj się a nie daj się''

Szczuczyńska obwodnica a może jednak poprawniej będzie- obwodnica Szczuczyna?K

Pani Agnieszko oraz Panie Jerzy, Aleksandrze i inni, upiorny odcinek drogi, który stanowi tzw. tymczasową obwodnicę OBWODNICY, już na dniach przestanie denerwować kierowców. Pan burmistrz w ramach autorytatywnych informacji z pierwszej ręki, powiedział, że sprzęt czeka na naprawę, ale wcześniej musi osuszyć się ta obwodniczka . Natomiast nie ma zgody, ze względu na bezpieczeństwo i brak odpowiedzialności, na jazdę wprost pod wiaduktem. A więc, troszeczkę cierpliwości i będzie OK. Burmistrz nigdy nie zawodzi. Dziękuję za informacje i pozdrawiam.

KaBa, ty masz pomysły. Wymyśl coś ciekawszego, bo to mi się nie podoba

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.