Wiadomości

  • 15 komentarzy
  • 13402 wyświetleń

Szczuczyńska zapora, przy 61

(…) „Szyderstwo z nas ktoś zrobił, którędy mamy przechodzić? Jak tu się czuć bezpiecznie? A chodzą tędy dorośli i dzieci. Trzeba pały na tego, co tę zaporę nam wybudował” - tak narzekają piesi, czekając w kolejce na przejście, aby za chwilę, brnąć po kostki w wodzie. ”Można tędy, obwodnicą czy pochylnią, choć jest stroma i śliska. Na tej rampie tylko czołg postawić!” - wyjaśnił młody przechodzeń. „Uciekaj, bo balkon zapadnie!”- ostrzegł młodzieńca, inny oczekujący na przejście.
     Rzeczywiście, ale to tylko epizod, obłuda czy dramat bez miary?


Tragicznie wyglądać może scenka, przechodzących tędy dzieciaków, kiedy zapomną się, że obok nich, przemyka sznur samochodów. Zdjęcia obrazują zasadność niebezpieczeństwa z góry i z dołu, a to zaskakujące otoczenie, przy zmiennych uwarunkowaniach i ich nasilaniu, wprowadziło stan zagrożenia przez cały rok. Nieważne, że przepis zobowiązuje do utrzymania 1,5 m wolnej przestrzeni od krawężnika, tym bardziej, że pozostawiony z łaski pana mini chodniczek, może nie jest sprzątany. Przepis dla ludzi myślących logicznie, nie może być sztywnym nakazem, nieludzką regułą. Człowiek ustala dobre i złe przepisy, różnie je interpretuje i wykorzystuje. Jednak ten sam człowiek powinien przepisy szybko korygować tak, by służyły one dobru społecznemu. Jeżeli złego przepisu nie można zmienić, to należy pominąć jego zastosowanie.
    Istotą tej zapory może być chęć zbierania pieniędzy. Bo jakby inaczej! Szerokie schody, jak wyciągnięte dłonie, zapraszają przechodnia do zakupu leków, nie w trosce o jego zdrowie, tylko w trosce o pozostawienie tu przydatnych komuś, jakże kuszących złotówek. Wiadomo, że jeżeli przed schodami ludzie zmoczą nogi lub przez samochody zostaną opryskani wodą z ulicznej kałuży, to muszą wstąpić po środki, rozgrzewające albo uspakajające, do apteki. A znalazłszy się w stanie euforii, dziękować będą (nie wiem, komu), że jest ona pod bokiem. Tu, wszystko jest w jednym miejscu: kolejka, myjnia, pochylnia, pułapka i lecznica. Na dodatek nikt nie wie, do jakiego patrycjusza teren ten należy. Może do gminy, może do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, może do komunisty czy kapitalisty, a może w zależności od życiowej operatywności do kogoś zupełnie nam obcego. Jedno jest pewne, że w tej budowlanej niesubordynacji, gdzie usługowe fortele wznosi się na chodniku, brak jest walorów rozwojowych, wychowawczych, funkcjonalnych, estetycznych, etc. Zatem, kto zgotował ludziom tor przeszkód? A może tę mieścinę prześladuje widmo nepotyzmu, zgorzkniałej konsolidacji, zachłanności, zastraszania, przebiegłości, wykorzystywania funkcji, spostrzeganych jako średniowieczne zacofanie. Czas zacząć tworzyć w Szczuczynie oazę przyszłości dla użytkujących ją normalnych ludzi i spowodować chęć zatrzymania w niej nadziei miasta, młodzieży.


Tymczasem trzeba czekać, może następnemu mini urbaniście uda się chodnik umieścić na jezdni? A to jest możliwe. Niech się samochody cisną i w ruchu wahadłowym przemieszczają, bowiem ów człowiek był pierwszy na świecie, nie samochód. Piętrowe przejście nad schodami nie może być planowane, ze względu na zbyt duże koszta, których Unia nie pokryje. Choć gmina w tej sprawie nie ponosi winy, to jednak można w niej upatrywać nadzieję.
    A może wszystko jest OK., tylko ja z powodu młodego wieku, na świat patrzę nie pod właściwym kątem. Pójdę na pustynię i dorosnę, albo przeproszę, że żyję. Tymczasem uważam, że może tu, nie jest gorzej niż na naszych Pawełkach, kto wie. Choć nie widzę analogii tematycznej, bowiem na ul. Kilińskiego jest „Cieśnina Szczuczyńska”, a na Osiedlu Pawełki „ Stodolne Błota”.

         Napisał: utopista

 

tylko w e-Grajewo.pl


Komentarze (15)

ja nie wiem kto ma to odśnieżyć może najlepiej nic nie robić i siedzieć .... czemu ci ludzie co w lato zamiatają lub sprzątają itp. to nie może pan burmisrz przyjąć do pracy to chociaż będzie normalnie na chodnikach i ludzie będą mieć pieniądze i zajęcie ... mam jeszcze jedno pytanie a czy jak ktoś mieszka przy chodniku np. jak na zdjęciu to nie powinien tego odśnieżyć????? proszę o odp...

Chapeau bas, czyt. kapelusze z głów w dowód uznania, dla Utopisty. I aż dziwne, że e-grajewo nie ocenzurowało tego artykułu czy też nie zablokowało go całkowicie. Brawo za odwagę. "Podziwiajmy" także pomysłowość architektów specjalistów z GDDKiA w Białymstoku.

i co z tego w Grajewie to samo i nie ma o tym artykułu?

Jak 20.02 w sobotę śnieg się walił z dachu na głowy przechodniom w tym właśnie miejscu to czyja wina?
Oczywiście przechodniów bo gdzie łażą.

właściciel lub zarządca domu (nieruchomości) powinien oczyścić chodnik ze śniegu, nieoczyszczenie jest wykroczeniem (Ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach - art 10 pkt 2 - wg. taryfikatora 100 zł mandat karny) ...

komentarz do ostatniego zdjęcia: ciekawe komu i kiedy ten balkonik spadnie na głowę? I to nie jest wcale śmieszne...

Z jakiej racji właściciel domu,posesji,czy właściciel mieszkania w bloku powinien oczyszczać i odpowiadać za coś co nie należy do niego???. Czyli mam rozumieć,że jak kupimy posesje o szerokości 50m. to wraz z posesją kupujemy i mamy papiery,że kupiliśmy 50m. chodnika i 50m. drogi i możemy pobierać opłaty jeśli ktoś chcę przejść,przejechać bo chodzi po moim terenie bez zezwolenia???.

Na ulicy Krzywej też powinni postawić aptekę, bo aby ten tor przeszkód pokonać, trzeba mieć zdrowie lub leki uspokajające.

Do "op"
Właściciel tej nieruchomości jest radnym,.., a Ty szybciej papierza w Szczuczynie zobaczysz niż porządek przy tej posesji.

ustawa naklada obowiązek odsnieżania na wlascicieli, ci z kolei snieg maja skladowac przy jezdni tak aby nie zagrazal bezpieczenstwu, tu mi wyglada ze obowiazek zostal dopelniony. kolejny paragraf wspomnianej ustawy ma tytul obowiazki gminy a w ktoryms punkcie jest zapis: gmina ma obowiazek sprzatnąc snieg zlozony przez wlascicieli posesji...

re Sylwek -Tobie chodzi o pierza...np. od gęsich piór???

Temat szczuczyńskiej zapory jest ciekawy, ale czy wywód jest słuszny w stosunku do właścicieli posesji? Chodnik był wielokrotnie odśnieżany, lecz co z tego gdy odśnieżające pojazdy wszystek śnieg ponownie wrzucały na chodnik. Można było to zauważyć na innych ulicach szczuczyńskich: Plac Tysiąclecia, Gumienna, Wąsoska, Krzywa itd. Pojazdy są ważniejsze. Lecz uprzątanie śniegu to temat o którym wielokrotnie już pisano na e-grajewo w ty roku i skutków narzekań na ten stan rzeczy - brak reakcji. Zima się kończy i śnieg w naturalny sposób zniknie. Lecz problem wody i odprowadzania jej z ulic miasta nie zniknie, przynajmniej do najbliższego kapitalnego remontu dróg - nowe studzienki kanalizacyjne, asfalt lecz to nastąpi za lat.............. dziesiąt. A temat ten będzie powtarzał co roku. Lecz co chodzi o APTEKĘ, to w samej rzeczy jest to specyficzny sklep. Nie życzę nikomu korzystania z jej usług i zasobów półkowych. Lecz dzisiaj w dobie postępu cywilizacyjnego doszło do tego, że obiekty użyteczności publicznej powinny posiadać podest lub podjazdy dla osób poruszających się na wózkach inwalidzkich, gdyż ci ludzie stanowią cząstkę społeczeństwa równego prawem w naszym "demokratycznym" kraju. Nieważne , że w Szczuczynie osób poruszających się na wózkach samodzielnie jest niewielu. Także utopisto myślę, że zapomniałeś lub w podnieceniu ochlapany przez pojazdy nie wspomniałeś o tych nielicznych mieszkańcach naszego miasta. Bo zapewne nie przeszkadzają ci podjazdy przy BS i AGD czy ośrodku zdrowia lub ZOZ, szkole podstawowej, Biedronce. Bo pozostałe obiekty nie posiadają podjazdów , a powinny w szczególności urząd, sklepy szkoły, itd. Po prostu brak podjazdu to w dzisiejszych czasach nazywa się: dyskryminacja społeczeństwa. Pisząc ten komentarz nie mam nic wspólnego by mnie posądzać o jakiekolwiek kumoterstwo z opisaną częścią chodnika ulicy Kilińskiego w Szczuczynie. Jestem bywalcem tych sklepów zwanych APTEKAMI lecz obsługa w niej jest delikatnie mówiąc nieco szybsza niż konkurencji. Woda to źródło życia, aby nie było tylko suszy. Pozdrawiam i do wiosny.

Naya, w Twoim komentarzu w tekście-Zawalił się dach w Szczuczynie- zostałeś poparty prawie w całej rozciągłości. Teraz, tego powtórzyć nie mogę. Oglądając te zdjęcia, widzę wyraźnie, że ten postęp cywilizacyjny tu w tym miejscu (za wszelką cenę) nie musiał zaistnieć. Tym bardziej, że jest tam ciągły bałagan (jak na kościelnej i wszędzie), a na poręczach często suszone są dywaniki, które dodatkowo zajmując przestrzeń nad chodnikiem, spychają pieszego na jezdnię. Podjazd jest bardzo potrzebny, ale w miejscu tak wąskim, służy dla 20, a przeszkadza dla 7.000 osób. Udogodnienie to, mogłoby być przy starej aptece, tam jest szerzej i zdecydowanie mniejszy ruch, a nie tu w konkurencyjnej. Zwróć uwagę, że balkon zapada, a i ściany naprawiane gliną, też odpadną. To nie jest postęp, demokracja tylko obsesja finansowa. Zaś podjazd, to tylko warunek przy zatwierdzeniu. Nie można robić sobie spacerku po niebie, albo parceli jednostki, kosztem i bezpieczeństwem innych mieszkańców lub gości. Ci inni, to też ludzie, a zmuszeni są do chodzenia niebezpiecznymi miejscami, których przybywa i tworzą styl rozpaczy. Taka jest- nuda veritas. Pozdrawiam Cię serdecznie.

Będzie nudnie jeśli my tylko będziemy dyskutować na forum: a 20 to też ludzie i jednak w tym względzie się różnimy. Całuję roczki.

ad Naya. Ty czegoś nie pojmujesz, albo bronisz swego. Coś tu z wami nie tak. Ja jestem za tym pierwszym.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.