Wojewodzin-Dni Otwarte

Ja byłam w Wojewodzinie i szkoła jest bardzo fajna. Myśle, że te osoby co mówio iż to jest dziura zabita nie maja racji. Jest naprawdę fajna szkoła do której watro iść się uczyć. Ja chociaż ide do innej szkoly , to nieznaczy ze tylko tak pisze aby pisać. Lecz naprawdę warto tam się uczyć jeśli ktoś ma już określony kierunek. :) Pozdrawiam wszystkich :)

wojewodzin to szkoła rolnicza !!!!
Daje dobry start dla rolników

Jestem uczniem tej szkoły.. :-) i jestem z niej bardzo zadowolony szkoła jest poprostu SUPERRR ..ludzie patrza tylko na nazwe.. ze jest w wiosce.. ale przeciez to sie nie liczy.. najwazniejsze jest to jak i czego sie człowiek w niej na uczy ..a w Naszej szkole mozna sie bardzo duzo nauczyc.. :-) zapraszam Gimnazjalistow do naszej szkoły.. pozdrawiam :-)

Byłam w Wojewodzinie. Sprawili sie na medal. czirliderki, dobre jedzonko, króliki, pokazy rzutnikiem. Każda szkoła coś pokazała. Najlepszy był Technikum hotelarz. No no no! Superowo.Jakiś nauczciel wesoły człowiek czestowal nas ciastkami.Dali sie przejechać MPKami. Mają tam nawet przesuwne litery z pozdrowieniami. Spoko kolesie w tej szkole. Najbardziej podbały mi sie dekoracje sali. Pozdro dla Wojewodzina i Gimnazjum w Prostkach.

Mi też się szkołą ta podoba i , że jest w Wojewodzinie, a jako jedne kierunek nauki ma profil Technik Rolnik, to nie znaczy, że jest dla rolników. Przecież takie kierunki jak np. Technik Ekonomista, czy Technik Hotelarstwa..nie są powiązane ściśle z rolnictwem. Sam bym się tam wybrał, ale wybrałem szkołę bliżej :)

szkoła pokazała sie z bardzo dobrej strony. super że nas zaprosili, sami przywieżli. mozna było sobie też podegustować dowiedzieć sie więcej cos o danym profilu szkoły, poznać uczniów i nauczycieli, zobaczyć pracownie w których odbywają sie lekcje. poprostu było super. a wiem ze na codzień też tam jest spoko bo moi znajomi tam sie uczą i zachwalają tę szkołę. pozdrawiam dyrektora, całą kadrę nauczycielską i uczniów. (oraz "pomysłodawców dnia otwartych szkoły")

fajne fotki tylko ze moglo by byc wiecej z pg2 ale te tez są super

Drodzy Nauczyciele, Drodzy Dyrektorzy, Drodzy Rodzice mam do Państwa "jedno" pytanie - "Kiedy?" Kiedy dowiem się od szkoły, że trzeba się uczyć, chodzić do szkoły, odrabiać lekcje, być obowiązkowym, czytać książki, pracować ciężko nad lekturą? Kiedy zakończy się ten marketing? Dlaczego gubi się normalność? Nie widziałam żadnej ulotki, plakatu, foladeru -w którym jednoznacznie Państwo powieci, nie chcemy tych z dopuszczającymi na świadectwie, tych z wynikiem gimnazjalnego egzaminu na poziomie 32% /całość/. Edukacja promuje się jak margaryna. Szkoła ma uczyć, ma mieć wyniki w nauczaniu. O wyborze szkoły muszą decydować inne czynniki. Jakie targi, palkaty, ulotki? Gdzie organ nadzoru, "rynek" - człowiek, młody człowiek. Może trzeba tak jak w sloganie: "Szkoła, nie dla .... tów."Kto jest odbiorcą tego hasła nie wiem, ale może ktoś się zarumieni i zacznie myśleć.
/P.S. Jestem pełna podziwu jak szkoły w tym powiecie pracują, starają się, ale zapraszam do dyskusji o przyszłości. Bo tej nie ma w tym kształcie/

buhahahaha o ile ziomów pozdro dla pleja pinqwinq bebusia czołga jurasa i tamciq dla pozostałych elo

no a ja mam inne zdanie, nie muszę wam słodzić.

YO ALL !Fane foty i good siano na zdjęciach xD skąd wzieliście?
Pozdro dla all a w szczególności dla III F

To prawda, że w tym kształcie nie ma przyszłości dla wszystkich szkół ponadgimnazjalnych w powiecie. Tylko czy ktoś z władz - tych wczesniejszych pomyślał nad przyszłością szkół z długoletnią tradycją tworząc nową szkołę na obrzeżach miasta. Powstał zatem twór mający być alternatywą dla LO w/g założeń inicjatorów powstania nowej szkoły.
Tak zwana polityka oświatowa sprzed około 9 laty była tylko polityką radnych itp. pragnacych błysnąć przed wyborcami swoją pseudo-dbałością o stan oświaty. Czy ktokolwiek wtedy myślał o niżu demograficznym ?
Nic dziwnego, że nauczyciele, dyrektorzy starają się przyciągnąć młodzież wszelkimi sposobami do swych szkół. Stworzył się rzeczywiście rynek a uczeń stał się klientem. Ale w tym zamieszaniu pragnę zauważyć, że pojawia się zdrowa rywalizacja nie tylko w sposobie promocji, wyglądu szkoły, jakości stron internetowych, ilości zajęć pozalekcyjnych ale także w poziomie kształcenia. Dopóki jest to zdrowa rywlizacja dopóty będą efekty z korzyścią dla młodych ludzi wybierających dalszy etap kształcenia.
Co do "otwartych dni" w Wojewodzinie to sposób i rozmach z jakim przeprowadzono, to jak by nie było - święto szkoły, budzi ono podziw i ręce same składają się do oklasków.

A czemu nie pokazali uczniow z Technikum Żywienia?:( a oni przeciez najlepiej wypadli i wogole.. dajce ich na fotke :-) pozdrawiam

Drogi "refleksyjny rodzicu", dziwi mnie, że nie wiesz jaką rolę pełni szkoła i do czego została stworzona już X lat temu.To co wyliczasz to są obowiązki ucznia zawarte w Kodeksie praw i obowiązków ucznia,który funkcjonuje od chwili pójścia dziecka do szkoły.Szkoła nie musi tego głosić, bo to jest oczywiste. Uczniom nie jest obojętne w jakich warunkach będą się uczyć, a to szkoła musi przedstawić.Dobre warunki w szkole to połowa sukcesu.W szkołach prowadzony jest nabór i lepsi dostają się do techników, liceów, a słabsi do szkół zawodowych."Refleksyjny rodzicu", dlaczego dyskryminujesz tych z ocenami dopuszcającymi? Czy oni nie mają prawa dalej się uczyć? Dla nich są przecież m.in.zawodówki, a z Twoich słów wynika, że określasz ich mianem "idiotów".Proponujesz dyskusję o przyszłości, ale jakiej? Dni otwartych szkół ? Bo o tym akurat jest ta strona.Moim skromnym zdaniem, szkoły prezentują swoje walory przyszłym kandydatom w sposób zrozumiały i interesujący, a czy kandydaci wybiorą interesującą ich szkołę to już zależy tylko od nich. Natomiast czy zostaną przyjęci do wybranej szkoły o tym zadecyduje komisja wg odpowiednich kryteriów naboru.

p. Ewa od W-F'u :) warto tam iść chociażby ze względu na widoki :P

pozdrowienia od kilesia przebywajacego poza granicami POLANDU co sie dzieje z niektorymi osobami z mojej bylej klasy tz (odezwijcie sie) pozdrawiam raz jeszcze wszystkich ktorzy mnie znaja i tych ktorzy mnie nie poznali 3 majcie sie NAJLEPSZA SZKOLA W POWIECIE HIHIHIHIHHIHI 3majcie sie hej

Drogi /studencie po szkole/. Według jakich kryteriów według Ciebie szkoły przyjmują uczniów? Czy znasz jakiś przepis, który nie pozwala przyjąć słabego ucznia do np. liceum? A w jakich szkołach funkcjonuja jeszcze zawodówki?
Pozdrawiam serdecznie

było zajebiscie w wojewodzinie wszytko tam jest super nic dodac nic ujac porprostu trzeba tam sie uczyc jest zajebista szkola pozdrowionka dla pg2 i dla klasy 3b

Szanowny /"zainteresowany"/ dla zaspokojenia Twojej ciekawości, jeśli chcesz poznać kryteria brane pod uwagę przy przyjęciach do szkół, proszę zapoznać się z "Rozporządzeniem MENiS z dn.20.02.2004r. w sprawie warunków i trybu przyjmowania uczniów do szkół....itd." Odnośnie słabszych uczniów, nie powiedziałem, że mają zamkniętą drogę np. do liceum, Mogą się do nich dostać pod warunkiem,że będą miejsca i brak chętnych z lepszymi wynikami w nauce. Ostatnie Twoje pytanie Drogi /"zainteresowany"/ rozśmieszyło mnie na dobre. Zasadnicze szkoły zawodowe funkcjonują w Zasadniczych Szkołach Zawodowych /szyldów szkół o takiej nazwie jest niewielka ilość w naszym kraju/ oraz w większości szkół o szldzie "Zespół Szkół Zawodowych", które realizują programy nauczania nie tylko liceów, techników, ale również zasadniczych szkół zawodowych, kształcąc murarzy, piekarzy, mechaników itp.Aby nick był rzeczywistością , radzę więcej działania. Pozdrawiam.

Niech starzy głosu tutaj nie zabierają bo to my bedziemy szkoły wybierać. A jak juz to piszcie mniejsze teksty bo oczy bolą od tego czytania. Zaznaczam, że lubie czytać i nie tylko w internecie. Pozdro ziomale.

buha ha fajnie było pozdro dal zimków z grajewa

pan szymkuć b. mądry człowiek -fachowiec ! pozdr

zgadzam się z przedmówcą. pozdrowienia dla całej szkoły

Drogi /studencie po szkole/ cieszę się, że mogłem Cię rozbawić. Owszem Zasadnicze Szkoły Zawodowe funkcjonują w tak jak to napisałeś w Zespołach Szkół Zawodowych ale czy nie lepiej jest mówić, że raczej funkcjonowały niz funkcjonują? Nie licząc szkół wielozawodowych to czy możesz podać jakąś konkretną szkołę zawodową w powiecie np. o profilu "mechanik pojazdów samochodowych"? I jeszce chciałbym podzielć sie swoim spostrzeżeniem na szkół zawodowych. Mam nadzieję, że ono Cię nie rozśmieszy :). Myślę, że właśnie dlatego, że słabsi uczniowie są przyjmowani do liceum, czy technikum to nie zawiązują się pierwsze klasy ZSZ. Tylko nikt nie mysli o tym co z tym uczniem zrobić jeśli okaże się, że po pierwszym roku nauki nie radzi on sobie w technikum, a do zawodówki przejść nie może - bo jej po prostu nie ma. Pozdrawiam serdecznie

W powiecie to sami FACHOWCY!!! od "gazobetonu"

najbardziej co mi sie podobało to wystep cziliderek dziewczyny były naprawde super najlepsza byla ta pierwsza blondynka jak dobrze pamietam a reszta tez jest super pozdro dla osoby ktaora ich tego wszystkiego uczy pozdro dla pana karola

wojewodzin to szkoła tylko dla tych co nie idą dalej na studia ..słabo sie zaprezentowali lepiej było w niećkowie

było spoko!!

nawet nawet ale mogło być lepiej .....szkoda że nie ma tam Liceum ..