Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 9065 wyświetleń

Wyższe mandaty za prędkość?

Nie będzie na razie wyższych mandatów za wykroczenia drogowe. Zapowiedział to w Łomży wiceminister spraw wewnętrznych i administracji.

Jarosław Zieliński spotkał się z mieszkańcami powiatu w ramach konsultacji przy tworzeniu map bezpieczeństwa.
Jak podkreślił Zieliński, ma świadomość, że wysokie kary mogą zniechęcać do wykroczeń, ale dodał, że musi to być powiązane z punktami karnymi, bo bogaci kierowcy są gotowi płacić duże kary i nadal łamać przepisy ruchu drogowego.

 

Bezpieczna droga DK61

24 lipca 2015 roku został zapamiętany przez wielu kierowców jak zły dzień. Właśnie wtedy w Sejmie została przegłosowana nowelizacja przepisów dotycząca kwot mandatów za przekroczenie prędkości. Do tej pory stawki mandatów były ustalone odgórnie i maksymalna kara wynosiła 500 zł za przekroczenie o ponad 50 km/h. W 2016 r. miało być to wyliczane na podstawie przeciętnego wynagrodzenia.

Czytaj więcej na http://motoryzacja.interia.pl/

 

Komentarze (4)

To już od dawien dawna powinno być, że mandat jest uzależniony od wynagrodzenia,ale nie przeciętnego tylko tego kto złamał przepis. Średnią krajową to nie każdy zarabia, najlepiej było by brać z rozliczenia PIT wtedy najsprawiedliwiej było by. Bogaty nie odczuje mandatu w wysokości 500 zł jak zarabia miesięcznie 10 tyś, albo i jeszcze więcej,w porównaniu do osoby co ma najniższą krajową. Jeżeli będzie wyliczane na podstawie wynagrodzenia to może zdejmą nogę z gazu.

"Na razie nie..." - odpowiedź Zielińskiego. Budżet państwa robi się pusty, więc będą szukali kasy a to jest najprostszy i najszybszy sposób. Zieliński nie będzie miał nic do powiedzenia, bo w PiS-ie decyzje podejmuje Kaczyński! Będzie "dobra zmiana".

Do kierowcy , który nie zarabia 10 tyś. Dlaczego nie pójdziesz dalej ze swoimy mądrościamy i nie zaproponujesz , aby ci , których nie stać na płacenie mandatów, poprostu nie byli karani, a nie chciałbyś jeszcze darmowego tankowania ??? Samochód to pewnie też prezent od rodziców ?

Do Sylwek. A kto wysłucha szarego Kowalskiego, to by musiała się zebrać spora liczba osób z podpisami pod tym. To może może nasi rządzący, by coś z tym zrobili, a tak nie ma siły przebicia. Nie wierze, że Ci co siedzą w rządzie nie wpadli na taki pomysł,albo Ci co od nich są wyżej im na to nie pozwalają,albo nie chcą wychodzić z tym pomysłem, by nie stracić posady, czasami lepiej siedzieć cicho i robić to co każą niż chcieć zmieniać świat i stać się bohaterem.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.