Wiadomości

  • 4 komentarzy
  • 11836 wyświetleń

Ścigali łódź kłusownika

Po Jeziorze Rajgrodzkim pędzi łódź kłusownika. Ścigają ją cztery policyjne harpuny. Wyją silniki. Prędkość dochodzi do 70 km/h. Gdy kłusownik robi zwrot przez burtę śruby wyrzucają w powietrze strugi wody. W końcu policjanci osaczają uciekiniera. Ten poddaje się. To tylko jedno z ćwiczeń, które pomiędzy 18 - 21 czerwca przeszli policjanci z Podlasia.


Policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Białymstoku zorganizowali szkolenie z zakresu ratownictwa wodnego. Odbyło się ono na Jeziorze Rajgrodzkim, którego linia brzegowa liczy 56 kilometrów, a głębokość dochodzi do 52 metrów. Wzięło w nim udział 22 policjantów z całego województwa i sześć łodzi – pięć policyjnych i jedna należąca do WOPR.

Galeria zdjęć

Marek Krupa, Michał Płowecki

 


Komentarze (4)

Jakoś tych szybkich łodzi nie było kiedy strażacy wyciągali 2 topielców na J. Dreństwo !?

a na rajgrodzkim to przypadkiem nie ma strefy ciszy? Ciekawe czy mieli pozwolenie na pływanie na silnikach...

Ja uważam, że to dobrze, że policja się szkoli. Może dzięki temu nie będzie tylu utonięć. CZemu nie? Jestem za. I świetne zdjęcia. Jak nie policjanci...

Uważam, że na Jez. Rajgrodzkim wkrótce nie bedzie już kłusowników ponieważ ryby jest mało, a te dwie płotki i jeden szczupak co jeszcze się ostały są wiecznie płoszone przez WOPR, policję oraz strażaków.

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.