piątek, 29 marca 2024

Szczuczyn

  • 13 komentarzy
  • 9579 wyświetleń

Śladami 325 lat Szczuczyna

TOŻSAMOŚĆ SPOŁECZNO-PRZESTRZENNA SZCZUCZYNA (cz.2)

 

POWSTAWANIE OKOLICZNYCH NAZW

 

 Po zwycięskiej bitwie Jagiełły pod Grunwaldem (1410) tu, gdzie w 1422 roku na ziemi Weysze wzdłuż brzegów krętej rz. Wissy (Wysy) dominowała puszcza i zwierzyna – zaczęło się zasiedlanie.   

Mimo, że niektóre źródła podają, że Wissa rozpoczyna 49 km bieg na Pojezierzu Ełckim od Jeziora Borowego, płynąc początkowo uregulowanym odcinkiem Kanału Wissy, to jednak Google wskazują, że jej źródło jest otoczone olchą na południowym zboczu wsi Niedźwiadna. A to jest już Wysoczyzna Kolneńska. Nic bardziej mylnego jak stosowanie niepotwierdzonych hipotez. Wiadomo, że w 50 latach XX w. Polacy przekopali, a raczej dokończyli kopanie rozpoczętego przed 1939 r. przez Niemcy rowu od J. Borowego do strumyczka łączącego się z Wissą i przez kilka dni puszczono wodę. Do Wissy dotarły ławice ryb. Studnie wsi Sokoły Jeziorne i Guty obniżyły poziom wód. Kanał zablokowano. Dawniej na twardym, piaszczysto-żwirowym dnie Wissy pływali królowie tej rzeki: ponad 4 kilogramowe klenie, ponad 5 kilogramowe szczupaki, wędrowne bolenie, pstrągi potokowe, miętusy, płocie, jazie, okonie, raki, karasie, piskorze, ślizie i kozy. Pośród wielu rzeczek i strumyków Puszczy Wiskiej żerowały tury, łosie i żubry, ale tu – rodził się nowy świat. Polowanie na tury i żubry już wówczas było zabronione przez mazowieckich książąt pod rygorem kary śmierci. Puszcza Rożyńsko ciągnęła się Długim Lasem od Skaj przez Bęćkowo. Tereny po wschodniej stronie Wissy zwane Zawisie ciągnęły się w kierunku Puszczy Dybła przez: Skiejtowlas nad rzeczką Skiejtowemstokiem i przyległymi wsiami Bzury-Skiejtowstok (ok.1426r.), Milewo-Skiejtowstok (ok.1436r.), Danowo-Skiejtowstok (ok.1439r). Do dziś pozostały tam resztki lasu o przekształconej nazwie Skitowa. Natomiast nad rzeczką Łodwigowemstokiem położonej w Łodwigowych Lasach powstały wsie: Mazewo, Czarnowo, Załuski, Niedźwiadna, Łodygowo, Włosty oraz nieistniejące już Chajewo i Piczkowo (od Stanisław Piczkowski). W zalesionych terenach nadrzecznego pasa rz. Wissy, wspominanej już w 1341 r., dano początek wielu miastom i setkom wsi. Nowe miejscowości powstawały w latach 1410–1425 z nadania księcia Janusza I Starszego a zakładało je mazowieckie rycerstwo na ziemiach otrzymanych lub kupionych od władcy. Niektóre miejscowości otrzymywały dziwnie brzmiące, bez zasadnego źródłosłowu nazwy. Często pochodziły od mieszkańców, najeźdźców, roślin, koloru wody, imion, przezwisk i przydomków tworzonych na tle zawiści, zazdrości lub wzgardy przez osobników nieoświeconych, choć na swój użytek dowcipnych. Działo się tak wszędzie i tu, w rejonie, dokąd tak niedawno zapuszczały się spokrewnione z Prusami i Litwinami grabieżcze plemiona Jaćwingów. Walecznych ciemiężców tępił Siemowit syn Konrada Mazowieckiego, a w roku 1282 książę krakowski Leszek Czarny. Do całkowitej klęski wojowniczych Jaćwingów doszło wówczas, kiedy od 1283 roku wystąpiła ekspansja krzyżaków i asymilacja ludów ościennych.  Dziś, w drugiej dekadzie XXI w. zadziorności Jaćwingów dorównać może sytuacja w znanym Jaćwingom na północnym-wschodzie za Galindią „przesmyku suwalskim”. Przebiegać tam ma droga łącząca Warszawę z Tallinem (Via Baltica). Jednak według argumentacji Brukseli ma być ona spójnością kontynentu. Podobną spójność już przećwiczyliśmy w historii niejednokrotnie.                   

Podczas gdy zaledwie 10 letniego Władysława III Warneńczyka koronowano w 1434 roku na króla Polski, trwała wojna polsko-krzyżacka. Dwa lata później, książę Władysław w roku 1436 sprzedał Marcinowi ziemię na północno-wschodnim krańcu Mazowsza po zachodniej i wschodniej stronie Wissy. Wzdłuż meandrów głębokiej i czystej rzeki, Marcin założył wieś o nazwie Szczuki-Marciny. Prywatna wieś powstała w roku 1436. Dziś obustronna ulicówka nosi nazwę Skaje. Jej mieszkańcy służyli u tzw.  pana, a byli zatrudnieni przy zbieractwie, uprawie roli, przemiale zboża, polowaniu i połowie ryb. Pośród zawiłej interpretacji i samego powstania późniejszej nazwy Skaje można doszukać się niepotwierdzonych analogii. Łatwo uznać, że nawet trojańska Brama Skajska z miedzianymi sworzniami mogła dać nazwę, albo regulowała ruch wsi Skaje. Tu uzasadnieniem byłby chociażby synonim nazwy pochodny od nazwiska mieszkańców wsi–Trojanowscy, to jednak Homer wyraziłby radykalny sprzeciw. W historii nie ma czegoś takiego jak dowody, znamy jedynie poszlaki, a z braku naocznych świadków, posługujemy się tylko kronikami. Dziejopisarze również nie byli świadkami zdarzeń, a jedynie opisującymi to, co ludzie im opowiadali lub powielali wcześniejsze kroniki. Rozważając dokument księcia Ziemowita z 1461 roku nazwa wsi Skaje może być związana ze szlacheckim nazwiskiem „Chey” tak zapisanym w tym akcie. Po przekształceniu miało łatwiejszą wymowę „Skaj”, co w końcu mogło dać nazwę wsi Skaje w zamian za pierwotną Szczuki-Marciny.         

Po 580 latach trudno jest udowodnić, dlaczego wieś o pierwotnej nazwie Szczuki-Marciny zmieniła nazwę na Skaje. W historii jednak można się doszukać, że toponim „Skaje” mógł powstać po zaistniałym wydarzeniu na początku XVI wieku. Uzasadniająca ten fakt opowieść brzmi nawet wiarygodnie. Krystyna z Orzeszy (w byłych Prusach, dziś Orzysz pow. Pisz) właścicielka młyna oskarżyła do Sądu Podkomorskiego Michała–Marcina ze wsi Szczuki o morderstwo z rozmysłem. Marcin w roku 1514 na drodze do Prus miał okraść i zabić młynarza Kaliksta, męża Krystyny. Trudno ustalić, czy istniejący jeszcze w 1705 r. na Balcerze pod Skajami młyn na rz. Wissie (od północnej strony mostu) był już i czy mógł być przyczyną dramatu w ramach konkurencji polsko-pruskiej. Marcin przyznał się ze skruchą do popełnionej zbrodni. Jego –korzenie się– okazanie pokory wywarło znamienny wpływ na mieszkańców, jako że Marcin skalał dobre imię wsi.  Wieś Szczuki-Marciny mogła przybrać nową nazwę Skaje od publicznego kajania się (skajać się). Ten fakt brzmi przekonywująco, choć oprócz tego w drzewie genealogicznym nazwiska Skaja jest już m.in. Franciszek Skaja. Tymczasem przed 1471 rokiem Stanisław Szczuka, syn Marcina Szczuki z tzw. Skajów, odziedziczył wieś Niećkowo i Zalesie. Wnioskować można, że za czasów księcia Kazimierza III miejscowość Szczuki-Marciny posiadała już nazwę Skaje.           

Jest jeszcze inny powód przyjęcia przez podmiejską wieś nazwy Skaje, a ślad kieruje nas w stronę strumyka Skiejtowstok. Strumyk Skiejtowstok posiada źródło pomiędzy Bzurami i Niedźwiedzkimi, przepływa obok Milewa i wpada do Wissy w Wąsoszu. W 1436 r. książę Władysław nadał Stanisławowi Bzurze z Maluszyna przywilej na 30 włók (ok.510 ha) w Skiejtowlesie nad rzeką Skiejtownicą. Wieś otrzymała nazwę rodową Bzury-Skiejtowstok. W archiwach spotyka się w 1471 r. użycie nazwy Maluszyno, która nie przyjęła się, bo nazywano ją wsią Skiejtowstok. Inni nazywali Skiejtowstok wsią Bzury.  Może istniejące tu miejsce ze spadkiem, góra, pochylenia dobre do jazdy na łyżwach Skate [czytaj: skejt] przekształcono na skaje (Skaje)?  Sugestię daje też nazwa rzeki, a nazywano je od koloru wody, nazwisk, etc. Zatem rz. Skiejtowstok może pochodzić od jaćwieskiego lub litewskiego imienia Skiejt. Po przekształceniu mogło dać to nazwę pobliskiej wsi Skaje.    

A że wszystko wokół nas podlega ewolucyjnym procesom, to i od 1581 roku do Andrzeja Iłowskiego już pod zmienioną nazwą – Skaje, należała omawiana miejscowość. Dzisiejsza wieś Skaje położona jest po północno-zachodniej stronie Szczuczyna w powiecie grajewskim (powiat od 23.02.1948) na geograficznym Mazowszu. Składa się z dwóch części i nazw potocznie używanych jako Skaje (Tamta Strona) – od zachodu, a druga za rz. Wissą Skaje [Zawoda (Zawisie)] – od północnego-wschodu.  

Pedantyczni historycy ulegają wpływom subiektywnego wnioskowania i twierdzą, że również nazwa wsi, potem miasta Szczuczyn niekoniecznie pochodzi od nazwiska rodowego Szczuków, ale od nazwy ryby – szczupak.  Ta słodkowodna, „szczupła” i drapieżna ryba obfitowała w dawnych rozlewiskach krystalicznych wód rzeki Wissa, strugi Księżanki i szeregu innych oraz stawów, stawików i kanałów. Niektóre okoliczne wsie dały początek późniejszego latyfundium gromadzonego przez magnata w tym rejonie. A choć oficjalnie Stanisława Antoniego Szczukę nie uznawano za magnata jako arystokratycznego możnowładcę, to jednak on nie zwracał na to uwagi.      

Duża ilość wsi uzyskała nowe nazwy: (Szczuki Jambry) −Jambrzyki, (Szczuki Falisławy) −Barany, (Bączek)−Bęćkowo i inne, w tym najbliższa wieś Szczuki-Pawełki i zapomniane Miętusewo.  

 

(dcn.)    

 

Tekst: ©Stanisław Orłowski   


 

Komentarze (13)

Tak jest Pan ładnie to opisał a teraz rzeka wissa to rów bez życia

Bohdan Winiarski w swoich wspomnieniach ze Szczuczyna z końca XIX wieku pisze, że rzeka była tak głęboka, że kozacy z miejscowego pułku pławili w niej konie.

Pan Orłowski ładnie pisze ale tylko o swojej wsi.Wkoło Szczuczyna są tylko Skaje,może i o innych miejscowościach warto by było napisać.Pozdrawiam wesołych świąt.

Budzący zainteresowanie tekst, jak zwykle o bogatej merytoryce. Po delikatnym wstępie w pierwszym odcinku i rozwijaniu tematyki w tym, czyli drugim już odcinku czuję, że zanosi się tu na poważny cykl historycznej, pisanej piękną prozą epopei. To wspaniałe założenie powinno być drukowane. Życzę zdrowia i wytrwałości dla osiągnięcia celu i błogosławionych Świąt Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Ile przewiduje Pan odcinków? Czekam.

Wesołych i Zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, wszystkim mieszkańcom Szczuczyna, życzy Andrzej Łobrów.
Przy tej okazji, chciałbym zwrócić szczególną uwagę, przez wszystkich zainteresowanych, tą nadzyczajną historią Szczuczyna, dopracowaną znakomicie, przez autora p. Orłowski. Mianowicie, czy odbieracie to, jako wiedza historyczna? czy też, i przede wszystkim, dobre znaczenie w dzisiejszej sytuacji ekonomicznej tego regionu. Ja osobiście, odbieram to, jako kapitalny wzór, nad którym to, mogę rozważyć, dobre i złe strony naszego umysłu, w lepszym zagospodarowaniu Szczuczyna, jego Gminy, oraz okolicznych miejscowości. Proszę nie dobierać moich sugestii, jako atak, na urzędujących w Szczuczynie włodarzy, a w szczególności na Burmistrza Kuczyński. Zapewniam was, że moje intencje, nie są skierowane wrogo wobec każdego z was, mam na myśli, wszystkich tych osób, którzy decydują o ekonomii w naszym Szczuczynie. Demokracja, jest tym dobrem, że pozwala słuchać głosu, każdego człowieka, który posiada w tym wspólny interes.Proszę, oby każdy z was, miał odwagę wziąść udział w dyskusji, która napewno wspomoże uzyskać większą wiedzę, w budowaniu lepszej ekonomii regionu. Mądrość człowieka, nie polega na tym, oby igonować innych, gdyż czasami ten najsłabszy, może poddać dobrą sugestię, o czym dla nas, jest niewiadome. Czy nie stać nas, obyśmy sami mogli, na własnym podwórku, wprowadzić korzystne zasady, sprzyjające dobrym korzyściom materialnym? Czy musi być tak, że rząd wprowadza obcych, po to, oby udoskonalić ekonomię w kraju, bo sami, niczego mądrego nie POtrafią. To tylko dlatego, że uporczywie nie chcą słuchać tych, którzy mają odmienne zdanie! Nawet nie potrafią analizować tego zdania, czy jest ono dobrym sposobem ekonomicznym dla Narodu. Miejcie też odwagę, wpisać swoje imię. Wobec tego, zapraszam wszystkich do dyskusji, w szczególności, Szczuczyńskich włodarzy.

alan > w następnym odcinku dowiemy się, że Orłowscy w prostej linii pochodzą z Marcina Szczuki i są prawowitymi właścicielami Skaj a tej części "za wodą" to już na pewno.

Alan niech o innych miejscowosciach piszą jej mieszkańcy.

Andrzej przyznaję Tobie rację, bo nie tylko cnota ,ale prawda krytyk się nie boi /parafrazując mistrza Kochanowskiego /

Grzesiu, mieszkańcy innych miejscowości, może nie potrafią? jak to czyni nasz autor p. Orłowski. Bardzo grzecznie, alan, poddał myśl autorowi. Dlaczego, nie potraficie, prowadzić dyskusji, na temat art.? Małe środowisko, a zbyt dużo naiwniaków prowincjonalnych, którzy nie czują się zbyt swobodnie, wyrażać opinnię, w tak istotnych kwestiach, jakim jest gospodarka regionalna, z której to każdy powinien czerpać profit. Nie ma znaczenia w tej dyskusji, czy ktoś potrafi poddać myśl uzasadniąną w temacie, czy nie, istotne jest to, obyśmy mogli prowadzić tą dyskusję merytoryczną.

Słusznie to podkreśliłaś Jolanto, < prawda krytyki się nie boi> Jan Kochanowski niezwykły mistrz z Czarnolasu! Państwo, w którym to sprzyja Demokracja, nie boi się krytyki. Jeżeli zaczniemy mówić wszyscy w tym samym tonie, wówczas cofniemy się do PRL-u. Pomimo czasu jaki upłynoł od zmany systemu w Polsce, jest jeszcze duża liczba ludzi, którzy nie są przychylni do krytyki. Uważają krytykę, za coś bardzo obelżywego, jednak krytyka, jest tym rozsądnym podejściem do wielu złych, nawet bardzo szkodliwych działań, wobec większosci społeczeństwa. W demokracji, tego być nie może! Krytyka, to coś w rodzaju konkurencji w handlu, realizuje się w pozyskaniu klientów, a kto wówczas na tym zyska? Każdy z nas, tz. własciciel firmy, klient, urząd miasta, bank oraz urząd podatkowy itd. Więdz kto z rozsądnych, może bać się, krytyki i konkurencji, Żaden z tych osób. Zastanawiam się nad jedna kwestia, mianowicie, dlaczego brak jest mojego komentarza, którego skierowałem jako odpowiedz do "jaku"? Własciciel tego portalu, sam sobie szkodzi, może to być świadome lub nie, jednak prowadzi cenzurę. Więdz zapytam własciciela portalu, czy stronę którą prowadzi od wielu lat, pomimo iż jest jego własnością, ma sprzyjać wyłącznie dla osób wybranych? Jeżeli tak, to powinien dużymi literami, podkreślić zdaniem:...Nie wszyscy mogą wydawać swoje opinie, pozwalami tym, co uważam ich za resortowych, cenzura obowiązuje, nie krytyka. Jestem pewien, że Ty Jolanto, doskonale rozumiesz, czym powinna być Demokracja, i napewno oboje wiemy, że demokracja w Polsce nie istnieje, gdyż nie ma takich reprezentantów. Czasami nie dziwię się, bardzo wulgarnym wypowiedziom prof. Hartmana...Pozdrawiam.

Jak zwykle... Tekst jest o historii Skajów (czy Skaj), a tu komentarze zboczyły na zupełnie inne tematy...

Alanku iGrzesiu,nie macie na swoich kompach coś takiego jak Google??

Dzięki szperacz za sugestię, "wpadłem" na piękne opracowanie historii naszego powiatu. http://pbc.biaman.pl/Content/36870/Studia_Graj_1_1975.pdf

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.