Zarybianie jeziora Rajgrodzkiego

Trzeba tam dużo zarybiać, bo ryby jest stosunkowo mało do powierzchni jeziora.

Panowie, nie jestem rybakiem, ale uważam, że generalnie wielka, szlachetna i ambitna akacja. Jestem pod ogromnym wrażeniem i szczerze apeluję o jakieś większe wyróżnienie dla Was. Niech ludzie biorą z Was przykład i poświęcają się ambitnym celom ukierunkowanym rozwojowi naszego regionu. Jeżeli mogę tak to ująć, wpuszczenie ryb, to nie tylko pokarm dla wędkarzy i konsumentów ale także wkład w pasję i rozwój środowiska naturalnego oraz wskazówka do dbania o rejony najbardziej (zaniedbane) niekontrolowane i nieważne dla życia "tylko codziennego". Jeżeli ludzi brali by przykład z Was, myślę, że symbioza z różnego gatunku zwierzętami układała by się pomyślnie.

chyba 20 kilo

A na wiosnę sami odłowią w czasie tarła!!!

300kg drobnicy do tak duzego jeziora?! to zart jakis... propaganda a nie zarybianie...

O 15 lat za późno

Z tego co mi się wydaje, to cena zarybienia w takiej ilości jest śmieszna... Szaleństwo

Na takie jezioro to trzeba przynajmniej z 10 beczek takiego narybku

A Kra..ski na Dybowie i Gutach Rożyńskich od dwóch miesięcy wali siatami, wynajął nawet specjalną firmę z Augustowa nie patrzą czy ryba ma wymiar czy nie, biorą wszystko z siatką, później w Rożyńsku Wielkim u pożal się Boże dzierżawcy co nie ma wymiaru ląduje w dole zasypane piachem żeby nie capiło. Wie ktoś gdzie można to zgłosić jakieś ministerstwo, agencja? Proszę o odpowiedź ponieważ straż wodna sama kupuję ryby od "pana" Kraj..kiego i po zgłoszeniu że odławiane są ryby za pomocą siatki bez zgody oraz odpowiednich zezwoleń o ile straż przyjedzie, siatek już nie ma straż odjeżdża i siatki idą w ruch a pozwolenie sezonowe 400zł proszę o zainteresowanie się tą sprawą.

A jak to przeżyli dzierżawcy ??? Wartość to prawie 10 tysia . Pewnie jadą na nerwosolu i rączki trzęsą się im do dziś. Biedulki , ale to nic odbiją sobie na wiosnę . Trzeba przecież odłowić ze 2-ie tony szczupaka (" na ikrę"). I już się buźka Pana Zenka śmieje i ręce zaciera na samą myśl. A tego lina to pewnie w jakimś rowie albo bagnie złapali i prawie nie boli, da się jakoś przeżyć , prawda Panowie dzierżawcy?

250 kilogramów szczupaka? Licząc 10 sztuk na kilo - to daje 2500 sztuk. Jezioro Rajgrodzkie ma 1500 hektarów powierzchni wody. To znaczy, że na obszar 100 metrów kwadratowych wody wpuszczono nie całe dwa szczupaczki. Biorąc jeszcze pod uwagę słup wody -średnio 9 metrów, to na to jezioro jest to znikoma ilość, wręcz farsa. Dodatkowo, według ichtiologów - po 3 latach przeżywa 10 procent narybku - co oznacza, że na hektar wody przypadnie tylko górna albo dolna płetwa. Dzierżawcy - pozorują. Na takie jezioro, biorąc pod uwagę rybostan zastały - trzeba byłoby przeznaczyć chociaż 2,5 tony szczupaka, żeby wędkarze po 3 latach od zarybienia mogli tam wrócić i moczyć kija. WĘDKARZE zaznaczam - nie mięsiarze. Pozdrawiam wszystkich, dla których wędkarstwo na naszym JEZIORZE RAJGRODZKIM jest pasją, a nie tylko stołówką dla całej bliższej i dalszej rodziny.
Stosujmy metodę ZŁAP I WYPUŚĆ. Dzierżawcy na 3 lata niech powieszą siaty na płotach, a niewód niech zostanie w bazie. Wtedy, może i ośrodki wczasowe zaczną prosperować, zacznie kwitnąć turystyka wędkarska. Żeby tak się stało musi się zaangażować wiele instytucji - włącznie z magistratem rajgrodzkim, starostwem ełckim i grajewskim, urzędem marszałkowskim, może trzeba też powołać społeczną straż wędkarską. Ale to są chyba moje marzenia...

Jedna wielka propaganda żeby wszyscy myśleli jacy to wspaniali panowie dzierżawcy nam się trafili. Już dawno powinni im zabrac to jezioro!!! Jestem pewien że na papierze to takich akcji zarybiania mają o wiele więcej.Szkoda że tak naprawdę to sami najbardziej niszczą nasze piękne jezioro, bo długo by pisac o ich różnego rodzaju akcjach.

Widząc komentarze to nie tylko Guty i Dybowo słynie z uczciwych "dzierżawców; ale spytać kiedy na gutach i dybowie było zarabianie...

Magistrat Rajgrodzki to jeszcze coś takiego jest w Rajgrodzie ?

za dużo szczupaka w stosunku do lina szczupak wytępi inne gatunki chociaż i tak jest ich mało

Piękna akcja propagandowa. A wystarczy zaprzestać rabunkowych odłowów niewodem i a populacja sama się odrodzi.

jeszcze troche i nikt nie będzie chciał wydzierżawić jeziora rajgrodzkiego bo i w siatki nic nikt nie złapie bo nie będzie tam ryby a i we wszystkich jeziorach w Polsce nie będzie co łapać bo u nas jest pojebane prawo

Magister w rajgrodzie to sie moze jaki znajdzie ale magistrat to juz chyba ni.Co wies to obyczaj.

dobrze że 5kg tego lina nie wpuścił ...PARODIA

dobrze że 5kg tego lina nie wpuścił ...PARODIA

iezioro toczyłowo ma 105h azarybiło 1000-kr ryby w tym węgożem sandaczem tylk tu rządzi pzw tzn PAŃSTWO a może tym panom należałoby poprostu zabrać w końcu tą wodę żeby jej do końca nie zpustoszyły i oddać w ręce PZW tzn w ręce PAŃSTWA

Dobre Jaja ,śmiech na sali. Takimi ilościami to my staw 1,5h zarybiamy a nie jezioro 1500h !!! Złodzieje i marnotrawcy tak pieknej wody

Dlaczego obcych ludzi wpuszczają na jezioro Rajgrodzkie przecież można też łowić w Augustowie, jeziora bez dzierżawców przecież to nasz wspólny majątek zabrać dzierżawcom niech se stawy wykopią wychodują ryby a potem łowią do bólu tylko gdzie tu Rajgrodzcy urzędnicy przed wyborami ktoś mówił ze nie będzie chodził stopami po starych śladach a tu chodzi i nic z tego nie robi