Wyrok 25 lat pozbawienia wolności usłyszał 18 marca br. Damian P., ełczanin oskarżony o zabójstwo swojego 2-miesięcznego syna.
Przypomnijmy.
Do tragedii doszło jesienią 2017 r. w Ełku. Mężczyzna zajmował się swoim synem podczas nieobecności matki. Dwumiesięczne niemowlę w stanie ciężkim trafiło do ełckiego szpitala. Następnie zostało przetransportowane śmigłowcem pogotowia ratunkowego na oddział intensywnej opieki medycznej szpitala w Białymstoku.
Chłopczyk miał obrażenia wewnętrzne, złamaną kość udową i odrapania. Wskutek licznych uszkodzeń ciała dziecko zmarło 28 listopada br. Przeprowadzona sekcja zwłok wykazała także pęknięcie czaszki, uszkodzenie mózgu, pękniętą piszczel, stłuczone płuco czy zrosty żeber.
Prokuratura Okręgowa w Suwałkach postawiła 25 – latkowi zarzut zabójstwa. Według śledczych najpierw znęcał się on nad niemowlęciem, a potem je zabił. Mężczyzna nie przyznawał się do winy. Na wniosek matki dziecka proces toczył się za zamkniętymi drzwiami. Wyrok nie jest prawomocny.
środa, 1 maja 2024
środa, 1 maja 2024
Dożywocie !
Skur... na żywca uciąć genitalia i wystawić publicznie na ełkcim forum, po 7 dniach do zakładu karnego. Tam odpowiedni współwięźnowie z celi zajmą się panem.
Mam nadzieję, że od pierwszego dnia za kratkami, będzie dostawał od pozostałych to, na co sobie zasłużył każdego jednego dnia przez 25 lat, a pierwszego dnia jak wyjdzie, ktoś przez nieuwagę rozjedzie go na przejściu dla pieszych.
Dlaczego piszecie o takiej tragedii?? O takiej patologii???
Do Jana: jak dobrze pomyślisz, to będziesz wiedział dlaczego pisze się i należy pisać o takiej patologii. Życzę owocnego myślenia.
Dlaczego zwyrodnialec dostał do odsiadki jedynie 25 lat? Średnia życia mężczyzny w Polsce to 78 lat. A więc to zamordowane dziecko średnio by tyle żyło. Zatem bydlak powinien dostać do odsiadki przynajmniej 78 lat. Co zatem miał na myśli sędzia obdarowując potwora takim lekkim wyrokiem?