79-letnia suwalczanka została oszukana metodą „na policjanta”. Kobieta była przekonana, że dzwoni do niej policjant. Pod pretekstem zabezpieczenia pieniędzy oszuści wyłudzili od seniorki 30 tysięcy złotych.
Na telefon komórkowy 79-letniej suwalczanki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta. Następnie podał numer swojej legitymacji. Powiedział seniorce, że szajka przestępcza ma ksero jej dowodu osobistego i jej oszczędności w banku są zagrożone. Następnie, rzekomy funkcjonariusz, przekonywał seniorkę, że aby zabezpieczyć pieniądze powinna je przekazać policjantowi. Mundurowy miał osobiście odebrać gotówkę od kobiety. Rozmówca jednocześnie zapewniał seniorkę, że pieniądze zostaną jej zwrócone. Niestety 79-latka uwierzyła w historię oszustów i trzy godziny później przekazała 30 tysięcy złotych mężczyźnie, który przyszedł w okolice banku. Tego samego dnia rzekomy policjant kontaktował się z seniorką jeszcze kilkukrotnie. Pytał o samopoczucie i zapewniał, że jej pieniądze są bezpieczne. Następnego dnia kobieta nabrała podejrzeń, że mogła mieć do czynienia z oszustami i o całej sytuacji powiadomiła suwalskich policjantów.
sobota, 18 maja 2024
sobota, 18 maja 2024
Kolejna zabawna historia . Głupi ten nasz naród aż nie ma co komentować
Za każdym razem jak czytam taki artykuł to wszystkim ale to bez wyjątku zapala się lampka po fakcie.
Ktoś powiedział, że głupich nie sieją. I chyba miał rację
To już minęło z 30-ci lat. Pewna mamusia spłacała długi synusia. Przed mężem i bliskimi zawsze mówiła, że to przez wieś jechali Rumuni, Cyganie itp. A to drzwi nie zamknęła, gdy jechali na pole. Sposobów bez liku. Mąż zmarł i się nie dowiedział jak było naprawdę. Ona też już nie żyje. To nie skecz, ale prawda, którą znam bardzo dobrze. Nie łączę tego w żaden sposób z tą, czy inną sytuacją. Jest tego taka ilość, że nie sposób tego nie napisać.
© Copyright 2024, Wszelkie prawa zastrzezone