Domagają się dymisji dyr. BPN

26 marca br. około 30 rolników z ruchu "Dolina Biebrzy Przyjazna Człowiekowi - Rolnikowi" protestowało pod siedzibą Biebrzańskiego Parku Narodowego w Osowcu Twierdzy. Sprzeciwiali się warunkom przetargu na dzierżawy łąk w Parku, które - w ich ocenie - dyskryminują ich.

Zdaniem manifestujących dyrekcja Parku błędnie zarządza łąkami, przez co nie mogą dzierżawić ich lokalni rolnicy. Nie podoba im się również, że nieruchomości zostały podzielone na zbyt duże kompleksy.  

W marcu br. Park przeprowadził przetarg nieograniczony na dzierżawę ok. 66 działek - najmniejsza ma ok. 0,3 ha, największa – ponad 1000 ha. Wybrano dzierżawców, umowy z nimi nie są jeszcze podpisane.

W rozmowie z PAP, Ryszard Waszkiewicz, jeden z organizatorów protestu powiedział, że zasady i warunki przetargu na dzierżawy określone przez Park są "nie do przyjęcia" dla miejscowych gospodarzy. Rolnicy są wykluczeni z udziału w tym przetargu, chociażby przez zbyt wysokie ceny wywoławcze, wadia, a także zbyt duże powierzchnie działek.

Dyrektor Parku tłumaczył, że warunki przetargu są określone w ustawie o ochronie przyrody, a np. wystawiony do dzierżawy kompleks o powierzchni nieco ponad 1 tys. ha nie może być podzielony na mniejsze działki, bo to miejsce o szczególnych walorach przyrodniczych, które jest koszone zaledwie 2-3 razy w sezonie pięcioletnim.

Rolnicy pod siedzibą BPN wysypali obornik. Domagali się m.in. dymisji dyrektora BPN. Zapowiedzieli, że postulaty złożą 10 kwietnia na posiedzeniu sejmowej komisji rolnictwa.