Wczoraj oszuści dzwoniąc do mieszkańców Grajewa siedem razy próbowali wyłudzić pieniądze. Na szczęście grajewianie wykazali się rozwagą i nie dali się oszukać. Policjanci nadal apelują o ograniczone zaufanie i czujność!
Wczoraj przed południem dyżurny grajewskiej Policji otrzymał zgłoszenie o próbie oszustwa. Policjanci ustalili, że do jednego z mieszkańców Grajewa zadzwonił nieznany mężczyzna i podając się za członka rodziny chciał odwiedzić go w domu. Po chwili rozłączył się, a w mieszkaniu 73-latka ponownie zadzwonił telefon. Tym razem dzwonił mężczyzna, który podawał się z policjanta CBŚ. Fałszywy funkcjonariusz twierdził, że jest blisko rozpracowania grupy oszustów, obserwuje dom starszego pana i próbował ustalić, jaką gotówką dysponuje 73-latek. Na potwierdzenie tego, że jest policjantem podał numer legitymacji służbowej i poprosił, aby w trakcie rozmowy mężczyzna wybrał na telefonie numer 997. Gdy grajewianin to zrobił inny mężczyzna, który odezwał się w słuchawce, potwierdził wersję podaną przez rzekomego mundurowego z CBŚ. Cała sytuacja wydała się 73-latkowi dziwna, w związku z czym po rozłączeniu się skontaktował się z grajewskimi policjantami. Działając w ten sam sposób oszuści próbowali oszukać jeszcze sześć innych osób mieszkających w Grajewie. Na szczęście wszystkie wykazały się czujnością i nie uwierzyły w historie przedstawiane przez przestępców.
Grajewscy policjanci przypominają:
piątek, 26 kwietnia 2024
piątek, 26 kwietnia 2024
A gdzie policja ?Przecież mają takie narzędzia do walki z przestępczością
Jak. Gdzie. Lepiej.lapac.ludzi.pijacych.piwo.pod.blokiem
No właśnie gdzie policja, że nie potrafi namierzyć oszustów. Za to telewizja z premedytacją szprycuje nas głupawymi filmami jak to skutecznie działa policja (w usa to nawet po zapachu bąka potrafi złapać przestępcę), jak to szybko robią badania po przyjęciu do szpitala, tomografia, rezonans bez problemu. Propaganda jak za komuny a real w polu albo jeszcze dalej. Czy jak dziadek zgłasza sprawę nie można zrobić zasadzki lub urządzić prowokację przecież to nie pierwszy taki przypadek w Grajewie? Pewnie procedury nie pozwalają.
a gdzie patrole
No właśnie gdzie policja, że nie potrafi namierzyć oszustów. Za to telewizja z premedytacją szprycuje nas głupawymi filmami jak to skutecznie działa policja (w usa to nawet po zapachu bąka potrafi złapać przestępcę), jak to szybko robią badania po przyjęciu do szpitala, tomografia, rezonans bez problemu. Propaganda jak za komuny a real w polu albo jeszcze dalej. Czy jak dziadek zgłasza sprawę nie można zrobić zasadzki lub urządzić prowokację przecież to nie pierwszy taki przypadek w Grajewie? Pewnie procedury nie pozw
Oni umija mandaty nakladac a jak grupsza robota to udaja ze nie widza