wtorek, 30 kwietnia 2024

Warto przeczytać

Bujak dla dziecka - fakty i mity, które warto znać?

Wielu rodziców w momencie narodzin dziecka popada w tak zwany szał zakupowy. Chcą oni zapewnić mu wszystko, co najlepsze. Przeglądając to, co oferują sklepy dla najmłodszych, można odnieść wrażenie, że niemal każdy sprzęt jest konieczny do tego, aby odpowiednio zadbać o rozwój dziecka. Czy tak jest naprawdę? Czy bujak dla dziecka jest dobrym wyborem? Czy może jest on szkodliwy?


Bujak dla dziecka - ogólna charakterystyka

Oferty sklepów są bogate w najróżniejsze leżaczki i bujaczki. Nie dość, że prezentują się one widowiskowo, są również profilowane oraz posiadają mnóstwo funkcji zabawiania maluszka. Co więcej, bobas na opakowaniu wygląda tak, jakby nic więcej do szczęścia nie było mu potrzebne. Wszystko to sprawia, że rodzice, przeglądając oferty produktów dla dzieci w sklepach internetowych, są pozytywnie nastawieni na tego typu sprzęt. Jednak na temat urządzenia, jakim jest bujak dla dziecka, istnieje również wiele negatywnych opinii. Ponoć istnieje spora grupa dzieci, którym leżenie w bujaczku może doprowadzić do zaburzeń rozwoju aparatu ruchowego. Oczywiście nie grozi to każdemu malcowi, jednak nigdy nie wiadomo czy akurat w przypadku konkretnego dziecka, zmuszanie go do pozycji półsiedzącej nie wpłynie na późniejsze problemy ? w wieku dziecięcym, lub nawet już w dorosłym.


Fakty i mity o bujaczku, które warto znać

Decydując się na zakup urządzenia, jakim jest bujak dla dziecka, warto wiedzieć, że:

Jego głównym problemem jest to, iż są one stosowane za wcześnie. Niektórzy producenci sugerują, iż ich bujaczki mogą być wykorzystywane już po narodzinach. Nie należy to jednak do najlepszych pomysłów. Dziecko, które nie ma jeszcze odpowiedniej kontroli tułowia i główki będzie w sposób niesymetryczny układało się w bujaczku. Dokładniej precyzując, jego główka może ciągle pochylać się w jedną stronę, co może skutkować pojawieniem się jej spłaszczenia.

Praktycznie nie ma bujaczka, który rozkłada się na płasko. Taki stan rzeczy wymusza od maluszka utrzymanie pozycji półsiedzącej. Z uwagi na niedopracowaną jeszcze stabilność tułowia, cały ciężar ciała kumuluje się na odcinku lędźwiowym. Taki stan może przyczynić się do wystąpienia przeciążeń w obrębie kręgosłupa, a w dorosłym życiu może skutkować dyskopatią. 

Pozycja półleżąca negatywnie wpływa na fizjologiczny rozwój dziecka. Gdy wszystko odbywa się właściwie w 7 miesiącu życia dziecko, może przenieść ciężar ciała na barki oraz włożyć palce stóp do buzi. Maluszek ma możliwość ćwiczenia tego jedynie na twardym podłożu. Natomiast w sytuacji, gdy leży on w miękkim, zaokrąglonym bujaczku, doprowadza do obciążenia kręgosłupa, przez co nie ma możliwości, w której przenosiłoby ciężar ciała w górę. Z tego względu dziecko nie rozwija właściwej ruchomości w obrębie kręgosłupa i bioder, co może skutkować problemami z osiąganiem kolejnych zdolności motorycznych.

Kilkumiesięczny maluszek leżący w bujaczku nie ma możliwości do trenowanie mięśni. Miękkie podłoże w bujaku oraz zaokrąglony spód praktycznie w pełni wyłączają mięśnie głębokie tułowia. W związku z powyższym dziecko przyciąga nóżki do brzucha oraz bawi się jedynie w bujaczku. Natomiast, kładąc malca na twardym podłożu, zachowuje się całkowicie inaczej, nie potrafi wykonać tych aktywności i niejednokrotnie wyciąga rączki na boki w poszukiwaniu dodatkowej stabilizacji.

 

Komentarze (0)

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.