Przerażona kobieta za kierownicą szybko jadącego samochodu, a na tylnej kanapie czternastomiesięczne dziecko. To zobaczyli policjanci z podlaskiej grupy SPEED po zatrzymaniu pojazdu. Powód był poważny, dziecko połknęło bombkę choinkową i trzeba było jak najszybciej dojechać do szpitala. Decyzja natychmiastowa - pilotaż pojazdu z wykorzystaniem sygnałów uprzywilejowania.
Patrolujący ulice Białegostoku policjanci z podlaskiej grupy SPEED zatrzymali toyotę, która jechała pasem dla autobusów. Po zatrzymaniu szybko okazało się, co było powodem takiego sposobu jazdy. W samochodzie 30-latka wiozła swojego kilkunastomiesięcznego synka. Jak przekazała funkcjonariuszom zdenerwowana mama dziecka, chłopiec połknął bombkę choinkową i chciała jak najszybciej zawieźć go do szpitala. Decyzja w takich sytuacja może być tylko jedna. Policjanci rozpoczęli pilotaż do szpitala dziecięcego zatrzymanej toyoty. Używając świateł uprzywilejowania umożliwili szybki i bezpieczny dojazd potrzebującym natychmiastowej pomocy.
KWP w Białymstoku
czwartek, 2 maja 2024
czwartek, 2 maja 2024
No przecież mamusia mogła dać dziecku zamiast bombki lampkę choinkową. Przynajmniej dziecko by świeciło.
Zamiast pilotować pojazd z przerażoną matką za kierownicą stanowiący zagrożenie dla innych uczestników ruchu powinni przesadzić oboje do radiowozu i w sposób bezpieczny dla innych dostarczyć do szpitala ewentualnie wezwać karetkę która wyjechała by im na spotkanie.
Babo jago zes głupia jak but
Oj, nie bombkę, tylko element bombki!
Idiota.... prostak!!
baba Jaga, jeśli w tej sytuacji wydaje ci się, że to jest śmieszne, to się mylisz. Mam nadzieję, że dziecku nic już nie grozi.
Prawdziwa baba jaga. Lepiej nie komentuj juz nic!
Ale ty Mądry .Lampkęto sobie wsać sam wiesz gdzie Mlonie
baba jaga ten komentarz zrobił mi weselszy dzien hahaha pozdro
Jaki finał tego ?!
Baba Jaga mogę zacząć się śmiać?
Młoda i głupa
Widać, że poziom intelektualny większości moich "krytykantów" nie jest zbyt wysoki. Nie zrozumieli, że w ten sposób chciałam pokazać jak nierozsądna była matka dziecka pozwalając mu na zabawę bombkami.
Do Baba Jaga: nie przejmuj się "krytykantami", większość z nich widzi swoje dzieci, jak dziecku bateria w telefonie padnie i się do nich zwróci o naładowanie (o ile się zwróci). Grajewo nie jest miastem ludzi mądrych, stąd też jak używasz przenośni, bądź wyrażasz swoje zdanie w inny sposób, dalece niezrozumiały to jest zgrzyt zębami, bo przecież nie rozumieją. Ciemnogród po prostu :)
Baba Jaga, z czego wnioskujesz, że matka pozwoliła dziecku na zabawę bombkami?