Oddano hołd ofiarom stanu wojennego

…Ogłaszam, że w dniu dzisiejszym ukonstytuowała się Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego.
Rada Państwa w zgodzie z postanowieniami Konstytucji wprowadziła dziś o północy stan wojenny
na obszarze całego kraju… - 13 grudnia 1981 r. o godz. 6 rano ogłosił gen. Wojciech Jaruzelski.

13 grudnia br. w  40. rocznicę wprowadzenia w Polsce stanu wojennego, o godz. 10.00 pod Krzyżem Solidarności, na placu przy kościele pw. Trójcy Przenajświętszej w Grajewie  oddano hołd ofiarom tamtych dni.

- Stan wojenny zastał mnie w Warszawie, jechałem do brata na przysięgę. Widok czołgów, żołnierzy i milicjantów na ulicach był przerażający. Podczas składania przysięgi wojskowej też było inaczej. Ślubujący ubrani na polowo, uroczystość odbyła się bez wciągnięcia flagi na maszt. Zderzenie z trudną rzeczywistością było dużym przeżyciem dla mnie, młodego człowieka - wspomina Waldemar Remfeld, Starosta Powiatu Grajewskiego

Wielu tamta niedziela kojarzy się głównie z czołgami, wojskiem na ulicach i brakiem "Teleranka". 13 grudnia jest dniem smutnej refleksji o dławieniu demokracji, wolności słowa i praw człowieka. To też dzień pamięci o tych, którzy nie godzili się na brak wolności i o nią walczyli.

- Okres stanu wojennego to zmarnowana szansa dla Polski, straciliśmy wielu wspaniałych ludzi, został zgaszony płomień nadziei. Po raz pierwszy wojsko zostało użyte przeciwko narodowi i było to coś strasznego. Wojciech Jaruzelski przestraszył naród, wielu ludzi wycofało się z planów, zgaszono w narodzie entuzjazm, którego nawet rok 1989 tak nie rozpalił. Nigdy nie podniósł się w narodzie polskim taki entuzjazm jak był w 80. roku. I to chyba była największa zbrodnia stanu wojennego - mówi nam Eugeniusz Formejster, Wiceprzewodniczący Zarządu Regionu Podlaskiego NSZZ "Solidarność".

Stan wojenny obowiązywał do 22 lipca 1983 r. Jak podaje Instytut Pamięci Narodowej liczba osób, które straciły zdrowie na skutek prześladowań, bicia w trakcie śledztwa lub demonstracji ulicznych pozostaje nieznana. Obok tysięcy internowanych i represjonowanych osób, na liście śmiertelnych ofiar tamtego czasu znajduje ich się blisko 100.