Wiadomości

  • 8 komentarzy
  • 4106 wyświetleń

Potwierdzono kolejne ognisko rzekomego pomoru drobiu

Tysiące kur z gospodarstwa w Topilcu na Podlasiu trzeba było zutylizować po odkryciu ogniska choroby nazywanej rzekomym pomorem drobiu. Wielu hodowców drobiu z tego regionu żyje w ogromnym stresie, bowiem nie wiadomo w jaki sposób choroba została zawleczona do kurnika, a warto mieć na względzie, że to pierwsze ognisko tego wirusa w Polsce od półwiecza.

 

Służby weterynaryjne potwierdziły drugie w Podlaskiem ognisko rzekomego pomoru drobiu. Chorobę wykryto na fermie brojlerów w Bojarach w gminie Turnośń Kościelna. To w tej gminie na innej fermie w ubiegłym tygodniu wykryto pierwsze ognisko.

Powiatowy lekarz weterynarii w Białymstoku apeluje, żeby jak najmniej przebywać w okolicach ognisk choroby. Chodzi o to, żeby nie doszło do rozprzestrzeniania choroby ptaków.

Wokół ogniska choroby będą wyznaczone nowe strefy: zapowietrzona i zagrożona w promieniu trzech i dziesięciu kilometrów. Będą na nich obowiązywały ograniczenia np. w pokazach i targach z udziałem ptactwa. Hodowcy będą też musieli stosować dodatkowe środki bioasekuracji.

Rzekomy pomór drobiu ostatni raz notowany był w Polsce w 1974 roku. Atakuje ptaki - także dzikie, prowadzi do śmiertelności nawet całego stada.  - informuje Radio Białystok

 

 

 

Komunikat z dnia 18.07

Podlaski Wojewódzki Lekarz Weterynarii informuje, że na podstawie wyników badań laboratoryjnych otrzymanych 11 lipca 2023 r. z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach stwierdzono ognisko rzekomego pomoru drobiu u kur rzeźnych nr 1 w 2023 r.. Ognisko zostało stwierdzone w miejscowości Topilec, gmina Turośń Kościelna, powiat białostocki, w gospodarstwie komercyjnym utrzymującym 43 410 kur rzeźnych. Drób utrzymywany w gospodarstwie został uśmiercony i poddany utylizacji w zatwierdzonym zakładzie.

Komentarze (8)

Czemu wiec nie wynaleziono leku przeciwko chorobie, żeby podać jak szczepionkę? Tylko wybijacie całe stada bo tak wygodniej, to samo ze świniami. XXI wiek? Żenada, ludzi na koronawirusa też trzeba było wybić bo przecież zakażenie się roznosiło. Szkoda biednych zwierząt, które musza ginąc przez głupich ludzi.

Katarzyna nie masz pojęcia o rolnictwie i weterynarii to się nie wypowiadaj.

: Obywatel- chodowców ?

ciekaw jestem czy kury byly szczepione szczepionka l -moze byla za droga

Medycyna jest taka sama zarówno u ludzi jak i u zwierząt, widocznie macie zbyt duża kasę z ubijania tych biednych zwierząt, połowa z was powinna nie wykonać swojego zawodu bo nie wiecie sami jak leczyć, aby z kasy ściągnąć, a zwierze i tak pada.

Dobijanie resztek przemysłu drobiowego... trzoda już przerzedzona, bydło też...

Rafał o to właśnie w tym chodzi. Asf, covid, teraz rzekoma choroba drobiu a ktoś na tym kasę robi jak na maseczkach i respiratorach to tu na zdrowych zwierzętach bo zmniejsza się dostępność mięsa drobiowego a więc cena najpierw w dół bo popłoch wywołany chorobą a potem cena w górę bo niedobór na rynku. Głupi nie zrozumie.

mieszkaniec!...jakby kogoś stracił przez cowida to byś inaczej myślał

Dodaj zdjęcie do komentarza (JPG, max 6MB):
Informacja dla komentujących
Redakcja portalu nie ponosi odpowiedzialności za treści publikowane w komentarzach. Zastrzegamy mozliwość opóźnienia publikacji komentarza lub jego całkowitego usunięcia.